29.11.2013

171. Let the fire burn you alive.



Kaa (i nie tylko ona!) organizuje "Grudzień w obiektywie", do którego chętnie się przyłączam, zawsze to jakaś motywacja do robienia zdjęć. Na dniach pojawi się zakładka do postu, w którym pojawią się fotki.


Zaś Akri przedstawiła propozycję dla tych osób mające swoje ulubione cytaty. Bardzo mi się to spodobało, także osobny post również się pojawi :)
____

Panna Darcysia nominowała mnie do tagu - dzięki moja droga za wyróżnienie, pisz do nas częściej :)


Trudno mi napisać 7 faktów o mnie, o których jeszcze nie wiecie, no ale spróbuję, mój Luby mi pomoże xD (albo i nie, bo dupy mu się z wyrka nie chce podnieść.)

1. Gdy byłam mała, nosiłam pieluchę ortopedyczną, miałam coś tam z biodrami.
2. Gdy byłam mała (znowu), chodziłam do okulisty zwalczyć zeza, którego już prawie nie widać na szczęście.
3. Mój Luby stwierdził, że jestem impulsywna. Nihil novi.
4. W weekendy mam problemy z tym, żeby podnieść się z łóżka.
5. Nigdy więcej nie wezmę kilkunastu tabletek na raz. Nic mi się nie stało, ale nie umniejsza to mojej głupoty.
6. Chciałabym, żeby przez Plac Grzybowski w Warszawie znowu jeździły tramwaje.
7. Najwięcej słówek angielskich znam z piosenek.

Kogo by tu nominować... Panno Joanno - do dzieła! ;)

____

Dzisiaj byłam w Muzeum Kolejnictwa. Bardzo mi się tam podobało - były ręcznie wykonane modele pociągów, a także te prawdziwe lokomotywy. Niestety te ostatnie sprawiają wrażenie zaniedbanych. I pomyśleć, że kiedyś w tym miejscu znajdował się główny dworzec stolicy.




smutno tu.
taki ze mnie maszynista, mam fajowski pociąg XD




Otóż to, dlatego nie włazić mi pod pociągi.

Jedyny model tramwaju, co z tego, że konnego.

____

Udało mi się posprzątać łazienkę. Zaczęłam znowu oglądać 'Plotkarę'. Słucham Devin Townsend Project, jakoś nawet przypadło mi do gustu. Mój Luby pokazuje mi moje zdjęcia, które są maksymalnie kompromitujące. I nie wiem, co z Sylwestrem. A Wy już wiecie?

30 komentarzy:

  1. Grudzień w obiektywie zawojował blogosferę. ;) Sama zastanawiam się nad zgłoszeniem.
    Ja tam mam problemy, aby wstawać codziennie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. jaki sylwester, ja chcę cały przespać.
    szkoda, ze nie ma juz tramwaji konnych. choć najbardziej przeszkadzaja mi w tramwajach szyby. Otwarte wagony może by tak nie śmierdziały.

    OdpowiedzUsuń
  3. Sylwester,prawdopodobnie w gronie przyjaciół tych starych,ale także i tych nowych :)) Ja także dzisiaj sprzątałam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Do Sylwestra jeszcze daleko! :) Pewnie znów spędzimy go we dwójkę, pichcąc pyszności, albo z parą najbliższych znajomych.

    Angielskiego najłatwiej nauczyć się z piosenek i oglądając seriale bez lektora :)

    OdpowiedzUsuń
  5. no ja na szczęście też nie musze używać jeszcze takich kremów, to by była przesada w wieku 21 lat ;d
    aa pociągi uwielbiam <3 fajowe zdjęcia.
    Projekt grudzień w obiektywie sobie odpuszczę, bo zima jest brzydka i nie ma co fotografować, a nie chcę mieć wszystkiego w domu i to związanego ze świętami ;c Jednak wierzę, że Wy będziecie bardziej kreatywne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też biorę udział :D w końcu się załapałam :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Weekend jest po to, aby poleniuchować sobie, więc nie ma sensu za wcześnie wstawać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miło mi, że odpowiedziałaś na mój tag. Fakty, które przedstawiłaś, są OK, nie przejmuj się:) Muzeum Kolejnictwa-OK, lubię takie klimaty. Sylwester? Nic mi nie mów, pewnie będę siedzieć w domu jak prawie zawsze:(

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też w sumie najwięcej nauczyłam się dzięki angielskim piosenką, ew. serialom :D

    OdpowiedzUsuń
  10. jak zwykle świetne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Smutno, bo końcówka listopada. Założę się, że w sezonie muzeum pęka w szwach od turystów :D
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  12. "W weekendy mam problemy z tym, żeby podnieść się z łóżka." - mam tak samo, zawsze jestem dumna z siebie jak uda mi się zwlec :D
    Co do Sylwestra jakoś o tym nie myślę, coś pewnie wyjdzie w praniu, albo pozostanie witanie nowego roku w pidżamie w domu.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ładny pomysł. :) Miło byłoby pooglądać jakieś cudne zdjęcia zimowego krajobrazu w połączeniu ze świątecznym klimatem, który już bezsprzecznie panuje. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też biorę udział w obu projektach :) Szykuje się ciekawy grudzień!

    Co do sylwestra - nie mam zielonego pojęcia. Mam nadzieję, że ktoś coś wymyśli i wkrótce pojawią się jakieś fajne propozycje.

    OdpowiedzUsuń
  15. ja niestety nie dołączyłem do projektu bo nie znalazłbym na to czasu ale w styczniu kto wie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ja też miałam coś z biodrami, do dzisiaj czasami coś mnie pobolewa, ale nie umiem określić tego bólu. również miałam zeza i już nie mam haha:)

    OdpowiedzUsuń
  17. bardzo fajna akcja, zdjęcia są super pamiątką!

    OdpowiedzUsuń
  18. Przez święta też zamierzam zacząć oglądać "Plotkarę" :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajny TAG, a muzeum kolejowe... Nie bardzo, co za dużo pkp to nie zdrowo (zwłaszcza dojeżdżanie 5 dni w tygodniu na uczelnie :D)
    Co nie zmienia faktu, że niektóre lokomotywy wyglądają khem.... kosmicznie :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja Sylwestra spędzam w pracy chociaż jest szansa, że na samą północ uda się nam pójść obejrzeć pokaz fajerwerków pod chmurką :)

    OdpowiedzUsuń
  21. no tak, piosenki i filmy najwiecej nas ucza :D
    sama bym przywrocila te tramwaje :c

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja też nie wiem co z Sylwestrem :/ I zazdroszczę zdjęć z lokomotywami - sama bym się chętnie wybrała na taką wycieczkę, lecz niestety brak czasu mi na to zbyt szybko nie pozwoli.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja zdecydowanie też większość słówek znam z piosenek i ewentualnie filmów :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wow bardzo fajne te pociagi takie staree , historyczne nawet

    OdpowiedzUsuń
  25. Za chwilę biorę się do roboty :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja jeszcze nie wiem co z Sylwestrem. Strasznie bym chciała pójść na jakąś potańcówkę na sali, ale przekonać męskie grono moich znajomych to już trudniejsza sprawa.
    Ja póki co na nowo ogarniam Życie na fali ;D A to dlatego, że w Internecie było o jakiś tam śmierciach z seriali. I jak zobaczyłam jedną z tego serialu to stwierdziłam, że na nowo obejrzę ;D Nad Plotkarą też się zastanawiam. Najchętniej obejrzałabym od początku ale z drugiej strony może mnie irytować pierwszy sezon, bo go pamiętam xD

    OdpowiedzUsuń
  27. wyprostowanie loczków wydaje mi się bardziej logiczne niż pokręcenie prostych, ale to i tak dziwne ;d

    OdpowiedzUsuń
  28. Ten tramwaj żywo przypomina moje kochane, Bydgoskie tramwaje :) Ten sam kształt, tylko że u mnie jeżdżą już na prąd (łał, naprawdę?)
    O Sylwestrze nie myślę. Dla własnego zdrowia. Z seriali najbardziej pasuje do mnie Brzydula więc zrozumiałe, ze nie mam za dużej oferty imprezowej :P

    OdpowiedzUsuń

Wędrujący Ludziu,
Miło mi Cię tutaj zobaczyć. Mam nadzieję, że będzie Ci się przyjemnie czytało moje wypociny ;)
Jeśli zechcesz zostawić komentarz, to nie spamuj, nie używaj wulgaryzmów i podpisuj się, jeśli nie posiadasz profilu na Bloggerze.
[Anonimowe komentarze bez podpisu usuwam :)]
Nie uznaję obserwacji za obserwację. Jeśli Twój blog mi się spodoba, z chęcią będę odwiedzać go częściej.

Dziękuję za odwiedziny i komentarze :)