Zmieniając temat... Tak wygląda mój kot, gdy próbuje mu się zrobić zdjęcie:
A tak, gdy trzyma się w dłoni szynkę xD
Po prostu zwierzę nie chce współpracować.
Jakie było zdziwienie mojej mamy, gdy powiedziałam, że nie odbieram telefonu około godziny 8, bo śpię. No dobra, jest fajnie, bo są faworki, dopadało śniegu, piję pyszną herbatę, zobaczę się jeszcze przynajmniej raz z Koroną w tym tygodniu, kocham kogoś i ktoś kocha mnie, mam kupę garów do umycia... I mam tag, ale będzie on w kolejnej notce. Coś mi się wydaje, że nastąpi dzisiaj Dzień Oglądania Seriali, chrzanić Tłusty Czwartek i tak nie będę się obżerać, bo mam słabą ochotę na słodkie rzeczy.
Nie wiem jak wy, ale gdy sobie pomyślę o temperaturze ponad 30 stopni, to mam ochotę wejść do lodówki. Teraz. Czyli Australia nie będzie raczej celem mojej jakiejkolwiek podróży. Nie cierpię upałów, mocnego słońca, lato nie jest moją ulubioną porą roku.
Wyszła notka ogólnotematyczna, póki co szukam inspiracji xD Idę się zbierać, pozałatwiać kilka rzeczy dla taty, także do napisania i miłego objadania ;)
Haha, fajny kotek, mam podobnie z psem, też muszę trzymać jakiś smakołyk przy aparacie :3
OdpowiedzUsuńhttp://best-frieend.blogspot.com/
Haha fajny ten kot :D
OdpowiedzUsuńEj, skoro masz tak w domu, to nie dziwię się, że nie chcesz tam mieszkać :< *przytul*
OdpowiedzUsuńA kotek świetny, yay *-*
nie lubię upałów i gorące, dlatego lubię jesień:)
OdpowiedzUsuńWygraj Shinyboxa w moim urodzinowym konkursie
http://gosika90.blogspot.com/2013/02/wygraj-shinybox.html
A ja uwielbiam temperaturę 30 stopni hihi ;) A teraz nie odchodzę od kaloryfera :(
OdpowiedzUsuńśmieszny ten kot:)
OdpowiedzUsuńMoja mama niestety też bluźni ;<
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię upałów ;p
oj w Australii lato w pełni.
OdpowiedzUsuńz moim królikiem też tak mam. zawsze jak wyciągam telefon zmienia pozycję :D
a kotek tak niewinnie wygląda:D chyba przez tę szynkę xd
OdpowiedzUsuńTwój kot je szynkę? Wow mój nie tknie. Woli surowego fileta, rybkę, kocha kocie kabanosy, i ostatnio ma fazę na chleb :D Tata go trzymał na rękach i jadł kanapkę, i zagapił się na TV, patrzy a kotek mu kanapkę z ręki wpieprza, umiejętnie omijając szynkę :D Sam chlebuś :D
OdpowiedzUsuńświetna notka, b.fajne zdjęcia !
OdpowiedzUsuńhmm co powiesz na wzajemną obserwację ?
Śliczny kotek :)
OdpowiedzUsuńfajny kotek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, przekażę :D
UsuńFajny kot:) mój nigdy nie sabotuje zdjęć, zawsze ładnie pozuje:)
OdpowiedzUsuńJa tam dzisiaj ani faworków, ani pączków nie jadłam...
Co do rodziny-nic mi nie mów. Nadmierna troska i brak pozwolenia na własne decyzje, jak u mnie, też jest złem...
A wyprawa do Australii jest jednym z moich większych marzeń życiowych!
Dziękować, na pewno będzie relacja po koncercie :D Nie lubię swojego charakteru pisma ;)
OdpowiedzUsuńPostaram się, na razie ma wszystkie zdjęcia robione komórką, a ja nie umiem z niej zrzucać na kompa...No, ale od czego jest aparat?:) A co do snu-ten był z kategorii "too good to be true", jak mawiają Jankesi:)
OdpowiedzUsuńdzięki. :)
OdpowiedzUsuńŚliczne oczka ma ten kot :P
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam ;P
Usuńdziękuje, również obserwuję :)
OdpowiedzUsuńKot jest bardzo mądry ;)
OdpowiedzUsuńJa zjadłam 2 pączki, od jutra dieta :DDD
O ja zawsze chciałam mieć takiego ślicznego czarnego kotka.. cudne ma oczy! :)
OdpowiedzUsuńhttp://so-fucking-true.blogspot.com/
madre zwierze:)
OdpowiedzUsuńa ja uwielbiam wakacje slonce tylko nie duchote jaka to bywa w wakcje gdzie marzy sie caly dzien w wodzie z zimnym trunkiem:)
wooow jesteś jedyna z niewielu osób która nie lubi lata ;)) ja bym mogła sie przeprowadzić nawet do Australii :)
OdpowiedzUsuńKoty zawsze dobrze wychodzą na zdjęciach;p
OdpowiedzUsuńKociak <3
OdpowiedzUsuńDobrze powiedziane!
OdpowiedzUsuńmój kot tak wygląda kiedy się ruszam, śpię, uczę, tańczę, ćwiczę, śpiewam... on po prostu ciągle ma ten sam pytający wzrok ''co ty kur... odpier... '' :D
OdpowiedzUsuńoj bym chętnie pojechała do Australi;p kocham upały ;p
OdpowiedzUsuńMoja mama kiedyś też często do mnie dzwoniła o 8 rano - a ja standardowo śpię do 9.30 ;)
OdpowiedzUsuńA ja bym z chęcią poleciała do Hiszpanii :)
fajny kot.xd
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
Usuńhahahahah - kot nie chce wspolpracowac
OdpowiedzUsuńobserwuję i liczę na rewanż i komentarz u mnie
http://paczuniek.blogspot.com/
to smutne ze niektorzy rodzice tak traktują swoje dzieci, ale czasem krzyczą na nie bo pop rostu chca je do czegos zmotywowac i jest to w dobrej wierze, kazdy inaczej interpretuej takie sytuacje.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, u mnie nowy króciutki wpis:)
kotek <3; kocham kotki :>
OdpowiedzUsuńJa też je kocham ;)
UsuńDzięki za kciuki, pomogło! Dostałam 4+:)
OdpowiedzUsuńfajny kotek;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńNo niestety mnie też rodzice bardzo często ranią a kiedy im mówię o tym wprost to jest jeszcze gorzej. Jednak takie coś zdarza nam się coraz rzadziej i całe szczęście ! świetny ten kot :D
OdpowiedzUsuńNo tak się troski raczej nie okazje. Pogadaj z rodzicami, bo to niepokojące jest.
OdpowiedzUsuń