4.04.2013

76. Tak a propos snu...

vimeo.com

Śniło mi się, że byłam w szkole. Jeden moment snu dotyczył lekcji wychowania fizycznego... Wracając do rzeczywistości - w podstawówce bardzo lubiłam wf, miałam bardzo dobre wyniki, ćwiczenia traktowało się jako zabawę. Pod koniec podstawówki zaczęłam mieć problemy ze zdrowiem, które nasiliły się w gimnazjum. Na swoje nieszczęście trafiłam na złego nauczyciela. O ile w pierwszej klasie było w porządku, to później zachowywał się wobec mnie bezczelnie. Twierdził, że nic nie robię, bo nie mogłam biegać (z powodów zdrowotnych). Za to inne dziewczyny mogły sobie brać nieprzygotowania tylko po to, żeby sobie posiedzieć w szatni. Wyzywał mnie od anorektyczek, patrzył z pogardą. Stwierdziłam tylko "pokażę Ci, na co mnie stać". W 3 klasie gimnazjum nie dałam mu żadnej podstawy, żeby mógł ze mnie kpić. Ćwiczyłam za każdym razem, nie patrząc na to, czy jestem chora, czy nie, biegałam po boisku nawet z moimi "kochanymi" kolegami, gdy reszta dziewczyn postanowiła zrobić sobie wolne od ćwiczeń. Jak to jest po latach? Do faceta mam wstręt, bo chciał, żeby wszyscy byli sportowcami. Gdyby nie to, że otrzymałam jakieś wychowanie, które nie pozwala robić takich rzeczy, naplułabym mu w twarz za gnębienie ludzi. Na szczęście ten etap jest za mną. Kolejni nauczyciele tego przedmiotu byli/są bardziej przyjemni.

freecodesource.com
Zaraziłam tym zespołem moją współlokatorkę, więc z racji tego, że wczoraj słuchała tego zespołu, pomyślałam, że napiszę trochę o mojej ulubionej płycie Simple Plan zatytułowanej po prostu "Simple Plan".

Nie pamiętam, skąd znam ten zespół. Bardzo możliwe, że znalazłam jakąś z ich piosenek podczas spędzania czasu z Kaśką, moją dobrą koleżanką. Zespół gra pop rock, więc dobrze się słucha ich piosenek. Ich dwie pierwsze płyty są dla mnie "młodzieżowe", za to właśnie trzecia podoba mi się najbardziej - jest w pewien sposób dojrzalsza i bardziej poważna. Pierwszą piosenką na płycie jest "When I'm Gone". Bardzo podoba mi się teledysk - przecież chyba każdy z nas miał coś takiego, że widział jedną osobę wszędzie albo mu się wydawało, że ją widzi ;)


Wokalista śpiewa tam zdanie - "Leave the past in the past gonna find the future" - którym staram się kierować, żeby nie zaśmiecić swojego życia niepotrzebnymi myślami. Według mnie, na uwagę zasługują jeszcze piosenki "Your love is a lie", "No love", "Save you", "I can wait forever" (urocza piosenka) i "Take My Hand". Do tej ostatniej mam szczególny sentyment, ale o tym może innym razem ;) 
Znacie zespół? Lubicie?

Okazało się, że w ciągu krótkiego odstępu czasu mam nagle więcej rzeczy, w tym 2 pary nowych butów. Buty pokażę pewnie na podsumowaniu akcji "Kwiecień w obiektywie", a dzisiaj jeszcze coś:


Jeden z 3 lakierów, które dostałam na urodziny od Ewki - Lovely Must Have nr 8. Zdjęcie robione przed chwilą, paznokcie malowane wczoraj - lakier już odpryskuje. Dzisiaj pewnie go zmyję, żeby zobaczyć, w jakim stanie są paznokcie. Ogólnie, gdy traktowałam je lakierem, wszystko było w porządku. Postanowiłam dać im odpoczynek od malowania - zaczęły się łamać i rozdwajać. 

Zmykam jeść śniadanie, miłego dnia :)

46 komentarzy:

  1. Też lubię Simple Plan. "I can wait forever" bardzo lubię, chociaż "Perfect" potrafię słuchać wciąż i wciąż i nadal mi się nie nudzi.

    OdpowiedzUsuń
  2. SIMPLE PLAAAAAN *____* OMG, KOCHAM IIIICHHHH
    W Pepco wypatrzyłam mnóstwo cudownych rzeczy, niedługo wybieram się tam po tacę śniadaniową ^^'

    OdpowiedzUsuń
  3. Wuef od zawsze był karą z niebios.. po prosto do tej pory mam do tego przedmiotu wstręt.
    Takich chamów jak twój wuefista jest więcej... oby im młotek na mózg spadł i zmądrzeli ;/

    OdpowiedzUsuń
  4. simple plan <3
    co za frajer.. ja bym poszła z tym do dyrektora, nie pozwalaj się tak obrazać kochanie <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam Simple Plan! A "Take Me Hand" na koncercie jest najlepszym, co mogli zrobić :D

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja snów już nie mam od jakiegoś czasu ...
    Co do paznokci: dobrym sposobem jest smarowanie paznokci zwykłym, kuchennym olejem przynajmniej przez tydz. efekty zauwazalne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. yhy, taka sytuacja ;___;
    no to powodzenia na tej rozmowie, trzymam kciuki! :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja dopiero na studiach znienawidziłam WF :D

    OdpowiedzUsuń
  9. wf! uwielbialam do gimnazjum. teraz jest ciezej, bo nie gramy w kosza :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja nie przepadam za wf-em. Lubię tylko jak mam na sali gimnastycznej xD
    U mnie jest tak, że jak ktoś ma problemy zdrowotne, to może się tak nie przemęczać jak reszta dziewczyn, biegać tylko te najkrótsze dystanse. U mnie jest taki luz, że nawet jak dziewczyny mają okres to się nie muszą przemęczać. Może to dlatego, że mam za nauczyciela kobietę, a nie faceta :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja nie ćwiczę na wuefie. Stwierdziłam, że treningi na jakie chodzę poza szkołą, w zupełności mi wystarczą :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Na prawdę, pełen szacunek za to, że postanowiłaś dać z siebie wszystko. Domyślam się, że wówczas lekcje wf nie należały do Twoich ulubionych.

    Pozdrawiam
    xoxo
    http://czarna-parada.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. wf z podstawówki kojarzy mi się z bieganiem, a tego nie lubiłam... gimnazjum to kosz, a to już przyjemniejsze było :D nie no, ale jakby gościu zachowywał się tak w stosunku do mnie, do bym olała sprawę i tobym się zbytnio nie wysilała, albo nic nie robiła :D

    wokalista simple plan ma fajny głos, o.

    OdpowiedzUsuń
  14. świetny blog :)

    dodajemy do obserwowanych ?

    OdpowiedzUsuń
  15. Wf... Szczerze, to nie pojmuję, dlaczego taki przedmiot w ogóle jest w szkole.

    OdpowiedzUsuń
  16. Łatwo się zniechęcić przez takich ludzi, którzy nie wiedzą nic myśląc że wiedzą wszystko. Ja lubiłam wf, mimo tego że nie potrafiłam zrobić niektórych ćwiczeń, to i tak zwykle za to że się starałam albo za obecność patrzyli przychylnym okiem.
    Simple Plan znam, to ulubiony zespół mojej przyjaciółki :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Znam wszystkie przez ciebie wymienione, dorzuciłabym jeszcze "Perfect" i "Crazy".
    Wf = zło :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Tacy nauczyciele to zło.
    Ładny lakier :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jeśli masz wolną chwilę i chęć, by odpowiedzieć, nominowałam Cię do Liebster Blog Award. Szczegóły w najnowszym poście u mnie...
    Mi na szczęście nigdy nie śni się szkoła...a z Wf miałam zawsze zwolnienie.
    Simple Plan-nie znam...ależ mam zaległości do nadrobienia!
    Lakier niezły, choć jeśli już miałabym używać, to chyba nie mój kolor...

    OdpowiedzUsuń
  20. kiedys lubilam SP :D
    ale ja sie skupie na pierwszej czescie notki... tez zawsze kochalam wf i kocham nadal sport, ale to co przeczytalam to dzizas... az sie wkurzylam na tego wfiste ! -.- co to za kolo.. ? wtf.. a jak mialas problemu zdrowotne nie moglas miec zwolnienie calego z wf?... Booze ja bym uciekala od niego jak najdalej ;/ ale powiem CI ze w takiej sytuacji bym nie patrzyla na dobre wychowanie ;) gdybym miala ochote ot bym go oplula i mialabym w dupie czy bede meic przez to problemy ;D

    OdpowiedzUsuń
  21. ciekawy post.zapraszam http://ewefiu1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. niesprawiedliwi, stronniczy nauczyciele ._. skąd ja to znam. też miałam problemy na wfie ze względu na astmę.
    mam lakier z tej serii, trochę szybko odpryskuje niestety.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja ćwiczyłam całą podstawówkę i gimnazjum, jednak teraz odpuściłam sobie wf. Stwierdziłam że to nie ma sensu, mamy go z jakimś nowym nauczycielem, prawie zawsze nie ma dla nas miejsca na sali, bo on nie potrafi tego zorganizować. Większość osób bierze kropki, dostają jedynki, a inne przez cały czas od września ćwiczą tylko na siłowni. Ja na szczęście mam zwolnienie lekarskie i pewnie przez całe technikum będę je miała bo mam problemy z ręką.

    Ja również narzekam na niektóre tematy z matematyki - nie jestem zbyt dobra.

    OdpowiedzUsuń
  24. mój najnowszy lakier pachnie czekoladą ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. również wf wspominam dość zle , ponieważ marny jest ze mnie sportowiec ;-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja też teraz mam takiego nauczyciela, że jak ją tylko widzę, to mi się nóż w kieszeni otwiera. Strasznie mówi, że zwolnienie z powodu niedyspozycji można zgłosić raz w miesiącu, wtedy ma pewność, że jej nie oszukujemy ( ale niedyspozycja nie ogranicza się tylko do okresu menstruacyjnego. Niedyspozycją może być również skręcenie kostki ) a w pierwszej klasie miałam zgłoszone chyba z 3 takie zwolnienia w jej dzienniczku a reszta to były braki stroju. Jak moja mama wpadła do jej gabinetu, jaką jej awanturę zrobiła " Ja wiem ile zwolnień córce pisałam ". Od tamtej pory jest na mnie cięta. W tym roku szkolnym zdarzyło się tak, że wykorzystałam braki strojów już w pierwsze godziny wf, bo zwyczajnie nie miałam ochoty - ale w końcu mam do tego prawo, bez ponoszenia jakichkolwiek konsekwencji. Później zgłosiłam jeszcze jeden, bo miałam okropne bóle brzucha, ale ona oczywiście by mi w to nie uwierzyła. Tak to to ćwiczyłam, prócz pojedynczych lekcji, kiedy miałam zwolnienie z niedyspozycji. Ostatnio była taka sytuacja, że zawołała naszą wychowawczynię, by pokazać jak ja to z koleżanką " nie ćwiczymy ", a my w ten dzień obie ćwiczyłyśmy. Skończyło się na jej głupiej minie i słowach wychowawczyni " to może ja już pójdę " z wyrazem kpiny na twarzy. Dzisiaj było to samo. Dzisiaj ja miałam zwolnienie, bo mam mocno obity łokieć i najlżejsze dotknięcie sprawia mi ból, Asia natomiast zgłosiła swój DRUGI brak stroju a ona już " I PROSZĘ POPATRZEĆ JAK NIE ĆWICZĄ ". Bezczelna. Przykro mi, że mam kontuzję łokcia a koleżance w tym samym dniu się nie chce ćwiczyć. I jeszcze kiedy powiedziałam, że zgłosiłam tylko 3 braki strojów to wychowawczyni śmiała mi jeszcze powiedzieć " Ale ty się już nie kłóć "... Nic tylko strzelić w te puste łby. -.-

    OdpowiedzUsuń
  27. Uwielbiam Simple Plan ♥
    Też go opisywałam na blogu :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Fuj ja zawsze i nazawsze nienawidze wfu XD

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja jakoś nie przepadam za nauczycielami od w-f u i sama nie wiem dlaczego tak jest.

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja nienawidzę grać w siatkę na Wf xD
    ładny kolorek ma ten lakier, taki neutralny. To właśnie je lubię najbardziej

    OdpowiedzUsuń
  31. Hah byłam w klasie sportowej w liceum i do wtedy WF lubiłam, później stał się obowiązkiem. Wymagano od nas więcej, a ja byłam zawodniczką na biegi długodystansowe, więc nauczyciele kazali mi ćwiczyć z chłopakami bym się do nich dociągała.
    Lakiery z serii must have są fajne, tylko trzeba nałożyć topcoat żeby szybko nie odprysły ~~
    Co ciekawe ja przez malowanie paznokci zapobiegam rozdwajaniu. Zawsze pod lakier nakładam odżywkę do paznokci, lakier i topcoat. Wtedy i lakier się trzyma się nie rozdwajają ~~
    PS. Obserwujemy? :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja rzemykow nie nosze, mnie denerwuja ;D

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie słyszałam o tym zespole ale wydaję się fajny : )
    Może wzajemna obserwacja? jak coś proszę o odp na moim <3

    OdpowiedzUsuń
  34. pieczarkowa jest dobra? NO NIE WIEM xd

    OdpowiedzUsuń
  35. ładny kolorek na pazurkach :)

    OdpowiedzUsuń
  36. pomidorowa<3 rosół też ok... :D

    OdpowiedzUsuń
  37. Ładny odcień lakieru ;)


    P.S. Super blog. Na prawdę bardzo mi się podoba. Bardzo ciekawie piszesz. Oczywiście obserwuję i zapraszam Cię do mnie:
    onlyimagin.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  38. Simple Plan - wszyscy tego słuchają, a ja nawet nie wiem co to jest ;O źle ze mną!

    OdpowiedzUsuń
  39. Super kolor na paznokciach! :)
    +obserwujemy? ♥

    OdpowiedzUsuń
  40. też mam okropne problemy z wf... trenowałam przez kilka lat 600 m, więc bieganie mam w małym paluszku. dlatego w podstawówce nie miałam z tym problemów, ale pod koniec zaczęłam mieć problemy zdrowotne również. w gimnazjum miałam spoko nauczyciela, mimo iż ćwiczyłam w sumie nie tak często, to i tak miałam 6 na koniec. ale w licem trafiła mi się straszna baba... ciągle tylko siatka i siatka, a ja w siatkę grać nie mogę za bardzo (źle zrośnięta kość). ale oczywiście ona tego nie rozumiała, dlatego wzięłam sobie zwolnienie z wf. od tej pory wolę sobie sama ćwiczyć, czasami biegam czy chociaż gimnastykuję się w domu i to chyba o wiele lepsze rozwiązanie niż łzy w oczach po lekkim odbiciu piłki ;) (a siatka była serio zaaaaaawsze -.-)
    Simple Plan ma nawet spoko piosenki :)

    OdpowiedzUsuń

Wędrujący Ludziu,
Miło mi Cię tutaj zobaczyć. Mam nadzieję, że będzie Ci się przyjemnie czytało moje wypociny ;)
Jeśli zechcesz zostawić komentarz, to nie spamuj, nie używaj wulgaryzmów i podpisuj się, jeśli nie posiadasz profilu na Bloggerze.
[Anonimowe komentarze bez podpisu usuwam :)]
Nie uznaję obserwacji za obserwację. Jeśli Twój blog mi się spodoba, z chęcią będę odwiedzać go częściej.

Dziękuję za odwiedziny i komentarze :)