~~
Luty 2015 - Queen + Adam Lambert. Czerwiec 2015 - Slipknot, Godsmack. Nie wiem, jak będzie z tym drugim koncertem, ale bilet na ten pierwszy już zamówiłam. Nawet nie wiecie, jak bardzo się cieszę, że zobaczę ten legendarny zespół. Wiele osób nie chce jechać (chociaż nie widać tego po sprzedaży biletów, którą rozpoczęto 3 dni temu, a biletów już prawie nie ma), bo nie ma z nimi Freddiego. No nie ma. Z zaświatów go nie ściągną. Lambert śpiewa inaczej, ale nie źle. Przecież pozostali członkowie Queen mogli się wypiąć na publiczność po śmierci Freddiego i stwierdzić, że więcej grać nie będą. A tak, mimo wieku, nadal cieszą uszy milionów fanów wspaniałą muzyką. Cóż, nie wszystkim idzie dogodzić.
~~
A ja? Czeka mnie kolejny pracowity weekend, właśnie zrobiłam sobie przerwę od robienia notatek na kolokwium z Unii Europejskiej. Na dworze 2 stopnie powyżej zera, siedzę przy otwartym oknie i nie daje mi to żadnej ulgi. Kiedyś pisałam Wam o moich 'babskich dniach'. Ogólnie zrobiło się lepiej, brzuch bolał, ale nie na tyle, abym musiała leżeć w łóżku. Dzisiaj brzuch boli niewiele, ale mdli mnie cholernie i jest mi słabo. Cud, miód, malina. No cóż, pojadę do Zamościa, to zajdę tam, gdzie trzeba w końcu.
~~
Wracam do tych notatek, a Wam życzę miłego weekendu ;)
Szalony kotek ^^
OdpowiedzUsuńmoje babskie dni są niestety nadal ciężkie. Taki los kobiety
Cieszę się, że jedziesz na Queen ;) Mam nadzieję, że na Slipknota też się wybierzesz <3
OdpowiedzUsuńHm, a ja o dziwo dzisiaj siedzę w opozycji. Moim zdaniem dobry zespół to taki, który wie kiedy się zakończyć. Nie kompletnie zerwać z muzyką, wiem przecież że to niemożliwe, ale po prostu zacząć tworzyć coś nowego. Jak już się jest na szczycie to można albo zakończyć wszystko i pozostać tam jako legenda, albo powoli się staczać, z mniejszą lub większą godnością ale zawsze to tylko staczanie się i życie własnymi dawnymi czasami. Wolę zespoły typu Nirvana, które szybko zaczęły i równie szybko skończyły, bez bawienia się w reaktywacje i tym podobne, po prostu każdy założył nowy zespół, zaczął coś kompletnie od początku, a Krist zajął się polityką...
OdpowiedzUsuńDlatego wolę wydawać pieniądze (czyli mniej więcej 15 zeta :D) na młode zespoły, z mojego regionu albo z całej Polski niż chodzić na stare i to za o wiele, wiele większe pieniądze.
Ech, pojechałabym sobie na jakiś koncert w sumie... ale nikt z moich ulubionych artystów aktualnie nie gra w Polsce ;/ meh
OdpowiedzUsuńKot cudowny :D
OdpowiedzUsuńale udany czarnuszek :):)
OdpowiedzUsuńCudny kotek :)
OdpowiedzUsuńJa miałam wcześniej takie bolące miesiączki, ale zaczęłam przyjmować na to leki hormonalne, bo nie dało się tego wcześniej znieść, wymioty itp, teraz po dwóch latach je odstawiłam, i jest dobrze, pobolewa mnie ale nie tak, że nie jestem w stanie wyjść z łóżka ;)
OdpowiedzUsuńjak ja nie znoszę babskich dni... cierpię wtedy strasznie
OdpowiedzUsuńZdjęcia kota się nie wyświetla, a szkoda. Lubię koty. ;-;
OdpowiedzUsuńBłagam, nie pisz o koncertach... Dziś jest happysad w Kielcach na który nie jadę, bo nie mam z kim (co z tego, ze raz byłam? Nie mam ani autografu, ani zdjęcia). Tydzień temu był tam Kabanos, ale w piątek... Nie byłam, bo nie było jak. Super.
Super że wybierasz się na koncert :) Uwielbiam je i żałuję, że tak mało mam ich za sobą, jednak liczę na to że w przyszłości się to zmieni, gdy moje możliwości będą większe :) Mnie czeka pracowity tydzień, ale musimy dać radę :) wiem coś o tych ciężkich dniach, zwykle nie mogę się ruszyć, bo jest to u mnie bardzo tragiczne wydarzenie..
OdpowiedzUsuńDla mnie nie liczy się kto jak piszę, dla mnie ważne są chęci i to, że komuś zależy na tym, żeby dowiedzieć się co u mnie itp ;) Także jakbyś zmieniła zdanie to zapraszam! :)
OdpowiedzUsuńtak tak na poczatku tez myślałam, że to spódnica :D ale jako spodnie podobaja mi sie baaardzo :D
OdpowiedzUsuńDla mnie taka 'reaktywacja' zespołu po śmierci kogoś jest tylko komercją.. Wystarczy popatrzeć na to, co się stało z Dżemem. Ale oczywiście każdy ma swoje zdanie. :)
OdpowiedzUsuń