Ostatnie dni upłynęły najpierw pod znakiem pracy. Potem siedziałam w mieszkaniu i czekałam na odzyskanie sił oraz na przesyłkę. A wczoraj pojechałam do rodziców.
Dzisiaj przedstawiam swój ulubiony lakier do paznokci. Niestety, foto będzie tylko jedno, bo resztę zdjęć usunęłam przypadkowo z aparatu.
Przedstawiam Lovely Baltic Sand nr 9.
Czemu ten lakier jest tym ulubionym? Muszę zacząć od tego, że moje zdolności manualne nie są, hm, najwyższych lotów xD Skórki często pozalewam lakierem, a później moje paznokcie noszą odbicie poszewki na poduszkę. Nawet gdy pomaluję je z samego rana.
Na szczęście nie mam pomalowanych skórek, gdy maluję paznokcie właśnie lakierem z Lovely. Jego konsystencja jest taka trochę żelowa, gęsta i nie rozpływa się po paznokciu według swojego widzimisię. Pędzelkiem operuje się całkiem dobrze.
Trwałość mogłaby być trochę lepsza. Po 3 dniach lakier delikatnie odpryskuje na czubkach paznokci. Ze zmywaniem nie mam większego problemu, chociaż zajmuje to nieco dłuższą chwilę ze względu na fakturę lakieru i brokat. Lakier kosztował 8-9 zł, nie pamiętam już i kupiłam go w Rossmannie. I chętnie zaopatrzę się w inne odcienie. ;)
Dziewczyny, jaki jest Wasz ulubieniec, jeśli chodzi o lakiery? ;)
Ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny kolor, taki w moim stylu, a nie słodaśny;) podoba mi się
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor, mam podobny z Avonu.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zakochałam się w lakierach Pierre Rene - mają genialny pędzelek i też taką trochę żelową konsystencję :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie prezentuje się ten lakier, nie miałam jeszcze z tej firmy. Lubię lakiery z Max Factora.
OdpowiedzUsuńJa na paznokciach zawsze stawiam na klasyczne kolory i błyszczące ale nie mieniące się lakiery :D
OdpowiedzUsuńna zdjęciu wygląda elegancko:)
OdpowiedzUsuń:*
OdpowiedzUsuńŁadny i elegancki lakier :)
OdpowiedzUsuńJa jestem lakieromaniaczką, serio, nawet mam w planach bloga paznokciowego (mój mały sekret, mwahahaha) i naprawdę ciężko mi wybrać jeden. Choć teraz jak się tak zastanawiam, to moimi ulubionymi ever są odcienie czerwieni + brokatowe lakieru ze względu na to, że trzymają się bardzo długo na paznokciach :D
OdpowiedzUsuńLakiery tej firmy są obłędne moim zdaniem! :) Zapraszam, melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńkolory mają cudne oj tak:D
Usuńfajny :) ja bardzo lubię te od Manchattan :) a z tańszej półki Safari też się sprawdza, tylko muszę potem skórki czyścić, bo się leje :D obie firmy trwałe, dodatkowo nakładam utrwalacz-wysuszacz i nic mi się nie odbija. Wcześniej miałam ten sam problem z pościelą:P
OdpowiedzUsuńŁadny, acz ja mam faze na żywe kolory ostatnio :)
OdpowiedzUsuńPrzecudny :) Właśnie zdałam sobie sprawę, że dawno nie malowałam paznokci... a tyle czasu wściekałam się na swoją pracę, bo nie mogłam ich malować, a teraz, jak nie chodzę do pracy, to w ogóle z tego nie korzystam.
OdpowiedzUsuńprzyznam się, że nie rozumiem tej miłości kobiet do lakierów, może dlatego, że mężczyźni w ogóle na to nie zwracają uwagi, ten Twój jednak prezentuje się całkiem fajnie, tak imprezowo według mnie
OdpowiedzUsuńNie maluję często paznokci, ale lubię ciemne kolory albo czerwony dla odmiany :) Lubię też matowy efekt na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńKażdy ma swoje sentymenty, dlatego jakakolwiek sztuka w każdym z nas wywiera zupełnie odmienne emocje :)
OdpowiedzUsuńps. Mam bliźniaczo podobny lakier - sztuka z serii Holiday marki Golden Rose.
Cóż...ja w ogóle nie maluję paznokci XD
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam podobny kolor lakieru :) Mój ulubieniec to czerwień z Bell.
OdpowiedzUsuńJaki ładny :) Ja lubię chyba wszystkie kolory :) Obecnie maluję tylko hybrydami, by zaoszczędzic czas, ale planuję chyba zrobić przerwę i wyleczyć pazurki odżywką przez 2 miesiące :P
OdpowiedzUsuńhttp://www.alicjadobry.pl/?m=1
Piękny. Uwielbiam brokat i drobinki w każdej niemalże formie:)
OdpowiedzUsuńOgólnie mam problem z wytrzymałością lakierów do paznokci na moich własnych, nawet hybrydowe nie dają rady za długo. Z tych klasycznych w miarę ok utrzymują się lakiery z Golden Rose
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad kupnem lakieru z tej serii, jednak ostatecznie go nie wzięłam. Też kiedyś miałam lakier, który przy braku zdolności zawsze wyglądał ładnie i nawet najmniej uzdolniony człowiek w malowaniu paznokci, dałby sobie radę :D Chyba jutro podejdę do Rossmanna się rozejrzeć! Ja ostatnio polubiłam lakiery z miss sporty clubbing color, szybko schną i mają wygodny pędzelek :)
OdpowiedzUsuńlubie błysk na pazurkach:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam go, jest piękny <3 moim ulubieńcem tego lata był lakier firmy Bell, w odcieniu błękitu <3 noszę go na paznokciach niemalże bez przerwy :D
OdpowiedzUsuńOstatnio zauważyłam, że wszystkie moje lakiery są... odcieniami czerwieni :) ale dalej uparcie kupuje nowe ;)
OdpowiedzUsuńCudownie - Kochana, wyglądają Twoje paznokcie :) Moje ulubione kolory lakierów i marka ?
OdpowiedzUsuńNie mam określonego faworyta - rzadko maluję paznokcie. Jeśli trzeba idę do najbliższej drogerii i wybieram wtedy.
ja uwielbiam sally hansen! i na allegro są aprawde tanie w porównaniu z drogeriami :D a wystarczy jedna warstwa i mega długo wytrzymuje na panzokciach ;)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że ulubiony, ładnie się prezentuje. :-)
OdpowiedzUsuńPiękny jest :)
OdpowiedzUsuń