Powrót do przeszłości - 18 - stkowy tort, chyba był dobry, nie pamiętam. Za to przyjęcie było przednie :) |
Podczas powtarzania materiału z podstaw zarządzania przypomniała mi się osiemnastkowa impreza :D Jak zwykle, pamiętam niewiele. Na pewno przyszło około 30 osób, dostałam prezent od niespodziewanych gości - sąsiadów. Na pewno mama zrobiła sporo jedzenie, a większość ludu i tak wpierniczała chipsy. Najbardziej niewygodny moment - gdy zeszli się goście i śpiewali mi "Sto lat". Nie bardzo wiem, co mam wtedy robić, wszyscy się na mnie patrzą. Myślałam nad przyjęciem z okazji 20 urodzin, na pewno chciałabym zobaczyć najbliższych ludzi w jednym miejscu :)
Chciałabym bardzo, bardzo, bardzo podziękować wielu osobom - przyjaciołom, znajomym ze studiów, osobom z blogów - za wsparcie i trzymanie kciuków w związku z poprzednią notką i związaną z nią sytuacją. Podobno, jeśli czegoś bardzo się pragnie, to natura robi wszystko, by się spełniło. Czy się uda? Okaże się w piątek. Jeszcze raz bardzo dziękuję, przesyłam gorące uściski! :*
Samopoczucie mam już lepsze, dzisiejszy prezent mikołajkowy dla mojej chorej ambicji przebił wszystko - dostałam 5 z mikroekonomii. Poza tym, znajoma zapytała mnie, czy mam zdiagnozowane ADHD, z chęcią bym się tego dowiedziała ;) W końcu zdobyłam awizo, bo czeka na mnie paczuszka od Amyszki, ale sobie jeszcze poczeka. Na awizo pan listonosz napisał nazwę ulicy bardzo niewyraźnie, więc nie mogłam znaleźć urzędu pocztowego, ale sądzę, że jutro to ogarnę i pewnie w następnej notce przybędę z akcją "Podaj dalej" :)
Teraz czeka na mnie powtarzanie matematyki, jutro mam wolne i w końcu się wyśpię.
Trzymajcie się ciepło w te zimne dni!
moja osiemnastka była... zwykła. miało jej w ogóle nie być ale się uparli i zorganizowali. rodzina w sensie, bo dla znajomych nie miałam zamiaru jej robić. nienawidzę imprez :P
OdpowiedzUsuńW takiej sytuacji się stoi i uśmiecha do wszystkich po kolei:)
OdpowiedzUsuńGratuluję oceny i życzę takich więcej:)
Dziękuję! :)
Usuńmój brat 14 grudnia będzie obchodził 18-stkę^^
OdpowiedzUsuńja jutro jadę do Zielonej Góry, więc też luzik :D
OdpowiedzUsuńJa miałam dwie 18-stki, podczas drugiej zaliczyłam oprócz swojej imprezy jeszcze 3 inne ;DD Aż nie mogę uwierzyć że to było już 3 lata temu ;p
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że taki będzie ;D
OdpowiedzUsuńMikroekonomia?! brzmi poważnie, gratuluję oceny ;* Zapraszam na nowy post składający się praktycznie z samych zdjęć ;* Jest co pooglądać <3 Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńŚwietny tort :)
OdpowiedzUsuńOoo, gratuluję! Ja z podstaw ekonomii zgarnęłam 4,5 więc też nie jest źle :)
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze, zobaczysz. Pozytywne myślenie, to podstawa. A jeśli nie wyjdzie, to znak, że los szykuje Ci coś naprawdę specjalnego i musi przygotować pod to grunt ;)
Buziaki :)
coś się szykuje^^
OdpowiedzUsuńJa ostatnie urodziny, takie dla większej liczby ludzi, miałam wyprawione...nie pamiętam kiedy. 18. nie miałam w ogóle. Zazdroszczę Ci, że miał kto do Ciebie przyjść i tak dalej.
OdpowiedzUsuńMiłego wolnego!
Ale mi narobiłaś smaku na ten tort, prześlij kawałek- nie wiem jak, wyczaruj ze zdjęcia czy coś ;)
OdpowiedzUsuńsmakowity tort!
OdpowiedzUsuńSmacznie wygląda ten tort :D
OdpowiedzUsuńObserwuje, revanż ?:DD
wefoundfriends.blogspot.com
~ ^^
dzięęę kuuu ję! :)
OdpowiedzUsuńMoże masz rację... Jedyny problem, o ile mogę to tak nazwać, to to, że córka tej kuzynki jest moją chrześniaczką i powinnam od czasu do czasu do niej zajrzeć. Problem w tym, że:a)nie lubię dzieci, b)spotkanie z chrześniaczką=spotkanie z kuzynką i nuda. I bądź tu człowieku mądry...
OdpowiedzUsuńNo niestety, tak to już jest w mojej rodzinie... Mam nadzieję, że do czasu podrośnięcia chrześniaczki wyjadę z tego miasta i/lub kraju i nie będę ich tak często widywać, albo że wszystko jakoś się ułoży. Zobaczymy...
OdpowiedzUsuńMiłego popołudnia, pozdrawiam