Tak, post nie był planowany. Chciałabym się wyłożyć w ten sposób:
No może nie w ten sam sposób, ale podobnie^^
Powinnam się cieszyć, że zaraz będę pisała o swoich kochanych huraganach i trąbach powietrznych, ale jakoś nie mogę się skupić. Wyjdę po małe zakupy, bo wczoraj zapomniałam o kilku rzeczach - tak to się u mnie zazwyczaj kończy, gdy widzę, ile osób jest w Biedronce blisko mojego bloku. O każdej porze tyle samo. Dużo.
Potem mam nadzieję, że nie zapomnę o hula hoop - dawno nim kręciłam. Od prawie 2 miesięcy chodzę na fitness. 1-3 razy w tygodniu, w zależności od ilości wolnego czasu. Czy widzę jakieś efekty? Nie mierzyłam się, nie ważyłam. Na plus jest to, że zdecydowanie czuję mniejszą niechęć do tego typu aktywności, a po ostatnich zajęciach wiem, że istnieje sporo ciekawych ćwiczeń, które się nie nudzą ;)
I zdecydowanie polecam brak nerwów, bo gdy człowiek jest wiecznie zdenerwowany, to się spina i wszystko go potem boli.
Bobik jeszcze notki nie wstawiła, ale chodzą słuchy, że będziemy przywoływać wiosnę :) Słońce niedługo powinno do nas wrócić, więc i zdjęcia powinny wyjść ładne. Jeśli ktoś się na to pisze, zgłaszać się do Bobika!
Co porabiacie w dzisiejszy dzień? Jakie plany na nadchodzący tydzień? :)
Ja niestety mam większą niechęć do aktywności fizycznych, przez wf, który w technikum wygląda tragicznie. Nauczyciele od wf są tak leniwi, zamiast pokazać ćwiczenia, zachęcać jakoś, motywować, to każą non stop biegać, czasami dadzą piłkę i każą grać. Każda lekcja jest nudna i mało atrakcyjna, dlatego wolę ćwiczyć w domu :) Ja od poniedziałku zaczynam praktyki, więc od nauki odpoczywam, a chodzę w inne miejsce niż zwykle :)
OdpowiedzUsuńW ogóle, serio, ktoś marudzi, że np.nie odpisujesz mu na komentarze?:D Wchodzi się do kogoś na bloga żeby przeczytać co napisał, ewentualnie właśnie zostawić jakiś ślad, ale to chyba nie jest główna idea, co?:D
OdpowiedzUsuńW Biedrze najmniej osób koło 12 z reguły, ja tyle zauważyłam po tych swoich :D I wiadomo że jak się człowiek porusza, to po prostu od razu mu lepiej:)
Ja chodziłam na siłownię ale ostatnio wolę spędzać czas na basenie. :-)
OdpowiedzUsuńmam tak samo jak Ty !! akcpetuje dopiero w momencie jak odpowiem na komentarz ;DDD zazdroszcze fitnessu :D mi sie dalej nie chce dupy ruszyc :D
OdpowiedzUsuńja jako aktywność fizyczną uznaję li długie spacery :D
OdpowiedzUsuńpozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńulala.. ja zwyczajowo nie odpisuję na komentarze, jedynie gdy ktoś zada pytanie, ale wiem o czym mówisz- zaakceptujesz i zapomnisz.. mam to samo :D
OdpowiedzUsuńPiękna pogoda się szykuje, także poza zajęciami mam plan na spacer.. oby się udało! :D
akcja u Bobika juz jest <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę wspaniałego tygodnia,
Anru :)
Oj, ja dzisiaj miałam strasznie zagoniony dzień i jutro zamierzam odpoczywać.
OdpowiedzUsuńOj, ja tez czasem zapominam odpisać na komentarz :(
OdpowiedzUsuń