tumblr. |
Wczorajszy wieczór spędziłam ze współlokatorkami, ich siostrą i współlokatorem. Muszę powiedzieć, że sympatycznych mam ludzi na stancji ;) Późna pora sprzyjała jakimś wyznaniom, zwierzeniom. Chyba tak to jest nocą - rozmawia się wtedy najlepiej. I najlepiej się kłóci, akurat ten schemat przerabiałam wiele razy xD
Śniło mi się, że byłam Rachel z serialu Glee, było jakieś trzęsienie ziemi. Poszłam na jakieś zebranie, a gdy dowiedziałam się o powtórnych wstrząsach, pobiegłam szukać innego bohatera serialu Finn'a. Potem śniło mi się, że w moim domu była jakaś impreza. Dostałam od kogoś jakieś ciastka, których wcześniej nie jadłam, więc wzięłam jedno, żeby spróbować przed obiadem. Wtedy weszła moja mama i zaczęła się mnie czepiać przy gościach, czy nie mogę tego zostawić, a ja się zdenerwowałam i powiedziałam, że zjedzenie ciastka to nie tragedia i czy mogłaby przestać mnie poniżać wiecznie przy ludziach i poszłam do swojego pokoju.
źródło wiadome. |
wiosno, chodź już, bo chcę wyciągnąć trampki. |
Wstałam dzisiaj chyba lewą nogą, bo nawet nie pofatygowałam się o pójście do sklepu. Po prostu jakoś nie mogę, coś mnie bierze. Zaparzyłam sobie melisę i pewnie będę siedzieć przy finansach i TI. Ten drugi przedmiot mnie jakoś przeraża, ale nie dam się, będę z nim walczyła tak długo, jak tylko się da. Za oknem słońce, może jeśli się wkurzę pojadę gdzieś po te głupie bezy, bo ogólnie nigdzie ich nie ma.
Na zakończenie kilka zdjęć z wczorajszego załamania pogody. Mnie nie dotknęło, ale Zamość owszem.
facebook.com/gazetazamojska - tak wygląda zamojska Starówka. |
Mam nadzieję, że Was śniegiem nie zawiało ;) W następnych dniach będzie cieplej. Wracam do nauki, miłego weekendu!
Kociak fajny, lubię czarne! Powodzenia w programie ćwiczebnym, gratulacje za chęci.
OdpowiedzUsuńJak dziwne bywają sny, przekonałaś się ostatnio u mnie, więc wiem, jak to jest:)
Też byłam zła wczoraj i jestem dzisiaj, najchętniej coś bym rozwaliła. Mam nadzieję, że nam minie, tak jak minie ten śnieg-mam go naprawdę dość!
boze ile sniegu.;o
OdpowiedzUsuńja już wyjęłam swoje trampki z szafy :)
OdpowiedzUsuńGreat pics and blog. Lets follow each other?
OdpowiedzUsuńhttp://solaanteelespejo.blogspot.com.es/
już mam dość tego śniegu... pozdrawiam:) http://przestrzenni.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚnieg doprowadza mnie do szału. -.-
OdpowiedzUsuńFajny pomysl z tym programem ;) ja juz nie mogę sie doczekać aż śnieg stopnieje żeby móc pobiegać ;)
OdpowiedzUsuńNo u mnie trochę mniej śniegu, ale jest -.-
OdpowiedzUsuńu mnie też dużo sniegu i do tego mroźno ;/
OdpowiedzUsuńU mnie też zawiało, taaaakie zaspy są :D
OdpowiedzUsuńśnieg mnie już dobija <3
OdpowiedzUsuńNice blog!!!
OdpowiedzUsuńDo you like to follow each other???
Let me know...
expressyourself.paolalauretano
Co te seriale robią z ludźmi :D mnie też się czasem śnią różne głupoty :D
OdpowiedzUsuńtyle sniegu, ze kot poplakal ;CCCCCC
OdpowiedzUsuńMnie zawiało i to konkretnie!:p
OdpowiedzUsuńpodziwiam w Twój plan ćwiczeń,naprawdę:] życzę wytrwałości i 3mam kciuki za sukces:]
Tez uwielbiam rozmowy noca ;P
OdpowiedzUsuńChyba zacznę też ten projekt :>
jej pompki! ja bym się na to nie porwała, rączki mam jak patyczki i raczej nie chcę wyrobić sobie tam mięśni :D brzuszki jak najbardziej na tak! trzeba sobie wyrobić six pack na wakacje :D
OdpowiedzUsuńnie mogę patrzeć juz na ten śnieg :/
OdpowiedzUsuńchce upału
o mamo! ile śniegu! chyba bym się z domu w ogóle nie ruszała :D
OdpowiedzUsuńILE ŚNIEGU?! SKĄD TO?! :o
OdpowiedzUsuńświetne zdjęccia!
OdpowiedzUsuńpodoba mi się! co za szczęście, że tego śniegu ejst coraz mneij, prawda?
kotek *-* głupi snieg :<
OdpowiedzUsuńtak, dam radę :)
Ale ładne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńja nieporadnie zagram uproszczone requiem mozart'a, ale zagram :) i hymn europy :)
OdpowiedzUsuńjaki kociak ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem jeszcze jak,ale jadę i koniec,choćbym miała spać w namiocie XDD
OdpowiedzUsuńNie mogę tego przegapić ;P W ogóle to daleko masz?Bo ja jakieś 5h :c
Mnie zawaliło,ale ma być ciepło więc stopnieje :3
zazdroszczę Ci. XD
OdpowiedzUsuńjeszcze nie,ale jak będę na 100% pewna,że jadę to kupuję;3
W stolicy niestety też śnieg :( śliczne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie, premiera mojej najnowszej piosenki "Bilet po szczęście", jestem ciekawa Twojej opinii!
Pozdrawiam
Racja. Nocą najlepiej klei się rozmowa. :)
OdpowiedzUsuńnocą zawsze rozmawia się jakoś inaczej, głębiej.
OdpowiedzUsuńnie chcę już tego śniegu :<
Ooo jak słonecznie. :D
OdpowiedzUsuńI już czujemy, że Wiosna się zbliża..
:D
ja też lubię rozmowy nocą...:)
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam do obserwacji - World-Fashion-Style EVE ♥
szkoda, że ja przez słabe ręcę nie daje sobie rady z pompkami ;(
OdpowiedzUsuńJakie sny^^
OdpowiedzUsuńNocą zawsze najlepiej się rozmawia :P Ale śniegu nasypało u mnie jak na razie spokój ze śniegiem zobaczymy na jak długo :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSłodki kociak.
OdpowiedzUsuńA jesli chodzi o ćwiczenia, to powinnaś zacząć od 30, później od 50, bo ciało musi się przyzwyczaić do wysiłku, a jak od razu będziesz się mocno forsować, to możesz mieć rozstępy :/
Ale super, że masz postanowienia ;)
Zapraszam do mnie - nowy wpis: ilonastejbach.blogspot.com ;)
też chcę już wiosnę! <3
OdpowiedzUsuńfajne masz sny :D
rozmowy nocą - to lubię :)
OdpowiedzUsuńo, a ja nie umiem nawet jednej pompki zrobić ;p ale może pora to poprawić ;)
OdpowiedzUsuńlubię rozmawiać w nocy ;)
Sarenki to ogólnie cudne stworzonka. ;) Hahaha, ja mogę gadać bez końca, aż straszne ;D
OdpowiedzUsuńU mnie śnieg już prawie stopniał. ;))
:)
OdpowiedzUsuńDzięki za kciuki, oby odniosły jutro skutek!
OdpowiedzUsuńA co do B...Hmmm, wiesz, ja już piąty rok go obserwuję, a raczej jego zachowania, więc wydaje mi się, że już co nieco o nim wiem...Ma swoje "odpały" i zadaje się nie z tymi kolegami, co trzeba (nazbytnimi świrami), ale to jedyne przewinienia, których byłam świadkiem i które mogę mu przypisać. Poza tym jest OK. Ale cale to rozważanie jest psu na budę, bo i tak nic z tego nie będzie.
Trzymaj się, miłego wieczoru i dnia jutro.
Mam nadzieje, że nauka była owocna :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie niektóre miasta strasznie zasypało, na szczęście u mnie już coraz mniej...
Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)
Śliczny kotek ;3
OdpowiedzUsuńW taką pogodę dzień leniuszka jest jak najbardziej usprawiedliwiony, widząc śnieg i szare niebo też rzadko kiedy mam chęć gdzieś wychodzić ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe masz sny ;D
Łooo.... ale śniegu !! A ja czekam na wiosnę ze względu na baletki :)
OdpowiedzUsuń