kobieta.interia.pl |
Właśnie tak dzisiaj wyglądam. W sensie przyjmowanej pozycji, nie ubrania xD
Mam okres czyli zaczęła się comiesięczna katorga. Jak to u mnie jest i było? Pierwszą miesiączkę dostałam w wieku 10 lat. Od początku były bolesne, ale potem doszły nudności, wymioty, gorączka i nawet omdlenia. Zwalniałam się ze szkoły, bo zwykłe tabletki przeciwbólowe nie pomagały, wracałam do domu po prostu wyczerpana wymiotami i zwykle po 3-4 godzinach udawało mi się zasnąć. Brałam jakieś mocne tabletki, nie potrafię przypomnieć sobie nazwy, teraz jestem na Ketonalu. Odkąd jestem w Warszawie ani razu nie wymiotowałam, ale ból nadal jest bardzo dokuczliwy. Gdy nie mam zajęć, przykładam sobie termofor do pleców (nie do brzucha - żeby nie dostać krwotoku) i leżę. O wiele gorzej jest podczas jakiegokolwiek wyjścia - podczas okresu mam zaburzoną termikę ciała i jest mi bardzo gorąco.
A jak to jest u Was dziewczyny? Podzielacie moje boleści czy w ogóle okres wam w niczym nie przeszkadza? ;)
Wczoraj zaczęły się roztopy, zaczął padać deszcz, zresztą dzisiaj też pada. Spędziłam miłe popołudnie z kumplem, a potem z Martą, koleżanką z liceum, także mimo późniejszego złego humoru (miałam ochotę wtedy tylko nucić "Ty masz swoje słowo - rozczarowanie, nieważne, nieważne..."), było całkiem przyjemnie.
Co będę dzisiaj robić? Prawie tydzień przepisuję wykład ze statystyki, przydałoby się w końcu skończyć, obejrzę jakiś serial, skończę książkę... Może pójdę spać, jeju, co ten Ketonal robi ze mną ^^ Jutro zajęcia od 8 do 11.15 i 13.15 do 16.30. Czyli znośnie, szkoda tylko, że na 8, bo nie cierpię tak wstawać.
Jutro poniedziałek, więc udanego tygodnia! ;)
Strasznie Ci współczuje aż tak intensywnych bóli związanych z miesiączką, Strasznie mnie zaskoczyłaś, nie wiedziałam, że to aż tak może wyglądać. Ja mam (tylko) bóle brzucha i to tylko podczas pierwszych dwóch dni, dodatkowo jakieś wypryski na cerze czego szczerze nie znoszę no i okropne wahania nastroju, tego ostatniego nikomu nie życzę! :)
OdpowiedzUsuńdziki za odwiedziny u mnie, byłam mile zaskoczona gdy zobaczyłam kolejny komentarz :) chętnie poczytam Twoje dalsze notki i powodzenia na studiach, ja dopiero teraz zaczynam STATYSTYKĘ! :) ale w Krakowie, nie w Warszawie
www.szafraniec.blogspot.com
Mi przy okresie na razie się nic nie dzieje , czasami boli mnie trochę brzuch i oby tak pozostało :)
OdpowiedzUsuńDo tej pory, Ketonal podczas okresu był moim nieodłącznym przyjacielem, ale aktualnie staram się go odstawić.
OdpowiedzUsuńO rany, to Ty masz jakiś hardcore ;/ Ja też dostałam pierwszą miesiączkę gdzieś około 10 lat. Przed okresem bolą mnie piersi, a jak mam dostać do tylko brzuch. Biorę tabletkę i jest ok.. A Tobie to współczuję!
OdpowiedzUsuńwiesz co moja dobra przyjaciółka też tak miała i ginekolog dał jej tabletki antykoncepcyjne (nie pamiętam nazwy) po kilku miesiącach bóle złagodniały i przestała wymiotować. Dalej ma mocne miesiączki i bolesne, ale teraz jest w stanie normalnie funkcjonować!
OdpowiedzUsuńfajny blog obserwuję i zapraszam do siebie!
Witaj w klubie ;cc
OdpowiedzUsuńBardzo bolesne miesiączki z wymiotami mi się zdarzają, ale na szczęście dość rzadko :)
OdpowiedzUsuńU mnie to zależy, teraz mnie wcale nie bolał brzuch, ale czasami to nie wyrabiam ;| ale nie wymiotowałam nigdy.
OdpowiedzUsuńWspółczuję Ci :( Mi zazwyczaj towarzysza bule brzucha i nic więcej :)
OdpowiedzUsuńTeż życzę Ci udanego tygodnia :**
Mnie brzuch boli :P
OdpowiedzUsuńwspółczuję ;( jestem chyba szczęściarą,mnie nic nie boli ;)
OdpowiedzUsuńWspółczuje:( Może tabletki anty by Ci pomogły? Wiem, że kilka moich znajomych właśnie na bolesne miesiączki miało przypisywane i pomagały... Mi na szczęście nic nie dolega "w te dni"
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
te roztopy to jest wina projektu! WIOSNA IDZIE! :D
OdpowiedzUsuńi tak, jestem znaną blogerką i wszyscy mnie kochają hahahahahaha :D
ja kiedyś miałam okres totalnie bezbolesny i przechodził jakoś tak bez echa. ogółem nie mam jakiś zabójczo bolesnych miesiączek, może ze dwa razy miałam tak, że skręcało mnie z bólu... tak więc współczuję, BARDZO, bo skoro mnie mój potrafi wykończyć, to boję się pomyśleć, co Ty przeżywasz co miesiąc ;x
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro. Ja staram się normalnie funkcjonować w tym czasie. Udanego tygodnia mimo wszystko.
OdpowiedzUsuńuuu, współczuję Ci bardzo ;/ może powinnaś przejść się do ginekologa?
OdpowiedzUsuńja kiedyś praktycznie bezboleśnie przechodziłam miesiączkę, teraz niestety męczą mnie bóle, jest mi słabo, niedobrze. okropność :( no cóż, taki los kobiet.
swoją drogą, bardzo wcześnie zaczęłaś miesiączkować, to też chyba nie wróży zbyt dobrze.
OdpowiedzUsuńwspółczuję , ja wcale nie mam takich problemów . . teraz może coraz częściej pobolewa mnie brzuch , ale lepiej nie zapeszam O . O
OdpowiedzUsuńwitaj w klubie! :p mi najlepiej pomagają standardowe leki przeciwbólowe, np. Ibuprom. Nospa w ogóle na mnie nie działa.
OdpowiedzUsuńWspółczuję ci. Ja na szczęście nie mam takich problemów, tylko czasami :<
OdpowiedzUsuńWspółczucie. U mnie, gdy już mam okres, nic nie boli, ale na około tydzień przed zaczyna mnie obrzydliwie boleć w okolicach kręgosłupa i to jest nie do wytrzymania. Ale tabletek nie biorę, mam jakieś męskie podejście do brania leków-biorę tylko w przypadku naprawdę, naprawdę hardkorowego bólu, czyli rzadko.
OdpowiedzUsuńJa niestety mam to co Ty. Okropieństwo :/
OdpowiedzUsuńtaaaak, gdybym ja miała ludziom tłumaczyć, z czego się śmieję na ulicy, to chyba by nie podzielili mojego entuzjazmu xD
OdpowiedzUsuńJa tam nigdy nie mam z tym problemów :)
OdpowiedzUsuńU mnie to zależy od miesiąca, ale generalnie rozumiem Cię doskonale... Ten ból potrafi być bardzo nieprzyjemny :(
OdpowiedzUsuńoch tak bardzo elegancko i stylowo :)
OdpowiedzUsuńnajlepszy na ból brzucha jest ruch (w moim przypadku ) i termofor :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie czyta mi się Twoje posty,możliwe, że będę zaglądać tu częściej. Obserwuję i liczę na rewanż
OdpowiedzUsuńhttp://linka-kattalinka.blogspot.com/
Bardzo fajnie czyta mi się Twoje posty,możliwe, że będę zaglądać tu częściej. Obserwuję i liczę na rewanż
OdpowiedzUsuńhttp://linka-kattalinka.blogspot.com/
Wiem co czujesz mam podobnie... łącze się z Tobą w bólu ;*
OdpowiedzUsuńCo do uczucia ciepła, to tez mam ten objaw, jest mi wiecznie gorąco i duszno :(
Ja miałam tak samo, do czasu aż nie zaczęłam brać tabletek antykoncepcyjnych, nawet teraz kiedy przestałam (już rok) to i tak ból nie wraca, znaczy boli ale dużo mniej i zwykły apap pomaga ;)
OdpowiedzUsuńMam tak samo;/ Każdego miesiąca... 2 lub 3 dni piekła! I właśnie dziś jak na złość...:(
OdpowiedzUsuńGood article. Additionally, what is the name of this blog
OdpowiedzUsuńskin?
Feel free to visit my weblog ... http://Playstationblog.blog.com
Dystans bierze się z tego, że wśród wielu naszych kolegów/koleżanek z roku starosta brana jest za intrygantkę, osobę małostkową, egoistkę, która myśli tylko o sobie i zrobi wszystko, by nikt nie był lepszy od niej (to tak w telegraficznym skrócie). Ale ja postanowiłam nie żywić do nikogo niepotrzebnych uraz...Stwierdziłam, że nic mi nie przyjdzie z traktowania jej jak powietrze, zresztą skoro wszyscy ją tak olali, to postanowiłam się wyróżnić...Też uważam zachowanie reszty za bezsensowne.
OdpowiedzUsuńUściski.
Współczuje.
OdpowiedzUsuńO tak, masakryczna plucha na dworze ;/
I ja miałam w swoim życiu epizod z Ketonalem.. ale zrezygnowałam z niego ze względu na mocne spustoszenia, które wywołuje. Akurat dzisiaj mam początek :/ zawsze jest tak samo - wyję od rana do nocy przez 3 dni a potem przechodzi. Ratuję się ibupromem i wiem, że nie jest również łaskawy dla żołądka i wątroby, ale inaczej oszalałabym po prostu.
OdpowiedzUsuńCześć, to nie spam tylko post informujący, a trafił do ciebie, ponieważ skomentowałaś naszego bloga : ) natolatekswiat.blogspot.com od niedawna jest http://insuperable-blog.blogspot.com ZAPRASZAM
OdpowiedzUsuńTeż mnie strasznie boli brzuch podczas miesiączki ;c Na szczęście nie wymiotuję i nie mam gorączki ...
OdpowiedzUsuńoj, to współczuje Ci :(
OdpowiedzUsuńPodobne cierpienia miałam zawsze pierwszego dnia okresu. Radziłam sobie z pomocą ketonalu i poduszki elektrycznej i jakoś udawało mi się przetrwać. Wszystko minęło jak ręką odjął, gdy zaczęłam stosować pigułki antykoncepcyjne. Teraz nic mnie nie boli, a okres mija prawie niezauważalnie.
OdpowiedzUsuńoj, i u mnie jest z tym ciężko, 2 dni to dni z życia wyjęte ;/ ech, my kobitki!
OdpowiedzUsuńTeż kiepsko znosiłam "te dni", do momentu przyjmowania tabletek. Teraz już powoli zaczynam panować nad własnym ciałem, ale bóle kręgosłupa pozostały i ratuję się ciepłą poduszką. Radzę Ci odwiedzić ginekologa, bo dobrze to nie wygląda...
OdpowiedzUsuń