Komunikacja w krzywym zwierciadle na zdjęciu ;)
Z transportu miejskiego korzystam często, jakoś muszę się przemieszczać do/z uczelni. Autobus mojej linii jeździ na szczęście często, co niewątpliwie jest plusem, droga zajmuje mi 20 minut, o ile nie stworzą się korki, autobusy są nowe... Jakiś czas temu jechałam do uczelni. Podczas (dość szybkiej) jazdy wiaduktem pod koło autobusu dostał się jakiś kamień, odbił się od krawężnika pod kątem i uderzył w drzwi pojazdu, rozbijając szybę. O dziwo, kierowca nic nie usłyszał, na szczęście nikt też nie stał tuż przed drzwiami, inaczej mogłoby być kiepsko. Co do pasażerów, wkurzają mnie starsze panie, które wchodzą do autobusu z siatami - one sobie usiądą tzn. i panie, i siatki. Bo torby przecież muszą siedzieć! No dobra, a teraz mój ulubiony aspekt komunikacji miejskiej, a mianowicie pojazdy :
Warszawa - Mój ulubiony tramwaj Konstal - phototrans.pl |
Zamość - Mój ulubiony autobus MAN Lion's City - mzk.zamosc.pl |
Ogromną sympatią darzę także starsze pojazdy, mają tyle uroku :) Dość dziwna pasja, ale cóż ;>
Bardzo nie lubię takiego humoru pt. "wkurwbyleczym", po prostu go nie mogę. W tej chwili taki mam, nie zawahałam się przed tym, aby komuś przyłożyć, ale póki co, nie ma komu. Może to i dobrze. Chyba zrobię brzuszki. Zrobiłam xD
Mamo nie wiem, czy ty wiesz,
Że nie martwi mnie niskie PKB
Mamo nie wiem, czy wiesz, że nie martwi mnie
Wysoka stopa inflacji,
Odwieczny problem alokacji,
Migracji ludności przemysłowej,
Zdolności kredytowej.
Ja sobie sam poradzę,
Mam dosyć twoich marzeń.
Kojarzycie tekst piosenki? Jakoś kojarzy mi się z moim kierunkiem studiów i moim stosunkiem do niego ^^
Dzisiaj jadę do Miśka, będziemy oglądać planetoidę, tutaj macie link, jeśli też chcecie ją zobaczyć ;) Podałam link do listy stron, przez które można obejrzeć ten obiekt, zacznijcie koło 20. Jeśli jestem w tym temacie, to dodam, że w Rosji miało miejsce coś niezwykłego. Na niebie pojawił się świetlisty obiekt, który następnie wybuchł, tworząc setki kawałków meteorytów. Huk wybił szyby w oknach i włączył alarmy samochodowe, a odłamki raniły 150 osób. Poniżej film:
Dzisiaj jadę do Miśka, będziemy oglądać planetoidę, tutaj macie link, jeśli też chcecie ją zobaczyć ;) Podałam link do listy stron, przez które można obejrzeć ten obiekt, zacznijcie koło 20. Jeśli jestem w tym temacie, to dodam, że w Rosji miało miejsce coś niezwykłego. Na niebie pojawił się świetlisty obiekt, który następnie wybuchł, tworząc setki kawałków meteorytów. Huk wybił szyby w oknach i włączył alarmy samochodowe, a odłamki raniły 150 osób. Poniżej film:
Mam parę rzeczy do zrobienia, także zmykam, do napisania.
dobra komunikacja, nie jest zła :D
OdpowiedzUsuńale chodzi o to, że ja sie nie przywiązuje,a le nie lubie ranić ludzi :'c
Ja nie znoszę komunikacji miejskiej - ludzi, którzy swoimi torbami zajmują miejsca, nie działających automatów biletowych... Koszmar! ;/
OdpowiedzUsuńto pierwsze zdjecie, masakra :D
OdpowiedzUsuńmpk w Łodzi to chyba najlepsze mpk ever. jeździ jak chce i o ile chce, ahahahah :DDDD a ja kocham panie, które mogą przebiec na czerwonym, z laską pod ręką, a potem MUSZĄ USIĄŚĆ na JEDEN przystanek, hahahaha. od sierpnia nie ustępuję miejsca, ni uja. :D
OdpowiedzUsuńNiech se biegają (może jakaś olimpiada? ;d), ale po tym, co przeżyłam w mpk, jak miałam szynę na nodze, to nie mam szacunku do takich bab. :D Stałam 40 minut w krótkich spodenkach, szyna na całą nogę, o kulach, bo jak chciałam usiąść, to stare próchno ( xD ) dobiegło do tego miejsca, gdzie chciałam się kierować...
OdpowiedzUsuńhah niezłe to pierwsze zdjęcie :D
OdpowiedzUsuńHehe, rozbawiłaś mnie tymi siedzącymi siatkami, choć rozumiem, że Tobie i innym pasażerom do śmiechu nie jest wtedy ;)
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu:)
Ano jest, jest. :D
OdpowiedzUsuńCo do komunikacji miejskiej, to w moim mieście jest nieznośna, chociaż... Ostatnio trochę się co do tego poprawiło, bo mamy nowego przewoźnika. ;D
skąd pewność, że się zmienia? ^^
OdpowiedzUsuńWow.. na tym pierwszym foto na początku nawet nie zauważyłam tego czegoś z tyłu D: Zapraszam do mnie ♥ Obserwujemy.? :**
OdpowiedzUsuńNie kojarzę tej piosenki ;)
OdpowiedzUsuńja codziennie tłukę się autobusem do szkoły xD
OdpowiedzUsuńCo za przypadek - czytam tutaj o tym meteorycie a ty w wiadomoscich wlasnie o tym mowia ;)
OdpowiedzUsuńDziekuje za komentarz na moim blogu i obserwuje. Pozdrawiam serdecznie!
Ja nienawidzę jeździć autobusami, mój przystanek znajduje się na końcu i ja wsiadam to oczywiście każdy musi siedzieć z torbami siedzącymi, a ja muszę stać, bo nikt się nie posunie ;/ masakra.
OdpowiedzUsuńKomunikacja to była moja zmora ;x na szczęście przesiadłam się do auta:P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie:)
Ja lubię pociągi :D Znaczy nie sam pojazd, ale jazdę nim, święty spokój zazwyczaj dużo miejsca, można się rozłożyć i poczytać w spokoju książkę :)
OdpowiedzUsuńOoo!
OdpowiedzUsuńpierwsze zdjęcie dobre ;pp
OdpowiedzUsuńu mnie kiepsko z komunikacją :))
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Obserwujemy?
Oooo nie, komunikacja miejska to koszmar. O.o
OdpowiedzUsuńhahhaah świetne to pierwsze zdjęcie ;)
OdpowiedzUsuńDEMORDIE.blogspot.com
proszę zobacz mój ostatni post... jest bardzo ważny!!!!
widze New Yorker ! <3 /B.
OdpowiedzUsuńJakoś nie darzę miłością komunikacji miejskiej ;)
OdpowiedzUsuńja lubię komunikację miejską ale tylko zimą, bo latem strasznie w niej śmierdzi, a ja zazwyczaj jestem od niej uzależniona. :P
OdpowiedzUsuńja też jeszcze autobusami jeżdzę ;p ale nie przepadam ;)
OdpowiedzUsuńoh ja nie lubię polskiej komunikacji ;d
OdpowiedzUsuńuwielbiam jeździć empekami, taka faza. :D
OdpowiedzUsuńTo spróbujcie jechać autobusem z wózkiem jak nikt się nie rwie do pomocy:)
OdpowiedzUsuńNasze pierwsze rozdanie:), jeśli masz ochotę na kilka darmowych kosmetyków to zapraszamy:)
http://martzuza.blogspot.com/2013/02/14-lutego-walentynkowa-niespodzianka.html
bardzo ciekawy blog! :D
OdpowiedzUsuńpo tym pierwszym zdjęciu, na pewno przez dłuższy czas nie będę wchodziła sama w nocy do tramwaju ;_;
OdpowiedzUsuńja też nie mam problemów z komunikacją miejską :)
OdpowiedzUsuńNie lubie autobusów ;/
OdpowiedzUsuńdobra historia z tym kamieniem... kierowca bystrzacha o.O
OdpowiedzUsuńrzeczywiście, dużo jest teraz nowych autobusów, ale ostatnio (jestem teraz w Warszawie) 2 razy podróżowałam Ikarusem! <3 :D
+ właśnie odkryłam powiązania meteorologii z Twoim adresem bloga, ja spostrzegawcza ^^
OdpowiedzUsuńW moim małym mieście prawie wszędzie można dojść pieszo, więc nie korzystam...A co do włosów-kiedyś miałam długie za ramiona, ale były wkurzające i obcięłam do długości "trochę za ucho". Przy tej długości-albo raczej krótkości, bo to słowo bardziej pasuje-trwam do dzisiaj, bo jest wygodniejsza. Oznacza jednak, że co miesiąc muszę podcinać, i to była właśnie taka "podcinka".
OdpowiedzUsuńNietypowy post ale zianteresowal mnie:)Ja tez czesto autobusem jade na/z uczelni ale moja podroz trwa zawsze okolo 5 minut :)
OdpowiedzUsuńPS. chcę Cie poinformowac ze zmienilam adres z ,,zapiski weroniki" na ,,ponad--chmurami"
Ja nigdy nie potrafię dojeść całej xD
OdpowiedzUsuńBrr, nie potrafię jeździć tramwajem. Cały dzień nie chciałam siedzieć koło okna, bo bałam się, że wleci przez nie meteoryt.
OdpowiedzUsuńDamy radę! Jakoś. Ale damy!
OdpowiedzUsuńPanie z rekamówkami również mnie denerwują.
OdpowiedzUsuńZapraszam na REKRUTACJĘ: http://teenagers-troubles.blogspot.com/2013/02/reaktywacja-bloga.html#comment-form
A co do szablonu to masz taki na czasie - dziś Dzień Kota <3 :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kawałek, którego tekst zamieściłaś :) Choć z tematyką nie mam nic wspólnego, to drę się z wokalistą, tworząc średnio udany chór ;D
OdpowiedzUsuńŻałuję, że przegapiłam tą planetoidę ;c
OdpowiedzUsuńJakbym mogła zapomnieć, w końcu jestem "kocią mamą" :D
OdpowiedzUsuńMnie meczy codzienna komunikacja ;/
OdpowiedzUsuńNie zgadzam się z Tobą, ale ok
OdpowiedzUsuń