Humor mi nie dopisuje, może ze względu na pogodę, bo od rana chwilami pada deszcz. Poza tym nieco się zirytowałam. Jedna osoba czepia się o błahostki, druga oczekuje pomocy, której niestety nie mogę w całości zapewnić, bo za mało wiem, ktoś jeszcze próbował mi przeplanować dzień... Nie ma tak. Z chęcią poszłabym spać, ale spałam przecież 10 godzin, więc nie chcę popadać w przesadę. Poza tym, znalazłam ciekawie opracowane zagadnienia na kolokwium z marketingu i aż miło się czyta. Humor zatrzymał mi się także na obecnym, znośnym poziomie dzięki pewnej książce, ale o niej napiszę, gdy ją skończę.
Wczoraj, gdy próbowałam oglądać teledyski w serwisie YouTube (próbowałam - filmy nie chciały mi się ładować, nie wiem, o co chodziło), trafiłam na ten teledysk:
i zapragnęłam posłuchać więcej piosenek zespołu Panic! At The Disco. To taki trochę art rock, poza tym, bardzo mi się podoba realizacja teledysków zespołu - jest tam tyle przebieranek i przepychu, uwielbiam to ;)
Chciałam dzisiaj wysłać paczki, ale niestety nie było taki kopert, jakich chciałam, więc paczki pójdą w poniedziałek, mam nadzieję, że to żaden problem :)
a to mój ulubiony zespół - znacie? :P
Jakie plany na dzisiaj poza nauką? Nie wiem. Wczoraj grałam w The Sims Historie ze Świata Zwierząt, może to dziwne, ale bardzo lubię tę grę. Być może dzisiaj też sobie pogram. A może poczytam książkę, obejrzę serial? Okaże się, miłego weekend'u :)
Mamuśka jest taka, że jak się uprze na różowe czy czerwone, to białych nie weźmie, chociaż to to samo, tylko inny kolor:) Była stanowcza i uparta przy odmowie kupna białych:) No to nie kupiłam. Panic At The Disco...hmmm. Nazwa jest mi znana, ale chyba nigdy nie słyszałam żadnej ich piosenki. No i na czym finalnie mija Ci dzień? Bo rozwazałaś tyle rzeczy...
Nieeee, filmu żadnego nie mam, a stare mecze, które mam nagrane, już mi się znudziły. Trudno, pomyślę o czymś innym. Co do ostatniego pytania-jak można nie znać LP? Ja to nawet ich bardzo lubię, a "Faint" to wręcz uwielbiam! To moja ulubiona ich piosenka.
hmmm nie przepadam za Panic! at the disco. to słodkie, że masz 93 w adresie bloga i grasz w simsy :3 ja mam 20 lat i nigdy mi się to nie znudzi! ale historii ze świata zwierząt nei miałam nigdy! :O
Jasne, że znam LP :) Kiedyś słuchałam namiętnie, teraz też czasem mi się zdarzy. Lubię Simsy, choć o tych Twoich pierwszy raz słyszę. Ostatnio moim ulubionym zabijaczem czasu jest gra Fable - The Lost Chapters. Polecam :) Ludźmi się nie przejmuj. Kiedy ktoś mnie bardzo denerwuje, pocieszam się w myślach (dość makabrycznie) - "I tak umrzesz" :D I uwierz, działa :D
Wędrujący Ludziu, Miło mi Cię tutaj zobaczyć. Mam nadzieję, że będzie Ci się przyjemnie czytało moje wypociny ;) Jeśli zechcesz zostawić komentarz, to nie spamuj, nie używaj wulgaryzmów i podpisuj się, jeśli nie posiadasz profilu na Bloggerze. [Anonimowe komentarze bez podpisu usuwam :)] Nie uznaję obserwacji za obserwację. Jeśli Twój blog mi się spodoba, z chęcią będę odwiedzać go częściej.
Mamuśka jest taka, że jak się uprze na różowe czy czerwone, to białych nie weźmie, chociaż to to samo, tylko inny kolor:) Była stanowcza i uparta przy odmowie kupna białych:) No to nie kupiłam.
OdpowiedzUsuńPanic At The Disco...hmmm. Nazwa jest mi znana, ale chyba nigdy nie słyszałam żadnej ich piosenki.
No i na czym finalnie mija Ci dzień? Bo rozwazałaś tyle rzeczy...
No, to chociaż coś:) U mnie nuda. Niestety...
OdpowiedzUsuńNieeee, filmu żadnego nie mam, a stare mecze, które mam nagrane, już mi się znudziły. Trudno, pomyślę o czymś innym.
OdpowiedzUsuńCo do ostatniego pytania-jak można nie znać LP? Ja to nawet ich bardzo lubię, a "Faint" to wręcz uwielbiam! To moja ulubiona ich piosenka.
hmmm nie przepadam za Panic! at the disco.
OdpowiedzUsuńto słodkie, że masz 93 w adresie bloga i grasz w simsy :3 ja mam 20 lat i nigdy mi się to nie znudzi! ale historii ze świata zwierząt nei miałam nigdy! :O
U nas też deszcz i zimowa aura odeszła w dal :(
OdpowiedzUsuńJasne, że znam LP :) Kiedyś słuchałam namiętnie, teraz też czasem mi się zdarzy. Lubię Simsy, choć o tych Twoich pierwszy raz słyszę. Ostatnio moim ulubionym zabijaczem czasu jest gra Fable - The Lost Chapters. Polecam :)
OdpowiedzUsuńLudźmi się nie przejmuj. Kiedy ktoś mnie bardzo denerwuje, pocieszam się w myślach (dość makabrycznie) - "I tak umrzesz" :D I uwierz, działa :D