9.03.2016

334. Do czego dążę?

Ostatnio zadano mi pytanie - Do czego dążysz w swoim życiu? Moje myśli zaczęły krążyć po głowie w poszukiwaniu odpowiedzi i w końcu na nią natrafiły.

Szczęście, zdrowie, przyjaciele, dobra praca, rodzina? Do tego każdy dąży w mniejszym lub większym stopniu. Ja również. Szukając odpowiedzi wolałam postawić na coś, co będzie pasować do każdej chwili mojego życia.

Moim numerem jeden jest dążenie do tego, by się rozwijać, by być wiecznie ciekawą świata, by mieć poczucie, że coś mnie interesuje i chcę wiedzieć o tym więcej, by mieć pasje, by nie nudzić się życiem. I żeby to wszystko trwało. Bez względu na to, czy będę pracować tam, gdzie chcę, czy nie. Bez względu na to, czy będę mobilną staruszką, czy jakaś choroba przykuje mnie do łóżka.

źródło

Wiele razy mówiłam znajomym, że mam jedno życie, a tak wiele pomysłów na siebie. Niektóre mogą być zrealizowane, ale inne się wykluczają. Nie wiem, co jest po śmierci, ale mam nadzieję, że życie po życiu, w którym będę mogła próbować innych rzeczy. Taką mam wizję^^

Spotkałam się ostatnio z zastanawiającą mnie postawą. Osoba X mówiąc o hobby swojej bliskiej osoby, powiedziała, że czas najwyższy spoważnieć. Trochę mnie to zdziwiło, bo zainteresowania osoby Y nie przejawiały się w siedzeniu na asfalcie i malowaniu kredą kotków i piesków, co można by ewentualnie uznać za przejaw dziecinności. Więcej Wam zdradzić nie mogę, ale te hobby to spełnienie marzeń setek nastolatków, którzy kochają muzykę.

Lubię ekstremalne zjawiska pogodowe i transport publiczny w jego niemal każdym aspekcie. Rozumiem, że kogoś to może nie 'jarać', ale skoro coś sprawia komuś przyjemność, to czemu mielibyśmy tego zabraniać i z tego szydzić?

Staruszki Ikarusy podczas finału WOŚP

W tej kwestii trafiłam na świetną osobę w postaci mojego Lubego. Któregoś dnia powiedział mi, że był u kolegi, a ten kolega mieszka przy ulicy, na której są stare tory tramwajowe, a tych jeszcze nie widziałam. W Warszawie stare tory mogłabym raczej policzyć na palcach obu rąk. To znaczy torów jest więcej, ale są zalane asfaltem. O wiele lepiej ma się sytuacja w Łodzi i Wrocławiu, magia... Innym razem robił mi zdjęcia nowych tramwajów, których nie miałam okazji widzieć. Wniosek - wspiera jak może i sprawia mi tym dużo radochy :D

A co jest Waszym celem w życiu? Jakie jest Wasze hobby oprócz blogowania? :D

24 komentarze:

  1. Nigdy nie jesteśmy na nic za starzy. To tylko własne
    myśli nas ograniczają i oczywiście przejmowanie się opinią ludzi, na których na ogół nawet nam nie zależy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie rozumiem podejścia do tego, że jakieś zainteresowanie jest "dziecinne" i "nieopłacalne". To właśnie ci geniusze na przestrzeni lat mieli pomysły, które nie pasowały do społeczeństwa.
    Z moich hobby, oprócz blogowania oczywiście, można jeszcze wymienić: mangi, anime, książki, filmy, seriale, gry komputerowe, teorie spiskowe, starożytne cywilizacje i... Mam wrażenie, że jeszcze parę rzeczy by się na pewno znalazło :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Spotkałam kiedyś dziewczynę, właściwie prawie dziewczynkę, bo młodszą ode mnie, która wydawała mi się typową, nieinteresującą gimbazą w stylu "cicha i zalękniona". Dopóki nie opowiedziała mi o tym, że jej hobby są drzewa. Realnie, lubi drzewa, interesuje się nimi... Ma jeszcze inne pasje, ale gdy się przedstawia każdy zwraca najpierw uwagę na te drzewa, i to jest super :D Rozumiem, że ludzie są poważni i dorośli, i pewnie wielu by nie zrozumiało, jak można lubić drzewa albo transport publiczny, ale ja na takich ludzi nie zwracam uwagi- dla nie są na starcie nudni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS. Polonez się wkręca w głowę, w okresie studniówkowym spotkałam na ulicy trójkę licealistów, którzy szli sobie pod rękę, tańcząc poloneza i głośno licząc "RAZ, dwa, trzy, RAZ,..." W środku miasta :D

      Usuń
  4. Ja mam dużo zainteresowań i hobby, natomiast moim celem, oprócz właśnie szczęścia, zdrowia, rodziny i takich oczywistych spraw, jest ciągła podróż. Mam tu na myśli, bym nie stała w miejscu w życiu - czy to jeśli chodzi o mój rozwój osobisty czy o wiedzę na dany temat, czy wzbogacanie się - tylko bym ciągle poruszała się naprzód :)

    Moim celem jest także to, by żyć tak, by na starość nie żałować, że "czegoś tam nie zrobiłam, bo bałam się zaryzykować". Nie ma, że się boję czy wstydzę - po prostu robię to, co chcę i co lubię, olewając wszystko :D Ja zbuntowana :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz rację, często słyszymy, że pora dorosnąć, przestać się czymś zajmować... Właściwie od dziecka słyszałam to od wszystkich, zwłaszcza od rodziców. Chcieli dla mnie dobrej przyszłości, a ja zajmowałam się rysowaniem, pisaniem opowiadań, a potem, o zgroza, zaczęłam tworzyć zespół rockowy i grać na basie. Same przerażające, demoralizujące rzeczy. Na szczęście nie zrezygnowałam z żadnej mojej pasji, a z literatury, języka polskiego zrobiłam wręcz swoje powołanie życiowe i nie dałam się zdemotywować latami powtarzania, że skończę pod mostem.
    PS. Tramwaje są taaakie słodkie :3 Po prostu je uwielbiam, stare, nowe, uczę się ich nazw i znam z ,,imienia" wszystkie tramwaje w mojej Bydgoszczy! To jest świetna pasja, zwłaszcza że zamiłowanie do starych pojazdów dzielę z przyjaciółką.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba jedyne moje hobby to koty... no mogłabym o nich czytać cały czas :D

    www.kropka-za-oceanem.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja chciałabym po prostu być zadowolona ze swojego życia, z tego jakie decyzje podejmę, z jakimi ludźmi będę przebywać. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. no ja chyba za poważny jestem bo nie mam żadnych hobby, może ostatnio poza wymyślaniem głupawych historyjek, ale to w sumie blogowanie jest, więc się nie liczy
    zgadzam się z przedmówcą, że geniusze byli wyśmiewani za to co dziecinne, nieopłacalne i nierealne ale jest znacznie więcej szaleńców, o których się nie mówi bo skończyli w rowie pod płotem a lepszym wypadku pod mostem
    każdy niech sam sobie odpowie czego chce bo decyzja i tak należy tylko do niego

    OdpowiedzUsuń
  9. Och, nie wiem, czy usunął mi się komentarz, czy się dodał :D W każdym razie, jesteśmy w pewien sposób podobne, stale chcąc się rozwijać, być pełnymi jakiejś pasji:)
    I podobnie jak Je llyfish, nie rozumiem podejścia, że coś jest dziecinne. Ważne, to robić, co się kocha. Swoją drogą, czasem też kiedyś malowałam tak na ulicach kredą jak ci, co ci to mówili :D

    Kiedyś było malowanie, teraz...coraz bardziej szukam jeszcze czegoś nowego.

    OdpowiedzUsuń
  10. Warto mieć zainteresowania, ciągłe doskonalenie swoich umiejętności i poszerzanie swojej wiedzy jest o wiele lepsze niż bezczynne gapienie się w sufit. Moją pasją zawsze były góry i zwiedzanie nowych miejsc, a gdy choroba mi to uniemożliwiła musiałam znaleźć sobie nowe pasje. Obecnie namiętnie czytam kryminały i poszerzam swoją wiedzę z zakresu fizyki kwantowej i medycyny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja tak naprawdę nie mam sprecyzowanego i konkretnego celu. Dążę do tego, żeby być szczęśliwą, żeby stworzyć własny dom i kochającą rodzinę moim przyszłym dzieciom, drugie miejsce to jakaś praca i dalsze rozwijanie mojej pasji związanej z książkami. Gdzieś po drodze chciałabym mieć własny malutki, klimatyczny sklepik ze świeczkami wszelkiej maści, herbatkami i różnymi slodkimi pierdółkami. To takie moje największe i najskrytsze marzenie :) Uważam, że jeśli coś człowieka naprawdę interesuje i pociąga to nie powinien z tego rezygnować na rzecz ludzi, którzy tylko krytykują i sami żyją w szarej i smutnej codzienności.

    OdpowiedzUsuń
  12. Moją pasją jest malarstwo i moda - chcę to połączyć i zostać projektantką mody :) Nigdy nie zrezygnuję ze swoich marzeń, mimo przeciwności losu będę dążyłą do ich zrealizowania. Pasje są skarbem każdego człowieka, musimy je pielęgnować :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Trudne zadałaś pytanie... ale chyba poza blogowaniem interesuje mnie szeroko pojęta psychologia, to jak funkcjonujemy jako ludzie.

    OdpowiedzUsuń
  14. do szczescia.
    na wszystko inne szkoda zycia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O właśnie, to też jest ważne, o ile nie najważniejsze ;)

      Usuń
  15. Dla mnie reakcja osoby X jest bardzo dziwna. Ludzie mają różne, nawet dziwne hobby i nie jest to oznaka braku dojrzałości... Jeśli kogoś coś relaksuje to co innym do tego?

    Ja póki co skupiam się na tym, aby dostać zieloną kartę do USA za 2 miesiące. Tak się stresuję, że tylko gotowanie mi pomaga. :) Można nazwać tą kartę jednym z celów mojego życia. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziwi mnie takie podejście, że ktoś kto jest dorosły już nie powinien mieć swojego hobby. Wręcz przeciwnie hobby powoduje, że jesteśmy w stanie się odstresować po ciężkim dniu pracy i znaleźć odskocznie od tej codziennej rutyny. Jednak są tacy, którzy na hobby swoje wydaja majątek i tym mogą przeszkadzać swoim krewnym, którzy za te pieniądze z pewnością opłacili by coś bardziej przyziemnego. Np żeglarstwo hobby bardzo drogie a jakie ekscytujące.
    Moim hobby jest poszerzanie wiedzy z zakresu zdrowej żywności. Jest to wspaniała alternatywa, bo choć ukończyłam studia z tej dziedziny nie pracuję w sowim zawodzie. Lubię kupować książki na ten temat i staram się systematycznie poszerzać swoją wiedzę (czytając najnowsze publikacje pojawiające się w Internecie, na szczęście mój angielski jest na takim poziomie, że pozwała mi zrozumieć język naukowy), bo wiedza w tej dziedzinie ciągle się zmienia. Nie jest to drogie hobby, ale bardzo przydatne w życiu codziennym, bo szczerze mówiąc wole leczyć się żywnością aniżeli lekarstwami (oczywiście jak jakaś choroba nie zagraża mojemu życiu).

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam nagrywanie filmów, vlogi i muzykę, bez których nie wyobrażam sobie życia chociaż jestem zbyt nieśmiała, aby ciągle rozwijać swoje pasje.

    OdpowiedzUsuń
  18. Uważam, że pasja i rozwój nas tworzą i definiuję i dzięki nim nasze życie ma barwy. I wiesz co, fajnie że w końcu ktoś też lubi komunikację miejską tak jak ja :D Może nie studiuję żadnych informacji na jej temat, ale lubię oglądać modele autobusów i ich rozkłady jazdy co moi znajomi śmią nazywać "małym dziwactwem" ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dobre pytanie. Na chwilę obecną...skupiam się na teraźniejszości :)
    PS gdybyś chciała mieć dostęp do mojego bloga, napisz: deszczowenoce@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  20. zgadzam sie ciekawosc swiata, dazenie do rozwoju sa bardzo wazne, sprawiaja, ze nie nudzimy sie, ze nasz partner czuje sie zmobilizowany, i swietnie to wplywa na cala rodzine :) przede wszystkim pozwala czuc sie szczesliwa

    OdpowiedzUsuń
  21. ale Twój jest rozkoszny bez kitu < 3 jak opisałaś akcję z tymi zdjeciami matko jak słodko ;3 zastanawiam się do czego ja dąże teraz... ale w sumierozwijanie się mi się mega podoba, tak smao ciekawość świata.. musze zacząć więcej jeździć, i to nawte nie chodzi o jakies podróże wielkie ale kurde wypadek do koleżanki do miasta obok czy do Ciebie!! na przyklad hahaha

    OdpowiedzUsuń
  22. o Twoim zainteresowaniu zjawiskami meteorologicznymi wiedziałam, ale zaskoczyłaś mnie tymi środkami transportu miejskiego :D fajne zainteresowania. nie lubię ludzi, którzy uważają, że jakieś nasze plany, marzenia czy hobby są dziecinne. to jest niedorzeczne. mówią tak osoby, które sama nie mają zainteresowań. ja uwielbiam podróże, odkrywanie świata, autostop, jedzenie, piwo :D

    OdpowiedzUsuń

Wędrujący Ludziu,
Miło mi Cię tutaj zobaczyć. Mam nadzieję, że będzie Ci się przyjemnie czytało moje wypociny ;)
Jeśli zechcesz zostawić komentarz, to nie spamuj, nie używaj wulgaryzmów i podpisuj się, jeśli nie posiadasz profilu na Bloggerze.
[Anonimowe komentarze bez podpisu usuwam :)]
Nie uznaję obserwacji za obserwację. Jeśli Twój blog mi się spodoba, z chęcią będę odwiedzać go częściej.

Dziękuję za odwiedziny i komentarze :)