notkowe dokocenie :3/tumblr. |
Tak sobie wczoraj myślałam, że w podziale na grupy z angielskiego jest coś dziwnego. Moja grupa pod względem zaawansowania jest gdzieś w środku, jest nas około 20 osób. Są ludzie, którzy umieją dużo, są przeciętni i są ci, którzy mają problem z czytaniem. Podobnie jest też w grupie najlepszej. Nie wiem, czym jest to spowodowane, strzelaniem na teście może? Poza tym, trafiłam na nauczycielkę, która jest miła, spokojna, jednak brak jej konsekwentności. Nie masz pracy domowej? Nic się nie stało, możesz robić na bieżąco albo zostanie wyznaczona inna osoba, nie dostaniesz żadnego minusa. Nie żebym się skarżyła, tylko obawiam się o moją motywację ;)
____
filmweb. |
Wczoraj, podczas miłego wieczoru z Miśkiem, obejrzałam ten film. Jeśli ktoś go jeszcze nie oglądam, polecam. Dużo śmiechu, dużo płaczu (chociaż to zależy od poziomu wrażliwości widza), pewien morał. Wiele można sobie uświadomić. Na przykład to, że nie warto poświęcać rodziny dla kariery, bo może się to wymknąć spod kontroli.
Skoro już coś polecam, to dodam jeszcze tę książkę:
Składa się z jednego głównego wątku i kilku mniejszych, pobocznych, przedstawionych w kilku opowiadaniach. Książka, ogólnie mówiąc, jest o życiu we wszystkich jego aspektach.
____
I dawno był polecajnik blogowy! Także do rzeczy:
Zapraszam na bloga Nomissn - jeśli coś was nurtuje, a mieści się w świecie, hm, fizyki, powiedzmy, to na jej blogu możecie znaleźć odpowiedź. Blogiem dla kobiet z krwi i kości jest blog Liny, autorka opowiada nam, jak być stylową kobietą. Wiele świetnych zdjęć, życie codzienne, ubrania i twórcze pomysły - to miejsce w sieci Plotkary ;) Zapraszam serdecznie na te blogi ;)
____
Jakość notki powalająca nie jest, ale zmagam się z babskim problemem i Apap Extra mnie zawiódł, także wesoło nie jest. Chwile bez bólu wykorzystuję na naukę. I czytam o tramwajach :D A teraz lecę zobaczyć co tam u Was ;) Miłego wieczoru! ;)
PS Pozdrawiam największą estetkę na świecie - Marzenę! :D
kot na samej górze mnie rozłożył:D to tak na wstępie:) moje przed suszarką uciekają:p jeśli chodzi o film to widziała:) Również mi się spodobał. może nie jest jakimś moim faworytem, ale na raz może być. Książki nie znam, ale ogólnie lubię czytać więc możliwe, że kiedyś się skuszę i przeczytam:) no a blogi odwiedzę:) pozdrawiam i dzięki za polecenie... po trochu różnych rzeczy:P
OdpowiedzUsuńCzasami chyba lepiej żeby nauczyciel wymagał, wtedy łatwiej jest zebrać się do zrobienia czegoś w celu poszerzenia swojej wiedzy, a jeśli niczego od nas nie wymagają rozleniwiamy się :D Nie znam filmu ani książki, może kiedyś nadrobię, chociaż ostatnio mój czas kompletnie nie pozwala mi na takie czynności i jestem tak bardzo do tyłu.
OdpowiedzUsuńNo tak, motywacja przy takich nauczycielach może czasami uciec, no ale chyba lepsze to niż za bardzo wymagający nauczyciel ;D
OdpowiedzUsuńWidziałam ten film, a przynajmniej tak mi sie wydaje, bo nie zapamiętuję tytułów. Ale akcja jakoś mi się kojarzy z tym plakatem i morałem, o którym pisałaś. We mnie nie wzbudził żadnych emocji, ani pozytywnych, ani negatywnych, jak to kino przeciętne amerykańskie. Może Amerykanie kręcą też jakieś dobre filmy, nie wiem, ale w naszej telewizji na pewno ich nie puszczają.
OdpowiedzUsuńJestem w niższej grupie z angola i reprezentuję najgorszy poziom, choć w gimnazjum byłam najlepsza. Ale tak to się konczy, gdy człek bez zdolnosci idzie do klasy lingwistycznej.
Ja studiowałam angielski więc aż mi się sentymentalnie zrobiło, ah :)
OdpowiedzUsuńlubie ten film nawet , rozsmieszyl mnie ten kot ze zdjecie bo moj panicznie boi sie suszarek .;)
OdpowiedzUsuńKot z suszarką jest świetny, mój się boi :O A film słyszałam że fajny i zamierzam obejrzeć :)
OdpowiedzUsuńJej, dzięki za wyróżnienie i polecanie mojego bloga - umiesz zmotywować mnie do szukania pomysłów na nowe posty :P
OdpowiedzUsuńKot lubiący suszarkę? Mojego to można wygonić z pokoju za pomocą suszarki, nie znosi jej i szybko ucieka :D
film Klik bardzo pozytywny:) podobał mi się :)
OdpowiedzUsuńnauczycielka na prawdę,.. nietypowa :D rzadko się tacy nauczyciele zdarzają:)
Średnim pomysłem jest dzielenie ludzi na grupy po teście... większość strzela i później jest, jak jest.
OdpowiedzUsuńHmm.. Taka nauczycielka może i jest dobra, ale dla osób, które nie mają ochoty na naukę. :P Dla tych, którzy chcą zdobywać wiedzę to nie jest dobre rozwiązanie, bo Pani nie zmotywuje, a wręcz przeciwnie - zniechęci do podjęcia jakichkolwiek działań. :D W końcu i tak: czy zrobisz zadanie czy nie, czy się nauczysz czy nie - nie ma dla niej różnicy. :D
OdpowiedzUsuńSłyszałam gdzieś o tej książce. Chyba zażyczę ją sobie na święta ;)
OdpowiedzUsuńZ angielskim u mnie jest podobnie. Nie wiem według jakich kryteriów przydzielano nas do grup, bo ja sama należę do najbardziej zaawansowanej (BUAHAHAHAHA!). Ponadto każda grupa realizuje inny materiał i gdy my walczymy z książką do gramatyki dla studentów, inni odmieniają "to be".
Również lubię ten film, na jednej scenie płakałam jak głupia .. I do tego przypomina nam jak ważna jest rodzina, zawsze trzeba o tym pamiętać :)
OdpowiedzUsuńCo do nauczycielki, na razie jest z czego się cieszyć ale później jej tak brzydko nazwę "olewanie" zadań domowych może przynieść wiele niekorzyści ...
Skorzystam :
Zapraszam na nowy rozdział ;)
Pozdrawiam !
A może ta nauczycielka boi się uczniów?:) Mało to się teraz dziwnych rzeczy w szkołach dzieje?;)
OdpowiedzUsuńzaintrygowałaś mnie książką, bo czytałam kiedyś coś o podobnej okładce i może daleko, ale podobnym tytule i bardzo mi się podobało, więc może i to mi przypadnie do gustu? muszę zobaczyć na lubimyczytac.pl ;d a na angielskim było u mnie to samo ;x jednak jakoś to przeżyłam, maturę zdałam, więc ostatecznie nie było najgorzej, ale jak ktoś jest taki pobłażliwy, to nie ma motywacji do nauki ;/
OdpowiedzUsuńBólu współczuje, polecam metafen ;)
OdpowiedzUsuńJaki fajny kitulek <3 Zapraszam na wyjątkowy ( przynajmniej dla mnie :d ) post, z relacją z koncertu O.S.T.R Byłoby mi bardzo miło, gdybyś zajrzała! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFilm oglądałam już dawno temu, ale pamiętam, że strasznie płakałam. O książce czytam pierwszy raz, ale pewnie przeczytam ją jeszcze w tym roku :)
OdpowiedzUsuńU mnie też te grupy takie dziwne, ale po raz pierwszy jestem najlepsza w grupie :D Strzelałam na teście i trafiłam do najgorszej, dobra, mam jakąś dysfunkcję językową, ale tutaj w porównaniu do innych ludzi, to pięknie się posługuję angielskim, Magia.
OdpowiedzUsuńwidziałam:) fajny
OdpowiedzUsuńgapię się na tego gifa i nie mogę przestać :D
OdpowiedzUsuńu mnei na angielskim też zawsze był taki 'genialny' podział... chyba zawsze tak jest.
Witaj, bardzo ciekawy blog, film ogladalam , swietny, za to ksiazki juz nie bardzo.. ale moze do niej zarzje,dzieki za polecone blogi :)
OdpowiedzUsuń¦ mój blog
radzę zmienić grupę jeśli to możliwe, aż szkoda Twojego zaangażowania :)
OdpowiedzUsuńChcę kota :c A ten film jest świetny ! :D
OdpowiedzUsuńU mnie też jest taka grupa, kilka najlepszych i reszta średniacy, ale to wina tego że nikt się nie chciał zapisać się do C1, bo zbyt dużo tam wymagają.
OdpowiedzUsuńCo do Apapu, zdecydowanie wolę Ibuprom i no-spe, bo Apap pare razy mnie zawiódł.
Chyba widziałam kiedyś ten film....
OdpowiedzUsuńSkoro polecasz, to po książkę pewnie niedługo sięgnę :D
Kociak mnie rozbroił :)
OdpowiedzUsuńA Sandlera uwielbiam i ten film też mi się podobał!
haha! świetny kociak:)
OdpowiedzUsuń