Bardzo lubię swoją drogę do uczelni. Co z tego, że trwa 40 minut, przecież niektórzy dojeżdżają jeszcze dłużej. Po drodze mijam sporo obiektów, które mi 'wycieczkę' urozmaicają. To jak, jedziecie ze mną?
Ze względów bezpieczeństwa nie zdradzę, gdzie zaczynam podróż. Wyobraźcie sobie jakiś dowolny punkt, gęsto zabudowany ;)
1. Tramwaje.
źródło |
2. Dworzec Centralny
źródło |
3. Pałac Kultury i Nauki
źródło |
4. Most Poniatowskiego.
źródło |
Gdy go widzę, zawsze myślę o tym, że z oryginalnego mostu pozostały jedynie te ceglane podpórki (nie wiem jak to się fachowo nazywa). No i jeżdżą po nim tramwaje...;)
5. Wisła.
Rzeka wygląda zjawiskowo za każdym razem, a nocą to już w ogóle *.*
6. Stadion Narodowy
Miejsce do jeżdżenia na łyżwach (zimą), miejsce konferencji, targów, porażek piłkarskich... Świetna prezencja.
5. Wisła.
źródło |
6. Stadion Narodowy
źródło |
7. Stare kamienice na Pradze.
Musiałabym pokopać w zasobach internetu, żeby znaleźć te, które mam na myśli. Musicie uwierzyć mi na słowo - te budynki mimo przeżytych lat, są bardzo tajemnicze i piękne.
...
Tu następuję dłuuuuga przerwa w dostawie rzeczy interesujących. W tym miejscu rano powstrzymuje się od snu, gadam z Marzeną, powtarzam notatki, a zimą, przy pogodnych porankach, oglądam wschody Słońca.
8. Moja uczelnia - koniec trasy.
Koniec trasy tylko dla Was. Od tej bramy muszę iść jeszcze 10 minut, aby dojść do budynku, w którym mam zajęcia.
...
Tu następuję dłuuuuga przerwa w dostawie rzeczy interesujących. W tym miejscu rano powstrzymuje się od snu, gadam z Marzeną, powtarzam notatki, a zimą, przy pogodnych porankach, oglądam wschody Słońca.
8. Moja uczelnia - koniec trasy.
źródło |
Podsumowując - nie wiem, czy trafiłaby mi się bardziej interesująca droga do uczelni. Poprzednia była krótsza (to był plus), ale nudna i czasem zakorkowana.
A jaka jest Wasza droga do szkoły/pracy? ;)
____
Czeka mnie nieco zarypany tydzień, dwa kolosy, prace, prezentacje do zrobienia... Zaciskam zęby i byle do kolejnego weekendu! Co ja piszę, kolejny weekend = przygotowanie do zaliczenia przedmiotu pt. "zarządzanie wiedzą". Atrakcje zapewnione xD
Miłej niedzieli! ;)
PS Tytuł pewnego artykułu: "Młodzi zachwyceni <Kamieniami na szaniec>. 43 procent chciałoby, aby powstała książka na postawie filmu". WTF? Nie wiem, o co chodzi. Pierwsza myśl, jaka przyszła mi do głowa to: czy te 43% ludzi nie wie, że film został zrobiony na podstawie książki? Druga myśl: to ASZdziennik ;)
ile ty fajnych miejsc mijasz po drodze :) ja do szkoly ezdze 4km codziennie rowerem ,ale jakos nic ciekawego nie mijam .;)
OdpowiedzUsuńwow super, marzy mi się mieszkanie w Warszawie :)
OdpowiedzUsuńfastwalking.blogspot.com
Ładne zdjęcia, fajne widoki :) W Warszawie bywam raz na rok, jak mieszkałam w Łodzi, to tam bywałam co tydzień :) Ale jakoś mnie do niej nie ciągnie^^. Ja nic ciekawego nie mijam jak idę do szkoły czy pracy. Jak jadę do szkoły tramwajem to jadę Piotrkowską xD(Łódź)
OdpowiedzUsuńDobre to z "Kamieni na szaniec" Znam ASZdziennik, ale wyrywkowo, więc mi gdzieś umknął news ;)
OdpowiedzUsuńTylko 40 minut przez Warszawę? Z Fordonu (część Bydgoszczy) jedzie się w najgorszym razie półtorej godziny. 40 minut zajmuje średnio przejazd autobusem od miejsc, które są 7 kilometrów od siebie. Czasem szybciej jest piechotą, jak sie znam skróty.
Ja jestem ze wsi, więc po drodze z pociągu widzę lasy, pola, sarny, mgłę, stare domy... A w mieście idę przez starą dzielnicę, śródmieścię, wielki plus, uwielbiam zabytkowe budynki. Nienawidzę bloków.
Myślę, że kamienice na Pradze pokochałabym wszystkie. Z Warszawy pamiętam tylko Stare Miasto, a to nie to samo.
Cóż, na studia pojadę gdzieś baardzo daleko od domu, wiec pewnie moją drogą do domku będzie kilka godzin w zapełnionym pociagu przesiedziane na walizkach ;)
Fajny pomysł na wpis, chociaż człowiek coś z tej Warszawy zobaczy. To niewyobrażalne, że jedyny raz byłam tam 6 lat temu.
Hej
Jestem pewna, że pójdzie CI dobrze wszytko! :)
OdpowiedzUsuńFajna ta trasa na uczelnię, którą zawsze przemierzasz :D
Ja jadę najpierw autem na pociąg, potem pociągiem 40 minut i jeszcze pieszo na nogach bardzo fajną ulicą Katowic idę - z 20 minut, ogólnie dojazd, by być na czas zajmuje mi 1,5 godziny :P
jeeej to o której ty musisz wstawać jak masz na rano? xd strasznie długa droga, nie wyobrazam sobie tyle jechac na uczelnie codziennie.. ja mam 10-15 minut na piechotkę przez park xd może mało atrakcji ale szybko i zdrowo ;)
OdpowiedzUsuńzaskakujące.. też bym chciała żeby powstala ksiązka na podstawie tego filmu xd to musiałoby być fascynujące xd
o.O zdecydowanie za rano.. i pewnie dlatego nie chodzisz w szpilkach bo nie masz czasu xd ja na codzień też ich ine noszę xd
OdpowiedzUsuńmoja trasa na uczelnie jest arcynieciekawa... jadę autostradą jakieś 15 minut i jedyne co mijam to ikea i kilka innych sklepów meblowych/budowlanych bądź salonów motoryzacyjnych -,-
OdpowiedzUsuńale wiem na pewno, że mieszkasz w Warszawie! :)
OdpowiedzUsuńdługa ta droga się wydajeeee!
woooow fkatycznie ;adna droge robisz ;DDD i w sumie sponio :D ja mam za blisko 10 minut piechotka i juz ;D
OdpowiedzUsuńNo faktycznie droga świetna! Ja miałam same bloki :P
OdpowiedzUsuńMoja trasa ogranicza się do lasu, lotniska, a dopiero później, gdy wjeżdżam do centrum to mogę sobię popatrzeć na naprawdę ładne kamienice. Ogólnie lubię starą architekturę. Mimo wszystko 40 minut przez Warszawę to tylko troszkę dłużej niż to ile ja tracę na dojazdy :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, kawałek masz. Ja do pracy chodzę na piechotę 7 minut, na uczelnie metro 25min i autobus niecałe 10 wiec nie jest źle :)
OdpowiedzUsuńTeż dojeżdżam na uczelnię i też 40 minut (!), ale widoków takich nie mam niestety :) przejeżdżam przez miasta i miasteczka, więc zwykle po obu stronach widzę jedynie domy :) ewentualnie pola :)
OdpowiedzUsuńMam kilka ulubionych miejsc w Rotterdamie, na które po prostu lubię popatrzeć, gdy są w ruchu :)
OdpowiedzUsuńJak ja bym chciała sfotografować te wszystkie rzeczy ;) na studiach zawsze jest dużo pracy :D ale w końcu czymś studenta muszą zająć ;))
OdpowiedzUsuńMasz ciekawą drogę do przebycia. :P
OdpowiedzUsuńWisła i kamieniczki na Pradze brzmią zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia na uczelni!
a ja lubię stare kamieniczki;D
OdpowiedzUsuńMyślę, że każde większe miasto ma w sobie kilka wspaniałych miejsc, które mogą umilić podróż na uczelnię albo po prostu zwykły spacer :)
OdpowiedzUsuńMuahaha, samolubnie powiem, że moja trasa ciekawsza :D Ale ciężko robić zdjęcia przez brudną szybę autobusu o piątej rano ;)
OdpowiedzUsuńPałac Kultury i Nauki imienia Józefa Stalina C:
Ja też jadę do szkoły przez 40 min - ale rowerem. Trasa jest spoko, taki bardziej wioskowy klimat. No ale jak pogoda dopisuje to jest miło ;)
OdpowiedzUsuńMasz jakieś dzikie fetysze na temat tramwajów? xD Nie no, spoko, ja w Poznaniu chciałam strzelić sobie słitkę z tramwajem, bo u mnie w mieście nie ma xD
OdpowiedzUsuńA co do tych Kamieni na Szaniec, to też na początku miałam WTF, ale na dole była dopiska, że to tylko takie spekulacje-fikcja. Ale w sumie bardzo możliwa fikcja.
właśnie umarłam bo nie wiem jak nazywają się te nogi mostu, lol lol, inżyniery. podpora? no kurcze
OdpowiedzUsuńnie mieszkam w Warszawie i może dlatego uwielbiam Pałac Kultury i Centralny :D