Czasem uda mi się napisać notkę na jeden temat, ale zdarza się, że chcę coś napisać, ale nie jestem w stanie zrobić z moich myśli jednego wpisu. Przed chwilą wpadło mi do głowy, żeby takie mniejsze rzeczy spisywać i podawać wam na
1. Sesja poszła mi całkiem dobrze. Nawet lepiej. Oceny niższej niż 4 nie odnotowałam.
2. Ta dam:
Świeżutka praca. Jeszcze nie wiem, kiedy będę ją bronić. Czuję nieziemską ulgę, że nie muszę już nad tym siedzieć. Niektórzy z Was wiedzą już, że na obronę otrzymuje się pytanie od recenzenta pracy. Wczoraj tak się spieszyłam, aby zanieść pracę do dziekanatu, zanim go zamkną, że zapomniałam sobie zapisać/zrobić zdjęcie temu pytaniu, Dzisiaj dawałam jeszcze potwierdzenie przelewu. Sądziłam, że pani sobie odłożyła pracę, bo bez tego potwierdzenia niby nie może zostać złożona, ale tak się nie stało i nie mogłam zobaczyć pytania xD Jestem zmuszona dzwonić jutro do dziekanatu i dalej się tym zajmować, Myślenie nie boli. Nie boli, bo go nie ma chwilami w ogóle.
3.
Gdybym pomyślała, to miałabym zdjęcie do dyplomu w wersji elektronicznej. A teraz mam zdjęcie zdjęcia xD
4. Co do tej notki - zakupiłam fioletową piankę do włosow z Venity. Zajmę się nią po obronie.
5. Jeśli ktoś ma okazję pojawić się w stolicy, polecam wizytę w Ogrodzie Krasińskich ;)
6. Koniec sesji = więcej czasu na czytanie.
Ktoś czytał coś z tych pozycji? ;)
7. Mała namówiła mnie na kupienie legginsów. No i wyszło, co wyszło xD
To są kości jak coś xD
8. Jeśli ktoś ma wolne 10 minut i chce się rozruszać, to polecam to:
Jutro wyjeżdżam do rodziców. Ostatnio byłam u nich ponad 2 miesiące temu, więc trzeba nadrobić.
Miłego dnia! ;)
ejj dobre legginsy ! ;D brawo za nieogarniecie pytania ^^ ja na szczescie dostalam swoje na maila, ale i tak nie dostalam pytan tlyko zakres -.-
OdpowiedzUsuńczekam na efekty dzialania z pianka ;D wczoraj je widzialam gdzies w hebe czy superpharmie juz nie pamietam i od razu pomyslalam o Tobie ;DDD
no to następnym razem już będziesz wiedzieć :D Bo wierzę, że Ci się spodoba ;D
UsuńA mój promotor wciaż nie sprawdził mojej pracy, jestem na niego wściekła.
OdpowiedzUsuńmam też jeszcze dwa egzaminy, więc zazdroszczę Ci tych książek czekających na półce :)
Te książki są bardzo interesujące, a historię kotów, po prostu muszę mieć :) Gratuluję sukcesów naukowych:)
OdpowiedzUsuńja czytałam "Dziewczyny z powstania", jakoś nie mój gatunek :)
OdpowiedzUsuńja nienawidzę robić zdjęć do dokumentów, koszmarnie na nich wychodzę :(
ja kiedyś byłam zaręczona, ale nie wyszło :)
oj pamietam jaka była ulga jak napisałam swoja prace:) a i zazdroszcze czasu na czytanie:)
OdpowiedzUsuńJa też w tym roku mam dyplomowanie, sesję już zdałem, pracę licencjacką też, jeszcze egzamin z 3 lat i można iść na mgr :-D.
OdpowiedzUsuńOooo matko, ćwiczyłam ten trening i miałam po nim takie zakwasy, że masakra! XD Nie czytałam żadnej z tej książki, ale wyglądają ciekawie :D
OdpowiedzUsuńno to super Ci sesja poszła :) teraz możesz nadrabiać zaległości książkowe:)
OdpowiedzUsuńA u mnie sesja trwa prawie do połowy lipca.. egzaminy właściwie dopiero się zaczynają, niestety. :P
OdpowiedzUsuńGratuluje sesji ;) A "dziewczyny z powstania" wspaniała lektura ! ;)
OdpowiedzUsuńAle te legginsy fajne, też takie chce :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Mój blog/ KLIK :))
No no, praca licencjacka wygląda przednio :) Gratulacje! Oby teraz obrona poszła gładko, no i żebyś jednak poznała to pytanie - zawsze to trochę mniejszy stres :)
OdpowiedzUsuńco do ćwiczeń, polecam !!! :)
OdpowiedzUsuńtaki update wydarzeń bardzo fajny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńmoja praca inzynierska też jest juz napisana!!! w końcu! :)
Ty to ładna kobieta jesteś :D a temat pracy miałaś ciekawy :)
OdpowiedzUsuńGratuluję dobrej sesji! ;)
OdpowiedzUsuńA ta ulga, kiedy się wydrukuje pracę dyplomową - bezcenna! ;)
Po pierwsze- gratuluję ocen i trzymam kciuki za obronę :)
OdpowiedzUsuńPo drugie- widzę, że lubisz biografie zespołów ;)
A po trzecie- gdzie kupiłaś te legginsy? Są świetne!
Gratuluję zdanej sesji i napisania pracy :) Teraz wypoczywaj :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNo to gratuluję udanej sesji! :) A Historię Kotów też muszę przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńFajne te legginsy :D I powodzenia z obroną :)
OdpowiedzUsuńGratuluję napisanej pracy licencjackiej :) U mnie był sam egzamin licencjacki z zadaniami na matematyce, dopiero na magisterce miałam zarówno obronę pracy jak i dodatkowy egzamin z zadaniami.
OdpowiedzUsuńTo ja już na zapas trzymam kciuki za obronę :)
OdpowiedzUsuńPodczas mojej obrony nie miałam pytania od recenzenta, ale co uczelnia/wydział, to inne wymagania :P A legginsy są fajne! Pamiętam jeszcze czasy, kiedy byłam ich totalnym wrogiem XD
OdpowiedzUsuńzdecydowanie nie było, ale jednak jakiś żal zostaje, że tyle lat poszło "na marne" :)
OdpowiedzUsuńja mieszkam we Wrocławiu i tutaj jest dobry uniwersytet, więc nie opłacało mi się wyjeżdżać, a gdybym mieszkała gdzie indziej, to pewnie nie poszłabym na studia, bo nie byłoby mnie stać na to, żeby wynająć mieszkanie i się utrzymać, także z dwojga złego, chyba lepiej wyszło :)