Pracuje, probuje ogladac seriale na tak zamulajacym komputerze, ze az odechciewa sie tego ogladania. Nie gubie sie w Hamburgu, chodze niewyspana, chociaz nie mam ku temu powodow. Denerwuje sie, bo sa 2 osoby, ktore jakos nie potrafia sie ze soba dogadac, przypomina mi to dom, ale w nieco gorszym wydaniu.
Bylam w TK Maxxie, kupilam sobie urocze notesiki (dzieki za faze BKWA) i bede pisac notki na brudno, opublikuje je, gdy wroce, co powinno nastapic okolo 19.08 albo gdy bede miala ochote szamotac sie z tym lapkiem. Wkurza mnie to, ze nie wiem, co sie u Was dzieje, wierzcie mi, gdy wszystko sie tnie, czytanie blogow nie jest tak przyjemne.
Na koniec cos z zycia gamonia. Wczoraj sprzatalam biuro z kuzynka. Poszlam skorzystac z toalety, ktora jest najmniejsza, jaka w zyciu widzialam. Przy wstawaniu z 'tronu' uderzylam glowa o szklana polke. Efekt? Rozciecie glowy i guz na niej. Coz,takie (moje) zycie.
Bede Wam baaaardzo wdzeczna, jesli postanowicie zostawic komentarz i napisac w kilku slowach, co u Was :) A ja zycze Wam udanych dni, do napisania :*
PS ctrl i shift? Probowalam od razu, nic z tego xD