Dokocamy post! :) źródło |
Normalnie zaczęłabym od jakiegoś wstępu o dniu dzisiejszym, ale żeby było chronologicznie, cofnijmy się do niedzieli. Luby wyczytał, że w stolicy odbędzie się Wystawa Kotów Rasowych, musieliśmy pojechać, nie było innej opcji :) Dokocamy post po raz drugi! xD
mój faworyt :D |
Ceny niektórych kociaków dochodziły do ponad 3 tysięcy, szok. Jednak osobiście wolałabym przygarnąć jakiegoś ze schroniska, tyyyyle miłości :3
____
Tamto było prawie tydzień temu. A co dzisiaj? Mikołajki i te sprawy, ale nie tylko.
1. W nocy zbudziłam się, leżę i nagle jak nie błyśnie i nie trzaśnie xD Zaczęło mocno wiać, trochę się przestraszyłam, ale na szczęście udało mi się zasnąć. Orkan Xaver dawał czadu w naszym kraju i nie tylko w nim. 4 osoby nie żyją, a chyba 5 jest rannych.
2. Można stwierdzić, że wolny piątek to taki prezent od Mikołaja. Powiedzmy. Każdy piątek mam wolny.
3. Dostałam skierowanie do szpitala, ważne jest do środy, więc w poniedziałek idę się wpakować do tego budynku z ogromną niechęcią. Bo będą nieobecności i...
4. ...dzisiaj dowiedziałam się dopiero, że mam napisać referat na 15 stron z przedmiotu 'zarządzanie zmianą w organizacji'. Lista tematów podana została, jednak chyba trzeba będzie popisać się umiejętnością lania wody, bo na tak krótkie tematy trudno napisać więcej niż 5 stron.
5. Żeby nie było tak marudnie - Mikołaj mnie odwiedził. Dostałam:
6. Brak kultury - w moim bloku są ochroniarze. Jest ich 3, tylko 1 (!) odpowiada na powitanie. Co z tym światem?
____
Gdybym szła jakąś drogą, na której leżałyby kamyki, pewnie nieustannie bym je kopała. Perspektywa dłuższej nieobecności w uczelni całkiem skutecznie skiepściła mi humor. Dobra, jutro też jest dzień, co równa się nowym szansom, jakoś się ogarnę, a Was tym nie zamęczam. Trzymajcie się!
Sama mam persa,koty są cudowne :3
OdpowiedzUsuńCudownie musiało być na wystawie, uwielbiam takie ,,zwierzakowe" imprezy :D Dostałaś śliczne prezenty :D Ja też musiałam napisać z ochrony środowiska na 15 stron referat, to znaczy do 15, a miałam 14 :P Na pewno nie musisz mieć idealnie 15, jakoś sobie poradzisz :)
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrowia!
jeeeeeeeeej! byłabym pierwsza na tej wystawie, gdyby była gdzieś koło mnie <33 koty- moja miłość!
OdpowiedzUsuńdostałam podobnego charmsa, ale całego srebrnego, uroczy :D
To Ty masz ochroniarzy w bloku?
OdpowiedzUsuńTyle kotałek! Tyle internetuf, omg -.-
jakie slodkie te kociaki , ale dochowowiec najlepszy.;p tak jak mowilam o u mnie pogoda tez masakra , nawet teraz zaczol padac grad...xdd
OdpowiedzUsuńBurżuazja! xD Szlachta! Wow, uszanowanko : >
OdpowiedzUsuńSama jestem kociarą i nawet raz udało mi się być na takiej wystawie. Świetne prezenty dostałaś :)
OdpowiedzUsuńWystawa kotów świetna, tyle piękności do podziwiania :)
OdpowiedzUsuńPrezenty z kotami, psami i słodkie - idealnie Mikołaj trafił :) I życzę zdrowia i oby szpital szybko i bezproblemowo minął :)
ale ci zazdroszcze! poluje na taką wystawę od dawna :>
OdpowiedzUsuńte koty są piękne, uwielbiam te zwierzęta:) mogłabym tulić dzień i noc :)
OdpowiedzUsuńOch, chciałabym pójść na taką wystawę! Już nastawiłam się na kupno kota w tym przedziale cenowym, więc nie zaskakują mnie kwoty ;)
OdpowiedzUsuńWspółczuję szpitala, nie znoszę takich miejsc :/ No ale czego się nie robi dla zdrowia :)
dopiero dzisiaj troche przestalo wiac ..;p
OdpowiedzUsuńWystawa kotów bardzo fajna. Sama chciałabym na taką pójść, niestety jestem wielką kociarą i było by mi przykro, że nie mogę mieć ich wszystkich w domu:(
OdpowiedzUsuńCo do ochroniarzy - zazwyczaj są zajęci sobą.
kotowo bardzo :) nawet prezent kotowy.
OdpowiedzUsuńco do nocnej burzy i wiatru... też niestety obudziłam się w najgorszym momencie i myślałam, że jakaś apokalipsa się zbliża. masakra.
Mnie też odwiedził Mikołaj i to nie jeden! ;D
OdpowiedzUsuńprześliczne te kociaki, nie mogło Cię tam zabraknąć :) zgadzam się co do zwierzaków ze schroniska.
OdpowiedzUsuńpuderki *.*
Koty udające chleb są najlepsze :D Zawieszka jest cudna, aż sama mam ochotę odkurzyć moją bransoletkę, która gdzieś się mota po półce. U mnie w domu raczej nie ma tradycji dawania prezentów na Mikołajki, zazwyczaj jest to jakiś słodki, mały upominek, więc.. Tak, w tym roku dostałam wielką porcję jedzenia ;)
OdpowiedzUsuńJesio wszystko przed Tobą ;)
OdpowiedzUsuńSliczne kociaki, jednak ja tak samo jak ty, wolałabym takiego ze schroniska. Ja nie dostałam prezentu od Mikołaja w mikołajki, smuteczek :( mam nadzieję że chodziaż na święta o mnie pomyśli, w końcu byłam grzeczna w tym roku ! :D
OdpowiedzUsuńAle słodkie kiciusie! *-* Moja koleżanka ma bardzo podobnego do tego szarego z ostatniego zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, Ksawery hałasował tak głośno, że trudno było spać...
Ech, kujawosko-pomorskie, u nas orkan pozrywal dachy, powalił drzewa. Wypadki, poślizgi, nie jeżdżą busy, dwie godziny na dworcu. Ból.
OdpowiedzUsuńTeż wolałabym zwierzaka ze schroniska :)
OdpowiedzUsuńCo do Xaviera to rzeczywiście nieźle dawał... Ehh, a podobno w Polsce takie rzeczy to się nie zdarzają, haha ;D
Takie rasowe kociaki to bez końca mogę oglądać, słodkie są :)
OdpowiedzUsuń"Perspektywa dłuższej nieobecności w uczelni całkiem skutecznie skiepściła mi humor. "
OdpowiedzUsuńunbelievable!
jeśli będziesz bardzo tęsknić mogę Ci przysłać fotkę z czołgiem, jak już Ci wybaczę, że nie wzięłaś mnie na koty
Rozmyślałam o tym, kogo na te koty wziąć i byłam pewna, że nie zechcesz pójść, no mój błąd^^ Fotkę z czołgiem już mam, Ty mnie lepiej odwiedź w tym szpitalu :>
UsuńNo to następnym razem będziesz mądrzejsza. :) Oczywiście, że odwiedzę. Przyniosę cytrusy. Napisz mi smska z adresem jak się będziesz nudzić. :)
OdpowiedzUsuńTeż chcę na taką wystawę *.*
OdpowiedzUsuńCukierki serduszka-smak dzieciństwa!*.*
OdpowiedzUsuń7 kot-piękny!
Pozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnej chwili :)
Wystawa kotów-coś dla mnie, kocham te zwierzaki, choć sama idea wystaw mi się nie podoba, bo to dla nich stres...Ale mimo wszystko wybrałabym się znowu na jakąś.
OdpowiedzUsuńSerduszka-oj, jadło się dawno temu...Książka i biżuteria też super! Dobrze, że Mikołaj był udany.
Skierowanie do szpitala-coś poważnego? Mam nadzieję, że nie...Trzymam kciuki i pozdrawiam.