22.07.2015

304. Dlaczego czarny?

tumblr
Ostatnio wzięłam się za to, co powinnam zrobić już dawno. Mam na myśli sprzątanie szafy z ubraniami. Podczas przebierania ciuchów i dzielenia ich na grupki zauważyłam, że większość z nich jest w kolorze czarnym.

Czarny kojarzy się ze złem, żałobą, nocą, ciemnością... Generalnie niezbyt pozytywnie. A dla mnie to najlepszy kolor ever :D Uniwersalny, wyszczuplający, pasuje do wszystkiego. Buty też w większości mam czarne. Bo czarny kojarzy mi się dobrze. Czarne koty, które podobno przynoszą pecha, są prześwietne i zupełnie nie przynoszą nieszczęścia - Gizmo, Ziuto i Kota na pewno nie przyniosły ;) Kolorowe magazyny trąbią co roku, że nadchodzi wiosna/lato, więc trzeba ubierać się kolorowo. Niech trąbią dalej, to ma mi się podobać ;)
Z czarnego koloru na włosach na razie zrezygnowałam. Rzadko maluję też na czarno paznokcie.

Moje życie nie jest aż tak mrocze, bo kolorem, który w podobym stopniu przykuwa moja uwagę jest:

źródło
Nie wiem, co mi się uwidziało. W takim kolorze udało mi się na razie upolować stanik, sukienkę i skarpetki, nie widzę tego koloru jakoś w sklepach. Aa i jeszcze tył mojego telefonu jest zieloniutki.

Dzisiaj jest cieplutko, a zielonej sukienki zapomniałam, więc ubiorę się, tradycyjnie, na czarno :D Uprzedzając pytania - nie, nie ugotuję się ;)

Jaki jest Wasz ulubiony kolor jeśli chodzi o ciuchy? ;)

23 komentarze:

  1. ja również uwielbiam czarny! Szczególnie jeśli chodzi o bieliznę :) pełno mam ciuchów w tym kolorze, choć wiele mam też w innych :d jednak czerń to czerń. No i z butów tez większość czarna, bo najbardziej uniwersalna :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja wybieram ubrania w różnych barwach :) nie stawiam na jeden kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahahaha ja w swojej szafie mam połowę ciuchów czarnych albo białych, a drugą połowę w kwiatowe wzory XDDDDDD Kobieta zmienną jest XD Ale najbardziej lubię nosić czerwony, bo mi najbardziej pasuje, to samo z granatowym i... czarnym :D W białym często wyglądam jak twaróg, bo jestem blada, ale i tak najgorzej wyglądam w pomarańczowym - jak marchewka, włosy rude, okulary czerwone, piegi + pomarańczowa bluzka XD Ale do dnia dzisiejszego nie wiem, dlaczego pomarańczowy mi nie pasuje, a czerwony już tak, w sumie te dwa kolory są do siebie zbliżone.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mam ulubionego koloru. Naprawdę. Trudno mi nawet wybrać kilka barw, jakie mogłabym wybrać jako ulubione. Po prostu wszystko bardzo szybko się zmienia :) W ubraniach mieszam style, łączę różne nurty - najczęściej ten typowo kobiecy (kwiatki, falbanki, koronki) i rockowy (skóra, metaliczne dodatki, obcisłe materiały).

    ...a czerń w wydaniu glam rock absolutnie nie jest pogrzebowa! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli w takim kolorze dobrze się czujesz to dlaczego byś nie miała chodzić?! To racja, wyszczupla i to jest świetne <3 Co do drugiego ulubionego koloru to ostatnio też się stał moim ulubionym, bo świetnie rozświetla i zarazem akcentuje kreacje :) kupiłam na wyprzedaży w takim kolorze kopertówkę w H&M! Może jeszcze są to polecam, bo za 10 zł :D Pozdrowionka ślę i dodaję do obserwowanych :*

    www.sandina.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie lubie czarnego ale tez mam kilka czarnych ubran:p

    OdpowiedzUsuń
  7. nie mam ulubionego, lubię wiele...a tak w ogóle jest to fioletowy - zrobiłam w tym kolorze sypialnie, zanim nastała na to moda :) to moj ulubiony pokoj ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Black is new pink :D
    A tak serio, to mam bardzo podobnie i strasznie bawi mnie wzrok ludzi, kiedy ubierzesz się cała na czarno i spacerujesz z uśmiechem na ustach :D Ja nie wiem, ale chyba faktycznie stereotyp tego koloru wyprzedził nas wszystkich.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też lubię czarny na ubraniach, przynajmniej do wszystkiego pasuje :) A poza czarnym to osobiście dobrze czuję się w pastelach.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja także gustuje w czarnym, chociaż bardziej skłaniam się i ubieram głównie na biało.
    Co do zielonego/ limonki nie wiem czemu, ale nie czuje się w tym kolorze :D
    zaczytana-oczytana.blogspot.com zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  11. Zauważyłam, że w mojej szafie dominuje kolor biały i kremowy:) uwielbiam białe koszulki:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Też miałam taki czarny okres w życiu i szafie. Teraz za to wolę szarości - również ze względu na ilość odcieni i możliwości, jakie on daje.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja także mam w szafie wiele ciuchów w kolorze czarnym - czarny optycznie wyszczupla.
    Po za czarnym moim ulubionymi kolorami są żywe, nasycone kolory - nie lubię mdłych odcieni. Pozdrawiam serdecznie i miłego weekendu Tobie Sylwio życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszystkie kolory byle nie zieleń ;) nie wiem czemu ale mam alergię na zielony.

    OdpowiedzUsuń
  15. ja uwielbiam czarny kolor, przez co mój przyjaciel zawsze do mnie "na pogrzeb idziesz?" :D lubię też granatowy, szary, biały, kremowy, ogólnie stonowane jednak. ale mam też trochę ciuchów kolorowych, także staram się jednak to równoważyć :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Czy ja mam jakieś inne ciuchy niż czarne... Tak, moro... Lubię styl militarny połączony z byciem Metalem, chociaż nie ideologicznie :D Czarny jest interesujacy, zwraca na siebie uwagę, można nosić do niego dodatki w dzikich kolorach, no i pasuje do wszystkiego, więc nie muszę się zastanawiać codziennie, co ubiorę... Nigdy nie jest mi w nim za ciepło, nawet jak chodzę w upale po górach, a co :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Kocham czarny i bardzo często go noszę, a marzy mi się zminimalizować ilość szalonych kolorów w mojej szafie do takich podstawowych, do których można dołożyć pewien akcent :) U mnie obok czarnego stoi fiolet i kolor wina, bordo, ciemna czerwień - kocham te odcienie :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj oczywiście czarny to kolor życia :D Osobiście też posiadam czarnego kota i chociaż jest chamski, złośliwy i dwulicowy (tak, koty też są dwulicowe) i ogólnie jest paskudny, to jednocześnie jest najlepszym kotem ever xD Ogólnie wcielony diabeł, chyba, że przychodzi po jedzenie ;)
    Ja tak poza czarnym uwielbiam też mega kolorowe rzeczy, po prostu mimo iż życie w mroku i czerni jest piękne, to potrzebuję co drugi dzień takiego rozświetlenia, więc ze skrajności w skrajność, bo albo jestem cała w czerni, bordo i gnijącej zieleni, albo w kolorowym swetrze i wzorzastych leginsach ;D
    Pozdrawiam ^^
    dreams-lunatyk.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. w mojej szafie też pojawia się coraz więcej czarnych ciuchów - za sprawą mojego Górnika :)
    ale ogólnie wolę ciemne kolory niż jasne:)
    a czarny kot, Demon, był najlepszym jakiego kiedykolwiek miałam!:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kocham prostotę i minimalizm więc moja odpowiedź to biały i wspomniany przez Ciebie czarny. Ale szary i granatowy również lubię.

    OdpowiedzUsuń
  21. Kocham minimalizm i prostotę, a więc moje ulubione kolory to biały i czarny. Choć bardzo lubię jeszcze szary i granatowy.

    Taka ciekawostka dla Ciebie: istnieją dwa kolory. Biały i czarny. Reszta to barwy.

    OdpowiedzUsuń

Wędrujący Ludziu,
Miło mi Cię tutaj zobaczyć. Mam nadzieję, że będzie Ci się przyjemnie czytało moje wypociny ;)
Jeśli zechcesz zostawić komentarz, to nie spamuj, nie używaj wulgaryzmów i podpisuj się, jeśli nie posiadasz profilu na Bloggerze.
[Anonimowe komentarze bez podpisu usuwam :)]
Nie uznaję obserwacji za obserwację. Jeśli Twój blog mi się spodoba, z chęcią będę odwiedzać go częściej.

Dziękuję za odwiedziny i komentarze :)