Dzisiaj muzycznie. Nie znam nikogo, kto w domu w ogóle odcina się od muzyki. Nawet moja mama po przyjściu do domu włącza radio. Zauważyłam, że zestaw mojej domowej muzyki nieco różni się od tej, którą słucham podczas drogi do uczelni. Dzisiaj zajmę się tą pierwszą kategorią, nie będę powtarzać wykonawców. Let's go!
1. Slipknot - Snuff
Smęty na miejscu pierwszym! Prawdziwa perełka z tego utworu, jak dla mnie nawet niespodzianka od zespołu, który raczej nie nagrał wielu tego typu piosenek.
2. Good Charlotte (ft. M. Shadows, Synyster Gates) - The River
Podczas szukania czegoś o Avenged Sevenfold, zauważyłam informację, że dwóch muzyków wystąpiło z Good Charlotte. Sprawdziłam to i mi się spodobało.
3. Korn - Kiss
Znowu zamulacz. Przypominam sobie o tej piosence wtedy, gdy nie mogę sobie poradzić z relacjami z ludźmi.
4. Placebo - Breathe Underwater
Piosenka przyciągnęła moją uwagę dlatego, że jest energiczna. Idealna do skakania na koncercie.
5. Avenged Sevenfold - So far away
Piosenka napisana przez Gates'a dla jego dziadka, ale że zmarł jego najlepszy przyjaciel, perkusista zespołu, to utwór znalazł się na płycie 'Nightmare'. Smutna próba pogodzenia się z odejściem bliskiej osoby.
6. Billy Talent - Devil on my shoulder
7. Alter Bridge - Blackbird
Pisałam to już kiedyś, ale się powtórzę - arcydzieło.
8. Shinedown - Sound of madness
Utwór zdrowo kopie w dupę - kiedy się obudzisz i zawalczysz o siebie?
9. Five Finger Death Punch - Far from home
10. My Chemical Romance - I'm not okay
Włączam to wtedy, gdy mam dylemat - śmiać się czy płakać.
Smęty przeplatają się z dynamicznymi utworami - jest to dla mnie jednocześnie zabawne, a z drugiej strony przykre. Przykre, bo dobrze odzwierciedla moją psychikę, która uwielbia stany najwyższej radochy, by zaraz przejść do kompletnego dna. To męczy.
Czego Wy słuchacie w domowym zaciszu? Podzielcie się, chętnie posłucham ;)
Żadnej z tych piosenek nie znam. :P
OdpowiedzUsuńhttp://mina-doimika.blogspot.com/
The River i I'm not OK uwielbiam. Reszty nie znam ;)
OdpowiedzUsuńNo było ich 12-stu, a teraz niestety jest już 11, bo jeden odszedł. Szkoda, bo bez niego już nie będą tacy sami, aczkolwiek ciągle będę ich wspierać. W końcu się przyzwyczaję, że go nie ma, choć pewnego rodzaju pustka zawsze będzie kiedy będzie się oglądało ich MV, zdjęcia, wywiady czy showtime, gdzie on jeszcze był.
"I'm Not Okay" ma dla mnie takiego powera, że aż się zdarza tańczyć po pokoju. Lubię rano sobie włączyć na pobudzenie :D
OdpowiedzUsuńNie znam żadnej z piosenek które słuchasz. a przynajmniej ich nie słuchałam. Ja puszczam w sumie wszystko co mi przypadnie do gustu, właściwie to co wynajdę nowego, jakaś piosenka która mi się gdzieś spodobała i zazwyczaj słucham jej długo wtedy;D
OdpowiedzUsuńczasami mógłby, a czasami dobrze że leci tak szybko. przynajmniej jesteś coraz bliżej czegoś o czym marzysz albo o czymś zapominasz, bo czas już przeminął.
OdpowiedzUsuńNo ładnie, ładnie - u mnie też czasem goszczą te piosenki, tylko 9 nie znałam :)
OdpowiedzUsuńwidzisz jak blisko. ja mam podobnie z niektórymi rzeczami. uświadomiłam to sobie przeglądając kalendarz dzisiaj.
OdpowiedzUsuńróżne rzeczy, spotkania z ludźmi chyba najbardziej i w ogóle;D a pewne chcę żeby jednak zostały wciąż tajemnicą do pewnego czasu. wiesz nie chcę zapeszać;D
OdpowiedzUsuńbez względu na wszystko i tak wiem, że wszystko się uda!:)
OdpowiedzUsuńja jestem teraz jakos za polskimi piosenkami ;d
OdpowiedzUsuńwww.allex096.blogspot.com ;)
hah. Niczego z tego nie słucham, ba! Niektórych nawet nie kojarzę ;) Nie dzielę muzyki, wszędzie słucham tego samego. No dobra około 800 piosenek na ipodzie nie pozwala na słuchanie ciągle tego samego ;) Przynajmniej mam wybór ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam ani jednej piosenki, ale zespoły znam prawie wszystkie:)
OdpowiedzUsuńnie wszystkie znam.. ale moge ci powiedziec ze gust muzyczny mamy zgodny w 90%:D
OdpowiedzUsuńJa słucham głównie Azjatyckich utworów. :)
OdpowiedzUsuńBilly Talent <3
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj słucham radio ;D
OdpowiedzUsuń5 uwielbiam, aczkolwiek to nie są moje gusta muzyczne ;) katuje moich sąsiadów bardziej imprezowymi nutami i łupankami :D
OdpowiedzUsuńWidzę kilka lubianych zespołów! Billy talent, Placebo, Shinedown, trochę Good Charlotte :) Ale oprócz Devil on my shoulder nie znam powyższych za bardzo. Jednak bardzo chętnie się zapoznam. Widać mamy po części podobny gust muzyczny :)
OdpowiedzUsuńZacny gust muzyczny! A "snuff" to jedna z moich najukochańszych piosenek na zawsze :) Bardzo lubię metal, rock i tym podobne, choć ostatnio mam "fazę" na spokojniejszą muzykę - Lana Del Rey, MGMT i Placebo - głównie to leci ostatnio u mnie.
OdpowiedzUsuńTak sobie w sumie przejrzałam Twojego bloga i podoba mi się, obserwuję!
żadnej nie znam ale sam mogę polecić
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=kDWgsQhbaqU
Ja znam tylko "So far away". Smutna piosenka, ale taka powinna być-budzić emocje. Ja katujè nieustająco: The Exploited, czasem Sex Pistols, Nirvana, Metallica, The Cure, The Clash, Beastie Boys (kocham!!), czasem zakazane The Beatles i Linkin Park. Mogłabym tak długo wymieniać:-) Jak ja lubię te Twoje muzyczne posty...Trzymsj się, nie daj się, jak mawiała moja babcia, jeśli chodzi o szkołę! :-)
OdpowiedzUsuńPoleca INDILA ;)
OdpowiedzUsuńZ angielskimi napisami, mam nadzieję :D
OdpowiedzUsuńpokochamy się za Billy Talenta i Avenged!
OdpowiedzUsuń2 moje wielkie miłości <3
Nie moje klimaty - niestety nie znam żadnej ;) Ale każdy ma inny gust ;)
OdpowiedzUsuńTAK!
OdpowiedzUsuńBILLY TALENTA ZALICZYŁAM TERAZ W LISTOPADZIE A NA A7X BĘDĘ W ŁODZI!
poezja śpiewana
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty przyznam. ;)
OdpowiedzUsuńShinedown <3
OdpowiedzUsuńJa w domu słucham czego popadnie i na co mam humor. Czasem mam ochotę słuchać tylko i wyłącznie polskich piosenek (Coś Pidżamy Porno, happysadu, Huntera), czasem są to same Papasie, czasem katuję Mikę, innym razem potrzebuję totalnego pierdolnięcia i szukam czegoś, co aż rani moje uszy. Znam problem skakania od piosenek dających kopa i sprowadzających Cię na dno. Czasem jak chcę popłakać to puszczam sobie Foo Fighters - Let it Die, Jasona Walkera - Echo albo właśnie wyżej wymienioną piosenkę A7X.
A Jasona Walkera mimo wszystko polecam! :D
Dzięki Tobie przypomniałam sobie o Slipknocie <3
OdpowiedzUsuńprzyznam, że żadnego z tych utworów nie znałam, ale są świetne! :) ciekawe zestawienie- od 'zamulaczy' po dające pozytywnego 'kopa'
OdpowiedzUsuń