I mam trójkolorowe włosy xD
Mam dwa tagi do zrobienia, dzisiaj jeden z nich od Agentos Pulpetos :)
1. Co lub kto zainspirował cię do założenia bloga?
Wpływ miały na to blogi z Onetu, spodobała mi się idea pisania w internecie.
2. Ulubiona część garderoby?
Buty, t-shirty z nadrukami.
3. Co chciałabyś w sobie zmienić?
Fizycznie - zrobiłabym sobie korektę nosa tylko i wyłącznie, a poza tym chciałabym tak szybko się nie denerwować.
4. Ulubiony zespół/artysta/artystka?
Linkin Park po pierwsze :) A po drugie sporo innych zespołów.
5. Co najbardziej lubisz robić w wolnym czasie?
Ostatnio przerzuciłam się z czytania książek na czytanie gazet. Poza tym, to gdzieś wychodzę, a raczej staram się to robić.
6. Ulubiona przekąska?
Chipsy ;c Właśnie mój brat miał takie dobre, ale je zabrał. Może to i dobrze, muszę się odzwyczajać, więc mogę jeść paczkę tygodniowo (wcześniej jadłam po 3-4).
7. Jakie miejsca bardzo byś chciała zwiedzić?
Paryż, USA, ale najpierw chciałabym poznać Polskę w całości.
8. Jaki język chciałabyś opanować do perfekcji?
Angielski, francuski i hiszpański.
9. Co kojarzy ci się z dzieciństwem?
Tarzanie się po trawie. Mama była zła na mnie i na moich braci, bo mieliśmy zazielenione spodnie xD
10. O czym najbardziej lubisz rozmawiać?
O muzyce, zawsze pytam o to nowych znajomych. Jeśli znajdę z kimś wspólny język, lubię rozmawiać o wszystkim.
11. Z czym się nigdy nie rozstajesz?
Z telefonami, chusteczkami higienicznymi.
Dawno nikogo do tego nie nominowałam, także namyślę się i przedstawię swoje propozycje oraz pytania w następnej notce.
Lecę Was odwiedzać!
podobaja mi sie twoje odpowiedzi.;)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam , dziekuje.;)
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcia, masz przepiękne włosy *u* Ciekawe odpowiedzi, też bym chciała pojechać do Paryżu i USA ♥
OdpowiedzUsuń30 km to całkiem sporo :) Zwierzyniec, coś mi mówi ta nazwa, możliwe, że tam byłam w tym roku, ale nie pamiętam. Zbyt dużo nazw miast i w ogóle miast jak na jeden raz :)
OdpowiedzUsuńAch te siodełka, zawsze po dłuższej trasie boli mnie tyłek. :D
OdpowiedzUsuńza Weissem za bardzo nie przepadałam,ale rzeczywiście zawsze kojarzył mi się z Zetką. I też wszędzie widzę komerchę, normalnie wkurza tak człowieka -.-
OdpowiedzUsuńszkoda,że nie mam sprawnego roweru, też bym gdzieś pojechała :)
Śliczne są Twoje włosy ;)
OdpowiedzUsuńFajne odpowiedzi :) Widać, że myślimy podobnie .
OdpowiedzUsuńgeeenialny telefon ^^
OdpowiedzUsuń______________________________________________
www.casprzet.blogspot.com :))
ja też jak jeździłam na rowerze to tyłek tak mnie bolał, że nie wsiadłam na rower przez następny tydzień :D
OdpowiedzUsuńKomercja wdziera się wszędzie, niestety. To bardzo przykre, kiedy patrzy się na zacieranie granic między tym, co popularne i offowe.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twój rowerowy zapał...Też chciałabym mieć taką motywację do czegokolwiek...
Twoje włosy są naprawdę imponujące! Podziwiam!
A coi do odpowiedzi na tagowe pytania...Też chciałabym się nie denerwować, zwłaszcza teraz, gdy doświadczam właściwie samych stresowych sytuacji.
I chciałabym Ci bardzo podziękować za wsparcie w związku z kotem...Ktoś, kto nie ma lub nie lubi zwierzaków, może to nic takiego, ale jednak przez ponad dwa lata umilał mi życie swoim mruczeniem i tak dalej...Można się przyzwyczaić...Trzymaj się!
pamiętam jeszcze jak na VIVA i MTV leciała przyzwoita muzyka. choćby Nosowska. teraz na MTV na okrągło lecą reality show o zbuntowanych nastolatkach i "gwiazdach".
OdpowiedzUsuńco z Twoim nosem jest nie tak? bo aż wróciłam do zdjęcia i za Chiny - naprawdę jest z nim wszystko w porządku. :)
pamiętam jeszcze jak na VIVA i MTV leciała przyzwoita muzyka. choćby Nosowska. teraz na MTV na okrągło lecą reality show o zbuntowanych nastolatkach i "gwiazdach".
OdpowiedzUsuńco z Twoim nosem jest nie tak? bo aż wróciłam do zdjęcia i za Chiny - naprawdę jest z nim wszystko w porządku. :)
mi też zawsze dupa odpada po długiej przejażdżce na rowerze ! :D
OdpowiedzUsuńteż właśnie zauważyłam, że na RBL.TV leci co innego niż kiedyś
OdpowiedzUsuńJa również nie lubię jak na każdej stacji muzycznej czy w każdym radiu znajdują się takie piosenki jak wszędzie. Nie wiem dlaczego w inny sposób traktują osoby które słuchają innych gatunków muzycznych, stacja dla tych którzy lubią rocka powinna być tak samo ogólnodostępna jak te zwykłe i powinno być to zupełnie normalne :) Ja również wolę alternatywną i rockową muzykę :)
OdpowiedzUsuńAj daj spokoj, BFMV jest chujowe. ;o
OdpowiedzUsuń30 km... gratuluję, ja chyba nie dałabym rady. Uczę się hiszpańskiego, ale niestety niewiele z tej nauki wynoszę, bo mój nauczyciel jest dosyć.... specyficzny ;-)
OdpowiedzUsuńOj tak śliczny widok *-*
OdpowiedzUsuńLinkin Park też lubię:P
OdpowiedzUsuńA na rowerku to już daaawno nie jeździłam, tzn tylko na takim w domu:P
kawał czasu ;)
OdpowiedzUsuńkawał czasu ;)
OdpowiedzUsuńniestety teraz tylko kasa się liczy... mam tak blisko na Roztocze, a już dawno tam nie byłam, ale widzę nic się nie zmieniło :)
OdpowiedzUsuńRBL.TV lol :D nie słyszałam, brzmi super, szkoda, że zaleciało komercją...
OdpowiedzUsuńczadowe zdjęcia! boska panorama no i to odbicie w telefonie :D
do Paryża zapraszam, a USA może zwiedzimy razem? :D
Rowery! Sama też bym się wybrała. Ale to może po obronie. :)I też zawsze gdy otwieram sezon rowerowy strasznie boli tyłek. :D Taki to już urok tego sportu. :D
OdpowiedzUsuń30 km? Podziwiam! Kondycja jest :D
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio czytam więcej gazet niż książek, zresztą gazety towarzyszą mi od zawsze, a moja mama to wręcz kolekcjonuje - bo krzyżówki i przepisy są :D
Wszędzie komercja, w radiu to już w ogóle
OdpowiedzUsuńMasz cudowne włosy i bardzo podobają mi się zdjęcia miejsc, które odwiedziłaś. Niezła przejażdżka, chociaż po każdej dłuższej też narzekam na odbicia pośladków :D Jak już będziesz jechała do USA, to możesz mnie zabrać. Schudnę i zmieszczę się w malutką walizeczkę ;)
OdpowiedzUsuńHaha masz trójkolorowe ombre po prostu :D Wieki nie jeździłam na rowerze i sobie nie pojeżdżę... :)
OdpowiedzUsuńKomercja mnie jakoś nie rusza... Po prostu pop kultura i to wszystko, z niej tez można czerpać wiele rzeczy... No i nie można zapominać, że to wszystko idzie do przodu...
Wszędzie masówka -,- Ładny widoczek :) Też bym poszła na rower... może dziś wyskoczę.
OdpowiedzUsuńmój rower pewnie w powietrzu by się rozleciał hehe ;D
OdpowiedzUsuńniezły dystans, ja bym pewnie padła po pierwszych 5 kilometrach :P
OdpowiedzUsuńNisza zawsze dostaje po tyłku z niewiadomych przyczyn. Wszędzie komercja i masówka, a ludzie na siłę chcą być wyjątkowi.
OdpowiedzUsuńWooow, dystans rowerowy wielki, zazdroszczę samozaparcia!
Widoki śliczne!