źródło |
Co do koncertów - 12.06 w ramach I dnia Orange Warsaw Festival wystąpią m.in. takie zespoły jak Papa Roach i Three Days Grace. Bardzo je lubię, trochę pieniędzy mam zaoszczędzonych, ale w głowie mam przekonanie, że za tę dobrą zabawę będę musiała trochę, hm, 'odpokutować'. Nie wiem, skąd mi się to wzięło, ale ta myśl nie chce mi wyjść z łepetyny.
Kiedyś miałam zamiar napisać post o pozbywaniu się problemów ze snem. Jednak sposoby, które stosowałam, przestały działać. Nie dość, że spać mi się chce cały czas, nie dość, że specjalnie zrezygnowałam z drzemek w ciągu dnia, nie dość, że wietrzę pokój przed snem, nie dość, że nerwów przed snem nie ma, bo jestem zbyt zmęczona, by się wkurzać, to nawet zwykle niezastąpiona w takich sytuacjach hydroksyzyna przestała działać xD Ziewam, ziewam, położę się do łóżka, nadal ziewam. Potem przysnę, za chwilę się zbudzę i tak kilka godzin. Potem udaje mi się zasnąć, ale nie na długo, bo ciągły sen nad ranem znowu zmienia się w drzemki. Wychodzi z tego prosta rada - idź do lekarza. Tyle że mam ich już dość, bo sporo czasu w ostatnich kilku latach spędziłam w gabinetach lekarskich. Wyjątkiem jest dermatolog, do którego koniecznie muszę iść, a że od tego roku trzeba do niego mieć skierowanie, to w najbliższym czasie wizyt lekarskich będzie minimum 2. Umieram z radości.
Marudzenie mi się włączyło przez te niewyspanie^^
Z tego co widzę po setlistach, są spore szanse, że usłyszę w sobotę tę piosenkę:
Mam do pozmywania naczynia (Misi robi obiad, a ja zmywam, taki układ odpowiada mi caaałkowicie ;)), więc zbieram tyłek z krzesła, a Wam życzę miłego weekendu! ;)
Kiedyś miałam zamiar napisać post o pozbywaniu się problemów ze snem. Jednak sposoby, które stosowałam, przestały działać. Nie dość, że spać mi się chce cały czas, nie dość, że specjalnie zrezygnowałam z drzemek w ciągu dnia, nie dość, że wietrzę pokój przed snem, nie dość, że nerwów przed snem nie ma, bo jestem zbyt zmęczona, by się wkurzać, to nawet zwykle niezastąpiona w takich sytuacjach hydroksyzyna przestała działać xD Ziewam, ziewam, położę się do łóżka, nadal ziewam. Potem przysnę, za chwilę się zbudzę i tak kilka godzin. Potem udaje mi się zasnąć, ale nie na długo, bo ciągły sen nad ranem znowu zmienia się w drzemki. Wychodzi z tego prosta rada - idź do lekarza. Tyle że mam ich już dość, bo sporo czasu w ostatnich kilku latach spędziłam w gabinetach lekarskich. Wyjątkiem jest dermatolog, do którego koniecznie muszę iść, a że od tego roku trzeba do niego mieć skierowanie, to w najbliższym czasie wizyt lekarskich będzie minimum 2. Umieram z radości.
Marudzenie mi się włączyło przez te niewyspanie^^
Z tego co widzę po setlistach, są spore szanse, że usłyszę w sobotę tę piosenkę:
Mam do pozmywania naczynia (Misi robi obiad, a ja zmywam, taki układ odpowiada mi caaałkowicie ;)), więc zbieram tyłek z krzesła, a Wam życzę miłego weekendu! ;)
Współczuję i łączę się w cierpieniu bezsenności. To również moja przypadłość. 9 lat temu, gdy nie spałam przez pół roku (codziennie najwyżej 100 minut snu), zaczęłam poznawać dogłębnie sieć internetową i zaowocowało to blogowaniem...:)
OdpowiedzUsuń:< kurczę, mam nadzieję, że te problemy ze snem miną Ci same z siebie.
OdpowiedzUsuńbaw się dobrze w Krakowie! :)
O, Three Days Grace. To jeden z moich "zespołów jednej pisoenki"- znam tylko jedną ich piosenkę, ale ja uwielbiam, nawet po tym, jak pół godziny chodziłam po mieście w deszczu słuchając jej bez przerwy :D
OdpowiedzUsuńKraaaków, ale bym go chętnie zwiedziła! Nawet w deszczu, śnieżycy i huraganie. Ale nie mam co jęczeć, w tym roku prawdopodobnie tam będę ^^
Życzenie miłej zabawy jest bez sensu, bo koncerty zawsze są przegenialne, więc życzę idealnych czynników zewnętrznych i powrotu w dobrym stanie fizycznym jak i psychicznym! :D
pozdrawiam
Ja sobie zawsze mówię, że na przyjemność trzeba sobie zasłużyć. W pewnym sensie motywacja, w pewnym też pokuta. Ale za to jaka nagroda! :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam Kraków!
OdpowiedzUsuńNa Three Days Grace sama bym pojechała, ale funduszy jak narazie brak. Zbieram na inne przyjemności:D
Sama czasem miewam problemy z zasypianiem, próbuję różnych sposobów, ale nie zawsze działają.
To prawda. Można spisywać marzenia, określać cele, postanowienia, ale gdy nie wierzysz, że uda Ci się je zrealizować, nie wierzysz w siebie to nic z tym nie zrobisz. Cele zostaną tylko celami spisanymi na kartce.
Ja bym mimo wszystko poszła z tym spaniem do lekarza, bo nie ma żartów.
OdpowiedzUsuńJa nie chodzę na kocerty bo nie mma kasy ;p. Podróż mnie czeka do Wawy w marcu :P
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o Orange, to mi się dupa pali na Incubus. Ale najpierw muszę znaleźć prace, żeby mieć na bilet :D
OdpowiedzUsuńProblemy ze snem jak dla mnie z reguły są związane nie z fizjologią, a z psychiką. Z pewnymi niedokończonymi sprawami, lękami, frustracjami. I tylko rozsupłując je u korzenia, pozbędziemy się objawów. Tak przynajmniej wynika z mojego doświadczenia:) No chyba że mówimy typowo o zaburzeniach np. szyszynki :D
Bardzo nie lubię atmosfery takich masowych imprez. Źle się czuję w podobnym tłumie, to dla mnie po prostu niekomfortowe. Chociaż pewnie zmieniłabym zdanie, gdybym na wyciągnięcie ręki miała koncert któregoś z moich ulubionych wykonawców ^,^
OdpowiedzUsuń...a moja młodsza siostra i moja mama w marcu wybierają się do stolicy na koncert Bring me the Horizon (czy jakoś tak).
Miłego koncertowania ;))
OdpowiedzUsuńKraków piękne miasto:) mam nadzieję, że uda Ci się zobaczyć jak najwięcej i pogoda planów nie zepsuje;)
OdpowiedzUsuńKraków! Uwielbiam, choć nie mogłabym w nim mieszkać :D
OdpowiedzUsuńUdanego wypadu, zwiedzaj jak naaajwięcej! :)
oooo też czasem słucham tych zespołów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę udanego weekendu :)
Anru
Ja tez mam problemy se snem...
OdpowiedzUsuńNo to udanego wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńojj problemy ze snem są straszne.. co prawda ja jestem tą osoba, która ledwo przyłoży glowę do poduszki, a już śpi i nie ogarnia i nie da się jej zbudzić za nic haha, ale moja siostra i mój chłopak mają niestety, więc jest mi ich tak mega szkoda, jak czasem widzę jak się męczą i jak bardzo mnie nienawidzą, kiedy po 5 minutach słyszą mój spokojny, ale głośny oddech haha ;) udanej zabawy w krakowie! i koncertu i wszytskiego < 3
OdpowiedzUsuńKraków piękne miasto, mam nadzieję że uda ci się pozwiedzać :)
OdpowiedzUsuńKorzystając z okazji chciałabym Cię zaprosić na mój blog, gdzie pojawiła się nowy post. Za wszelkie sugestie i propozycje będę bardzo wdzięczna. :) Zachęcam również do obserwowania . miło mi, ze nie wpadłas w pułapkę z kropką
[ life plan by klaudia ]
w takim razie czekam na relację w koncertu, mam nadzieję, że dobrze się bawiłaś! :)
OdpowiedzUsuńja nie mam problemów ze snem, mam je tylko jak mam większe problemy na głowie, stres i tak dalej, to wtedy się budzę w środku nocy i nie mogę usnąć, a tak to ledwo dotknę poduszki i już mnie nie ma :)
ja ostatnio byłam u okulisty, niedługo kontrolnie do ginekologa, także też się "cieszę" ;/
Czekam na krakowskiego posta;)
OdpowiedzUsuń