24.06.2013

112. When they come for me.

Przerwę w pisaniu tutaj zawdzięczam wstrętowi do laptopa, którego nabawiłam się w zasie roku akademickiego. Notatki na kompie, kontakt z grupą/rokiem przez facebooka i tak dalej. Nie mogłam się wczoraj zmusić, żeby włączyć te urządzenie, ale teraz zrobiłam sobie przerwę od mycia szafek w kuchni i postanowiłam coś napisać.

Zacznę od zaległego tagu od myszy :)

1. Jaka jest tajemnica, której rozwiązanie najbardziej chcesz poznać, choć wiesz, że to trudne lub niemożliwe?
Czy jest życie po śmierci, to po pierwsze. Po drugie, dlaczego dokładnie powstaje tornado. Po trzecie, dlaczego ludzie zachowują się dziwnie wobec mnie.

2. Czy boisz się myszy?
Nie, uważam, że są słodkie :)

3.  Jaki jest Twój ulubiony język obcy?
Lubię angielski, może dlatego, że mam z nim najwięcej styczności. Podoba mi się też francuski i hiszpański.

4.  W jaki sposób chciałbyś być pochowany? Jakie jest Twoje ulubione święto?
I tak mówię za dużo o swoim pogrzebie, dla innych takie ustalanie jest równoznaczne z chorobą psychiczną, więc jak na razie nie będę się tym dzielić xD Nie mam ulubionego święta, chyba wszystkie są mi obojętne.

5. Jaka jest najohydniejsza rzecz, którą kiedykolwiek zjadłeś?
Chyba kaszanka, ale wydaje mi się, że było coś jeszcze, ale nie pamiętam.

6. Jaki byłeś pięć lat temu?
Byłam jeszcze bardziej naiwna, zbyt poważna,  nie cierpiałam chłopaków, co przejawiało się w agresywnych zachowaniach.

7. Kosmici - z czym to zjesz?
Nie mam zamiaru jeść tego:

źródło.
8. O czym myślisz, gdy patrzysz w niebo nocą?
Zawsze wspominam ludzi, którzy byli.


Od czwartku staram się nadrobić czas nieobecności w domu. Widziałam się już ze 3 razy z Misiakiem, wczoraj połaziliśmy po parku i Starówce, wygłupialiśmy się - czyli tak jak lubię! :) Jeszcze wcześniej byliśmy ekipą na grillu, a spotkaniu towarzyszyły wyładowania atmosferyczne, strzelało nieźle, nawet zaczęłam się bać.

Przedwczoraj odwiedziłam też Kasię, a punktem spotkania był Stefan:



Stefan jest kotem rasy Maine Coon, czyli gdy dorośnie, będzie ogromny, na przykład taki:

źródło

Biorę się za dalszą część sprzątania, później Was poodwiedzam ;) Do napisania!

34 komentarze:

  1. jejku tez chce takiego Stefana , przesliczny jest.;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Maine Coon świetna rasa, przed Birmą chcieliśmy właśnie tego, ale przeraziła nas właśnie wielkość i to, że bardzo lubią wychodzić na dwór po drzewach skakać, a prawda -są śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Stefan przyćmił całego posta! Jest boski! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. tez juz chce do domu! glupio tak przyjechac do domu na wakacje;D ale jeszcze troszke mi zostalo do zalatwienia w lublinie.
    niebo noca to cos co uwielbiam;)

    a na zdjeciu mam beret a nie czapke;D

    OdpowiedzUsuń
  5. O raaany jaki słodziak *___*

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę stwierdzić, że Twoje odpowiedzi na pytania są bardzi pomysłowe :) A zdjęcie ufo-trupa powala na łopatki :)
    No i Stefan! Jak ja kocham koty!

    OdpowiedzUsuń
  7. JAKI OGROMNY KOT. Zazdroszcze Ci, chcialabym duzego kota :C

    OdpowiedzUsuń
  8. Stefaaan! jaki piękny, jaki cudowny, aaaa! <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Czasem trzeba sobie zrobić przerwę od komputera, od bloga, żeby wciąż traktować blogowanie jak przyjemność, a nie przymus.
    Mi się podobał francuski dopóki nie zaczęłam się go uczyć xD.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten Stefek nieźle może urosnąć, stanie się kotem obronnym, o ile nie będzie wiecznie spać:)

    OdpowiedzUsuń
  11. slodki ten twój kociak ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Takie duże koty są mega :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie lubię kotów, ale Stefan jest śliczny! ♥

    OdpowiedzUsuń
  14. ja pierniczę jakie wielgachne kocury

    OdpowiedzUsuń
  15. o rany, ale wielki będzie ten Stefan :O też chętnie dowiedziałabym się, co jest po śmierci... ale może niekoniecznie na własnej skórze ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Maine Coon marzę o takim kocie już długo ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Moja mesjanistyczna misja przywracania ludzi na bloga za pomocą głupich tagów... Stop, stop, mysza, ogarnij patos.
    Kaszanka jest jedną z najlepszych potraw, draniu!
    Chyba coś mi dzisiaj nie idzie pisanie normalnych komentarzy, wybacz.
    Dlaczego nie?

    OdpowiedzUsuń
  18. Mamuniu jaki ogromny kot!:D gigant :D
    Fajny tag, hiszpański świetny język!<3

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mój Pan L. jest w połowie krwi Maine Coon i jest spory (w wieku 8 miesięcy osiągnął wagę 4,5 kg! i długość 78 cm) ma sporo cech prawdziwego Maine Coon i jest najlepszym i najmądrzejszym kotem na świecie :P Kiedyś z pewnością będę mieć "oryginalnego" przedstawiciela tej rasy, są świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Hah! znam to! U mnie też tak jest z laptopem : notatki, grupa na fb, usos :D Teraz czekając na wyniki jest tylko 'odśwież' :D
    Myszki są urocze, zgadzam się z Tobą! :)
    aaaaaaa! Ja chce takiego kota <3 Stefan jest cudowny!

    OdpowiedzUsuń
  21. Hiszpański najlepszy, uwielbiam <3 myszy nie lubię, bee :d

    OdpowiedzUsuń
  22. Co za kocisko :) Ten mały jest uroczy, aż trudno uwierzyć, że może tak wyrosnąć. Kaszanka nie jest zła, szczególnie z sosem czosnkowym, z grilla ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja też lubię myszy i uważam, że są słodkie :)
    Kocisko wielki, ale fajnie się do takiego przytulić :P

    OdpowiedzUsuń
  24. Jak już będę mieć wakacje to też sobie zrobię dłuższą przerwę od komputera.

    OdpowiedzUsuń
  25. Te koty są cudowne, tak strasznie mi przykro, że mój luby ma na koty alergię :c

    Cieszę się, że już masz za sobą ten cały szał związany z końcem semestru na studiach. Niby ciągle jestem w liceum i tego nie znam, ale wyobraźnię na szczęście mam dobrą, więc mogę sobie wyobrazić jaki to jest chaos, no i brrrrr!

    A tu znowu ja, Tosia, i znowu zaczynam pisać XD

    OdpowiedzUsuń
  26. Uwielbiam koty!!! Wszystkie są piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  27. ten ostatni kot to jest po prostu przerażający. :o

    OdpowiedzUsuń
  28. Jaki fajny kot, chciałabym mieć takiego wielkoluda u siebie :D Jakoś nadal nie potrafię uwierzyć, że jest taka rasa kota .

    http://destroyerofevil-elitamagow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Wędrujący Ludziu,
Miło mi Cię tutaj zobaczyć. Mam nadzieję, że będzie Ci się przyjemnie czytało moje wypociny ;)
Jeśli zechcesz zostawić komentarz, to nie spamuj, nie używaj wulgaryzmów i podpisuj się, jeśli nie posiadasz profilu na Bloggerze.
[Anonimowe komentarze bez podpisu usuwam :)]
Nie uznaję obserwacji za obserwację. Jeśli Twój blog mi się spodoba, z chęcią będę odwiedzać go częściej.

Dziękuję za odwiedziny i komentarze :)