tumblr. |
Rano miałam dobrą rozkminę na temat rodziny, ale stwierdziłam, że napiszę coś na ten temat dopiero wtedy, gdy skończę kolejną książkę - "Jędza w domu" autorstwa Cathi Hanauer.
Czy chcielibyście spotkać się jakąś osobą? Nie po to, aby zapytać, co słychać, uciąć pogawędkę o niczym. Czy chcielibyście porozmawiać o tym, jak obecnie wygląda wasza relacja, czy wam się ona podoba, czy upływ czasu jej zaszkodził, jak bardzo się zmieniliście? Wydaje mi się, że w niektórych przypadkach taka rozmowa mogłaby być trudna, ba, o ile w ogóle doszłaby to skutku. Jednak chyba lepiej iść do przodu, bez oglądania się za siebie lecz mieć na uwadze, że to, przed czym uciekamy, szybko nas dogoni.
Nie wiem jak u Was, ale u mnie pojawiło się dzisiaj Słońce :) Trochę chce mi się śmiać z tych, którzy patrząc na prognozy długoterminowe, ekscytowali się ewentualnym pojawieniem się kilkunastostopniowej temperatury. Akurat prognoza się zmieniła i według dzisiejszej, za dwa tygodnie będzie około zera stopni. Pożyjemy, zobaczymy. Zbliża się także kolejny sezon burzowy, który będę uważnie śledzić.
Wróciłam z wycieczki po sklepach - meblowych także xD Z Martą szukałyśmy prezentu dla znajomej, wśród różnych rzeczy był na przykład fotel - tron za 4 tysiące ^^ Nadal szukałam butów, ale najbardziej prawdopodobne w tej kwestii będą zakupy przez internet.
Wyszedł post ogólnotematyczny, więc jeszcze coś dodajmy - plany na najbliższe dni. Zaczął mi się pierwszy weekend w tym tygodniu, ale nie będę się aż tak nudzić, nawet na wykład z zachowań organizacyjnych mam prace domowe, nawet 3.
Dobra, trochę późno, a chcemy poćwiczyć ze współlokatorką, jutro do Was zajrzę, dobrej nocy :)
tumblr. |
Nie wiem jak u Was, ale u mnie pojawiło się dzisiaj Słońce :) Trochę chce mi się śmiać z tych, którzy patrząc na prognozy długoterminowe, ekscytowali się ewentualnym pojawieniem się kilkunastostopniowej temperatury. Akurat prognoza się zmieniła i według dzisiejszej, za dwa tygodnie będzie około zera stopni. Pożyjemy, zobaczymy. Zbliża się także kolejny sezon burzowy, który będę uważnie śledzić.
Wróciłam z wycieczki po sklepach - meblowych także xD Z Martą szukałyśmy prezentu dla znajomej, wśród różnych rzeczy był na przykład fotel - tron za 4 tysiące ^^ Nadal szukałam butów, ale najbardziej prawdopodobne w tej kwestii będą zakupy przez internet.
Wyszedł post ogólnotematyczny, więc jeszcze coś dodajmy - plany na najbliższe dni. Zaczął mi się pierwszy weekend w tym tygodniu, ale nie będę się aż tak nudzić, nawet na wykład z zachowań organizacyjnych mam prace domowe, nawet 3.
Dobra, trochę późno, a chcemy poćwiczyć ze współlokatorką, jutro do Was zajrzę, dobrej nocy :)
Lol, tron za 4 tysie? :D Chyba bałabym się na nim siedzieć, bo jeszcze bym zepsuła.
OdpowiedzUsuńZrujnowałaś moje marzenia. Jedyne, co trzyma mnie przy życiu, to myśl, że niedługo nadejdzie wiosna, a tu jeszcze tyle trzeba czekać :(
A cóż to za tron, że aż tyle kosztuje? ;) U mnie rano sypał śnieg, po chwili mocniej. Ale teraz już jest dobrze. Słońca nie ma, ogólnie jest ponuro za oknem.
OdpowiedzUsuńteż jestem bardzo zmęczona :c
OdpowiedzUsuńMiłych ćwiczeń :>
OdpowiedzUsuńhmm ja często spotykam się z takimi "osobami" często poznanymi przez intermet (couchsurfing konkretnie) i nie zawsze są to przyjemne doświadczenia xD nie każdemu można się wygadać...
OdpowiedzUsuńfajne rzeczy z tumblra.
ja też jestem codziennie zmęczony.xd
OdpowiedzUsuńJa spałam od 23.00 wczoraj do 8.30 dzisiaj i nie mogłam wstać. Chyba przesilenie wiosenne jest blisko, czy co?
OdpowiedzUsuńTron za 4 tysiące...To by było dobre:) Ja zawsze mam problem, żeby kupić coś komuś na jakąś okazję...mało kreatywna jestem w tej kwestii.
W sprawie motywacji dla mnie miałabym parę pomysłów, ale chyba żaden nie jest na obecną chwilę do zrealizowania(i tu dzywa się smętna część mojej natury...).
U mnie też coraz cieplej,słońce grzeje ..:):)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w szukaniu butów ;P
Moje zakupy się zahaczyły o sklep meblowy, niemniej jednak totalnie mnie wykończyły ... :) tron... hm :)
OdpowiedzUsuńRozpoczęcie pierwszego weekendu w tym tygodniu to zawsze wielki powód do radości. :D
OdpowiedzUsuńU mnie też słońce :) Aż byłam zła na "noc", że przyszła i zasłoniła ciemnością piękne promienie słońca !!
OdpowiedzUsuńzgadza się:)
OdpowiedzUsuńTaa.. Ostatnie prognozy pogody z dnia na dzień siebie wykluczają :D
OdpowiedzUsuńja bym chyba nie chciała
OdpowiedzUsuńskoro znajomość rozpadła się z jakiegoś błahego powodu to znaczy, że nie warto jej kontynuować
Pamiętam jak ja się tak huśtałam na huśtawkach ;dd
OdpowiedzUsuńA ja się ostatnio dowiedziałam, co to jest piorun kulisty ( mój sukces hah! ). Oj ja to już marzę o wiośnie, i każda chwila podobna do tego wydarzenia jakim jest niewątpliwie poprawa pogody mnie niezmiernie cieszy!
OdpowiedzUsuńno! w ogóle to jest porażka, nawet zwykłych, CZARNYCH szpilek dostać nie można. zwłaszcza, że wszystko na platformie, a mi platforma przy 173cm wzrostu potrzebna jak siemasz.
OdpowiedzUsuńnie, od jakiegoś czasu zostawiam za sobą to, co z jakiegoś powodu się rozpadło i nie zadaję pytań. skoro się rozpadło, to trudno. gdyby mi zależało, to zadawałabym pytania, zanim to zdążyło odejść w zapomnienie :)
straciłam mnóstwo fajnych znajomości... i najgorsze jest to, że teraz w ogóle nie mam potrzeby ich odbudowywać, dlatego nie interesuję się życiem ludzi, na których niegdyś mi zależało. o.
OdpowiedzUsuńTakie rozmowy są niestety bardzo trudne;// No ja mam nadzieję że tak ciepło, jak dziś już będzie na stałe:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie w ostatnich dniach mam taką ochotę porozmawiania z moim eks tak face to face o tym, co nas łączyło i jak do tego doszło, że jest, tak jak jest i co można z tym zrobić. Słońce? Zazdroszczę. U mnie jest mgliście i deszczowo.
OdpowiedzUsuńA proszę ;)
OdpowiedzUsuńJa przeprowadziłam w swym życiu kilka takich trudnych rozmów... Było warto.
OdpowiedzUsuńrachunkowość mnie zabiła, szkoda słów...
OdpowiedzUsuńU mnie pojawił się, zamiast słońca, katar ;)
OdpowiedzUsuń