22.02.2016

332. Started with a kick and punch.

Miałam tyle planów na przerwę międzysemestralną. Dawno nie widziałam babci, kilku osobom obiecałam kawę, innym zaś piwo. U rodziców miałam być tylko ponad tydzień. Nie wyszło :D

"Ferie" zaczęłam od urodzinowego przyjęcia-niespodzianki  dla Jaja (to mój najlepszy kumpel od czasów gimnazjum). Kilkanaście osób ukrywało się u niego w pokoju, był problem z zamknięciem jadaczek, ale koniec końców Jaju był zaskoczony i uradowany. Brakowało mi mojej starej paczki, w sumie nadal mi brakuje, każdy pojechał w swoją stronę... No ale dla takich chwil warto się starać :)

W nagrodę za ukończoną sesję zamówiłam sobie książkę o trolejbusach w Polsce. Mojego tatę bardzo to rozbawiło, mama wywróciła oczami, a ja stwierdziłam, że będę ponad to :D To jest moje hobby, nie śmieję się z mamy, gdy słucha Conchity Wurst i nie marudzę ojcu, gdy słyszę tysięczny raz piosenkę 'SAIL'. ^^

Któregoś dnia udało mi się w końcu zajrzeć do Parku Miejskiego w Zamościu. Podoba mi się to, jak go odnowiono :)



Pięknie jest, nie? :)

W kolejnych dniach odnotowałam mały sukces. Baaaardzo boję się wizyt u dentysty. Nie dość, że poszłam na wizytę dwa dni pod rząd, to jeszcze przeżyłam bez znieczulenia :D Ale nie było to łatwe, była chwila, w której chciałam się rozpłakać i uciec (czasami za bardzo histeryzuję). 

Później śmiałam się do mamy, że skoro tato jest chory, to na pewno zachoruje Brat nr 2, bo często mu się to zdarza. Jakie było moje zdziwienie, gdy następnego dnia zrobiło mi się dziwnie zimno...

I w ten sposób zostałam uziemiona u rodziców na tydzień dłużej, bo odwiedziła mnie grypa :D Pokrzyżowała wszystkie moje plany. Ale tragedii nie ma, mogło być gorzej :) Na pewno spędziłam dużo czasu z moją wredną Kotą :D



Dzisiaj zaczęłam nowy semestr wykładami z logistyki i wnioskowania statystycznego. Szykuje się kolejne miesiące pełne wrażeń :D

Nie wiem, co jeszcze napisać :D Mam kilka postów w planach, ale zajmę się tym później. A co słychać u Was? Piszcie, ja idę się porelaksować z żelową maską na oczy^^


26 komentarzy:

  1. mam nadzieję, że już się dobrze czujesz! a ten park w Zamościu, jeny piekny jest muszę się tam wybrać! ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekaj, na jakich Ty jesteś studiach? Bo jak słyszę o tej matmie, to aż mi się ściska serce jak wyobrażam sobie, że siedzisz nad tymi okropnymi zadaniami, niekończącymi się tabelami równań i tak dalej xDDDD Piękny jest ten park! I gratulacje za przetrwanie u dentysty!

    OdpowiedzUsuń
  3. moja mama też lubi Conchitę. i nie piszę tego w formie wyśmiania, przeciwnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fajnie, że słucha :D w sumie sama nie mam nic do jej/jego muzyki :)

      Usuń
  4. Piękny park. Nigdy nie byłam w Zamościu, a bardzo mnie kusi (od lektury Trylogii Zamość jest dla mnie miejscem specjalnym, już pomijając fakt, ile w nim zabytków :D ). Trolejbusy są przesłodkie, jakoś zawsze, gdy je widzę, wzbudzają we mnie uczucie rozczulenia. To dopiero jest nienormalne :D A mojemu kumplowi kojarzą się z dzieciństwem na Węgrzech, więc trolejbusy to sama słodycz i dobro, no.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka o trolejbusach... jebłam :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale fajny koteł. Ja mojego nie widziałam przez ferie ani razu :( Taki szmutek.

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę, że logistyka nas łączy, bo ja uczęszczam do technikum o tej specjalności :D
    Zdjęcia piękne i po nieskończenie długich tygodniach zobaczyłam słońce! Szkoda, że tylko na fotach :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ludzie mają różne zainteresowania... TROLEJBUSY.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie byłam w Zamościu, trzeba to kiedyś zmienić :D jaki cudowny kotek, zawsze chciałam mieć zwierzaka!

    OdpowiedzUsuń
  10. ale kociak duże oczy zrobil:P fajnie, że niespodzianka się udała:)

    OdpowiedzUsuń
  11. miałaś dwa tygodnie wolnego- ależ ci dobrze! :) Szkoda dni na grypę, ale niestety tak to jest, zawsze przychodzi wtedy co nie trzeba..!
    Ale dobrze, że odpoczęłaś, powodzenia w nowym semestrze! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba każdy tak ma, że nigdy nie wyrobi się z wszystkimi planami na czas, ale bądź co bądź nie zmarnowałaś tego wolnego czasu i to jest najważniejsze! :D Świetnie Ci minęły te ferie, ja o takich mogłam jedynie pomarzyć, ale też nie narzekam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. takie przyjęcie niespodzianka to super pomysł i świetnie, gdy jest ktoś, kto je zorganizuje :) piękne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  14. Zawsze tak jest, po prostu zawsze! Plany ambitny, a potem nic z tego nie wyjdzie. Dziś miałam wolne, mnóstwo rzeczy do zrobienia i oczywiście zabrałam się za nie dopiero ok godziny 16... W każdym razie czasem trzeba sobie odpuścić ;)

    Wspaniały pomysł z urodzinową niespodzianką dla kolegi, zawsze taką chciałam komuś zorganizować, ale skrzyknąć ludzi idzie naprawdę ciężko.

    OdpowiedzUsuń
  15. Też mam taką ekipę z gimnazjalnych czasów! Jakie to miłe tak się zebrać w kupie jak się wszyscy spotkamy w tym samym mieście :)!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja wypoczywam po sesji właśnie, choć nowy semestr zapowiada się nielekko. Choróbsko też mnie dopadło - kończę antybiotyki właśnie w związku z zapaleniem krtani.
    Nie wiedziałam, że pasjonują Cię trolejbusy :) To dość wyszukane hobby muszę przyznać :)

    OdpowiedzUsuń
  17. O trolejbusach? Muszę przyznać, że to oryginalne hobby :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Niesamowite hobby, serio! :) Skąd się wzięło takie zainteresowanie?

    OdpowiedzUsuń
  19. Nigdy nie byłam w Zamościu, ale chciałabym kiedyś pojechać i zwiedzić. Problem w tym, że część moich znajomych już była, a pozostali nie chcą jechać, więc opcja pojechania na kilka dni odpada póki co. Chyba, że namówię kogoś na wakacjach, to problemu nie będzie. Park na prawdę bardzo ładnie wygląda.
    Jakoś nigdy nie bałam sie chodzić do dentysty. Zawsze jak mam mieć leczone zęby, to najpierw mówię, że bez znieczulenia, a gdy mnie zacznie boleć, to wtedy chcę mieć znieczulenie. Patent się sprawdza, bo czasem mam małe ubytki, do których nawet znieczulenia nie ma potrzeby brać.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja w sumie swój czas wykorzystałam dobrze, choć zawsze twierdzę, że można więcej i lepiej - taka tam wada ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nigdy w Zamościu nie byłam, ale jak patrzę na zdjęcia to widze ,ze muszę to zmienić ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Trolejbusy?? Ciekawe co by u mnie powiedieli skoro się śmiali z tego, że poszłam na koncert Edyty Górniak o.O
    Zrobiła kiedyś imprezę niespodzianę mojemu chłopakowi. I prawie go zabiłam. Był zszokowany okropnie i w pierwszej chwili nie wyglądał na zadowolonego :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Podczas urlopu też nie spotkałam się z wszystkimi, z którymi miałam spotkać, bo zabrakło mi i czasu, i trochę też chęci.

    OdpowiedzUsuń
  24. Faktycznie - przepiękny ten park. :)

    OdpowiedzUsuń

Wędrujący Ludziu,
Miło mi Cię tutaj zobaczyć. Mam nadzieję, że będzie Ci się przyjemnie czytało moje wypociny ;)
Jeśli zechcesz zostawić komentarz, to nie spamuj, nie używaj wulgaryzmów i podpisuj się, jeśli nie posiadasz profilu na Bloggerze.
[Anonimowe komentarze bez podpisu usuwam :)]
Nie uznaję obserwacji za obserwację. Jeśli Twój blog mi się spodoba, z chęcią będę odwiedzać go częściej.

Dziękuję za odwiedziny i komentarze :)