31.01.2014

190.

Chyba żadna piosenka nie oddaje moich emocji. Buszuję po playliście, która zawiera prawie 3 tysiące piosenek i na razie stanęło na utworach System Of A Down. Bo są takie porąbane, a moja głowa też taka jest.



Miałam pisać o czymś zupełnie innym. Wstałam i zrobiłam sałatkę. I o niej miałam pisać. Zrobiłam sałatkę grecką. Zrobienie jej jest banalne - kupujecie mieszankę sałat w Biedronce, 2 pomidory, paprykę, ogórek, oliwki, ser feta/serowo-kanapkowy i to wszystko mieszacie z jakimś sosem sałatkowym. Kocia nie gotuje, Kocia kilka razy do roku zrobi sałatkę grecką.

Weszłam sobie na facebook'a i ustawiłam przeglądanie postów na 'najciekawsze'. Patrzę i oczom nie wierzę - Linkin Park prawdopodobnie we Wrocławiu 5 czerwca. To, że tego dnia być nie może wyjaśnił mi ktoś później - tego dnia są w Niemczech. A ja złapałam się za głowę.



Pamiętam z zeszłego roku, że na początku czerwca na studiach jest zapier*ol, bo niedługo sesja, zaliczenia. Po drugie, 4 czerwca w Łodzi wystąpi Avenged Sevenfold. Moją pierwszą myślą było: nie roztroję się, nie mogę być w trzech miejscach na raz.

Co teraz? Pozostaje zdać sesję w terminie, żeby jak najszybciej dowiedzieć się jak będzie wyglądał mój plan na semestr letni i czekać na oficjalną informację odnośnie koncertu Linkin Park, która prawdopodobnie ma być przedstawiona w poniedziałek.

Wiem, ludzie mają gorsze problemy (zresztą, sama mam), ale oba koncerty to moje marzenie, które pragnę za wszelką cenę spełnić.

Ciekawe, czy Wy też macie teraz zbyt dużo energii xD

PS Dziękuję za miłe słowa w przed-przedostatniej notce! :*

20 komentarzy:

  1. Znam Twój ból koncertowy, tyle, że ja na żaden jechać nie mogę :( A zazdroszczę A7X... Ale trzymam kciuki za sesję i za dostanie się na oba koncerty!

    OdpowiedzUsuń
  2. Robić sałatkę grecką zimą :C Nje ma sałaty, nje ma pomidorów. Ogórków tyż ni ma.

    OdpowiedzUsuń
  3. Sałatka grecka jest całkiem OK... Choc ja raczej jem jej własne wersje typu "wrzuć do miski to z lodówki, co nie ucieknie i zjedz zanim jednak ucieknie".
    Zapewniam cię, iz moim zdaniem nie ma poważniejszego problemu od dwóch koncertów! Inne problemy bedziesz miała jeszcze wiele razy, a koncertu kto wie, może nigdy??
    Nawet sie cieszę, że zadnego z tych zespołów nie słucham, bo bym i tak nie mogła pójść, tylko bym doła dostała (moja Metallica, czemu nie za rok, czemu teraz, ja jeszcze nie mam osiemnastki!!) Obyś poszła na obydwa!

    OdpowiedzUsuń
  4. Sałatka! Super, chociaż sera feta nie lubię :P
    Hmm, życzę Ci, żeby jakoś się wyjaśniło, żeby te koncerty dało się jakoś pogodzić ze sobą i ze studiami! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sama bym na Linkin Park pojechała, więc świetnie cię rozumiem i życzę, żeby ci się to udało! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja bardzo lubię takie sałatki, mmm. Fetę lubię chociaż bardziej preferuję do sałatek mozzarelę :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Idealny przepis na sałatkę grecką xDD Się pokuszę o zrobienie :D
    Ah, mnie też ostatnio energia rozpiera, aż dziś ćwiczyłam :D
    Też nie potrafię znaleźć, żadnej piosenki opisującej moje uczucia, ale jakaś się znajdzie..
    Zapraszam do siebie
    http://song-of-my-rain.bloog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja tam rozumiem, że to jest problem, w końcu bardzo chcesz być tam i już :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Uda się na pewno, napięty grafik, ale za to jak efektowny! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. mnie koncert z pewnościa ominie..:(

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja niestety jestem tak straszna, że jak hans zadzwonił ze jest Lamb of God wieczorem i że zaraz jedziemy, nie mogłam sie pohamować i jak debilka poleciałam do domu na zbity ryj xD No ale zabawa była przednia :D

    OdpowiedzUsuń
  12. LP będzie w Holce, ja nie będę, bo ich nie lubię, ale Sara raczej tak, no i wiesz.. Nie żeby coś ale: Holka czeka <3 :D

    OdpowiedzUsuń
  13. To w końcu Wrocław czy Niemcy? :P

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja wiem że spełnią sie Twoje marzenia!Życzę Ci tego z całego serduszka! :D :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja tam się sałatek boję. Niektóre wyglądają tak że za chiny nie odgadniesz co jest w środku, wszystko zamalowane dyskretnie majonezem... Więc strach jest, i nawet się człowiek nie naje, a forsę straci i jeszcze pobrudzi się tym (no, to dotyczy chyba tylko mnie...)

    Dwa koncerty? Co za tragedia! Gorsza to chyba tylko trzy koncerty tego samego dnia albo zero koncertów przez cały rok. Tak się zastanawiam i właściwie nie wiem która opcja jest gorsza...I nie mogę się zdecydowac...Ale zawsze trzeba miec nadzieję...


    A, już wiem! Najgorzej jest kiedy kupisz bilety, odwołasz plany, przyjedziesz na miejsce- i dowiesz się że koncertu jednak nie ma, bo któryś z muzyków się uchlał.

    OdpowiedzUsuń
  16. Na pewno Ci wyjdzie z koncertami. Nie może być inaczej. ;)
    Uwielbiam System Of A Down. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. to życzę Ci spełnienia tego marzenia : ) a sałatka grecka jest super!

    OdpowiedzUsuń
  18. Pod ostatnią notką nie da się napisać komentarza, wiec tu napiszę :)
    jakbyś zamknęła bloga, to pamiętaj by mnie zaprosić xD
    Powodzenia na sesji!

    OdpowiedzUsuń

Wędrujący Ludziu,
Miło mi Cię tutaj zobaczyć. Mam nadzieję, że będzie Ci się przyjemnie czytało moje wypociny ;)
Jeśli zechcesz zostawić komentarz, to nie spamuj, nie używaj wulgaryzmów i podpisuj się, jeśli nie posiadasz profilu na Bloggerze.
[Anonimowe komentarze bez podpisu usuwam :)]
Nie uznaję obserwacji za obserwację. Jeśli Twój blog mi się spodoba, z chęcią będę odwiedzać go częściej.

Dziękuję za odwiedziny i komentarze :)