21.03.2013

69. Break In-City


Zdałam sobie ostatnio sprawę z damskiego absurdalnego zachowania. Niektóre kobiety, gdy coś jest źle, gdy stwierdzą, że ktoś postąpił wobec nich niesprawiedliwie, sznurują sobie usta i z uporem maniaka wciskają otoczeniu, że nic się nie stało i o nic nie chodzi. Mi samej zdarza się tak zachowywać, ale trwa to bardzo krótko, bo źle będzie mi z tym, że nic nikomu nie wytłumaczę. Żeby nie było, znam też przedstawicieli płci męskiej, którzy też zachowują się podobnie, ale większość woli na siebie nawrzeszczeć i mieć potem spokój. 

Jestem z siebie nieco zadowolona, bo robię właśnie prace domowe na wykład, który odbędzie się za 2 tygodnie. Stwierdziłam, że nie będę nic zostawiać na później, bo chcę mieć chwilę odpoczynku w czasie świątecznym. Do zrobienia jednej z prac potrzebna jest pewna książka. Wchodzę do katalogu internetowego uczelnianej biblioteki, książka jest, ale trzeba się zapisać w kolejkę, bo wszystkie egzemplarze są wypożyczone. Będę piątą osobą, która czeka na książkę? Hehehe, nie. Znalazłam książkę w jednej z filii bibliotek na Pradze Południe. Stwierdzam więc, że zapisanie się tam przyniosło mi korzyści. 

katowiceinfo.pl
W czasie zwiedzania blogosfery natykam się raz po raz  na blogi kosmetyczne. Wszyscy nagle recenzują. Hm, chyba bym tak nie mogła. To znaczy, nie przez cały czas. Jest kilka blogów, które lubię czytać, bo autorki piszą ciekawie, publikują zdjęcia kosmetyków... Najbardziej lubię blogi o lakierach do paznokci - te wszystkie małe buteleczki przyprawiają mnie o zawrót głowy. Szczerze pisząc, mam ochotę czasami walnąć jakąś recenzję, ale no jakoś mi tak coś nie pasuje. Może jakieś głupie stereotypy? Przecież nie muszę być ekspertem, recenzja to wyrażenie własnego zdania. Co wy sądzicie o blogach kosmetycznych?

Wczoraj błądziłam po forum Wizażu i odkryłam temat "Autentyczne", po 22 stronach tego tematu wymiękłam po prostu :D To opowiadała jedna z użytkowniczek:

"Kiedyś podczas mszy w kościele z lekka mi się przysnęło...I śniło mi się, że jestem na lekcji, pani wzywa do odpowiedzi a ja podnoszę rękę i się zgłaszam... Tylko ze podniosłam rękę w kościele... Porażka 

Innym razem w drodze ze szkoły łapałam "stopa"... W pewnym momencie zatrzymało sie obok mnie auto, wiec otworzylam drzwi i wsiadłam zadowolona. Od razu także zaczelam trajkotac. Okazało się, że koleś ztrzymał się obok mnie nie dla mnie tylko, żeby ominąć stojącą przed nim ciezarowke....ale do domku dojechalam."

Umarłam :D Chyba każdemu zdarzyły się takie sytuacje ;)

Mam postanowienie - nie matkować. Swoją miłość do otoczenia i przyjaciół można wyrażać inaczej.

Uwaga jutro na pogodę - ma być bardzo śnieżnie, szczególnie na południu i południowym-wschodzie. Miłego dnia :)

33 komentarze:

  1. Ja z chęcią raz na jakiś czas opisałabym jakiś kosmetyk, jednak nie ze swojej półki - chciałabym dostać próbki do testowania. Jednakże nie potrafię wejść w taką współprace :P
    Truskawki to coś za czym tęsknie patrząc przez okno ;(
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z twoim zdaniem na ten temat, świetna notka.

    OdpowiedzUsuń
  3. To całkiem kobiece zachowanie. Mój Luby ma do mnie jakiś kluczyk, bo takie naburmuszone "NIC!" mija mi bardzo szybko, ale może dlatego, że postanowiłam świadomie walczyć z kobiecym brakiem logiki. Nie spodziewałam się, że kiedyś zacznę pisać o kosmetykach, ale samo tak wyszło. Jestem zdania, że blogi, to nasze własne miejsca w sieci, więc specjalista, czy nie - jak mam ochotę napisać o błyszczyku, to napiszę, koniec, kropka. Więc nie powstrzymuj się :D

    Haha wolę zapominać o takich wpadkach, ale lepiej się robi od razu, jak poczyta się, że innym też przydarzają się takie rzeczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak sobie dziś myślałam, jakie te kobiety nieznośne. Telepatia? :D
    To z kościołem - niemal wyplułam herbatę ze śmiechu :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ludzie już tak mają-lubią myśleć, że ich zdanie jest jedynie słuszne, jedyne, najważniejsze, etc., etc. Dlatego nie rozumieją, gdy 30 osób idzie w prawo, a jedna w lewo...i właśnie tej, która poszła w lewo, nie rozumieją. Szczególnie w naszym narodzie to widzę. Miałam taką przyjaciółkę za lat szczenięcych, która krytykowała mnie zawsze za jakiekolwiek objawy odstawania od normy. Dzisiaj dostałaby chyba zawału, wiedząc, że moim życiem jest ten jakże męski żużel:)
    Kobiety mają swoje dziwaczne zachowania i nikt ich za bardzo nie zrozumie:)
    Dzięki za ostrzeżenie, na szczęście nigdzie się nie wybieram.
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  6. wooo, ile kosmetyków :d Zapraszam na nowy post,w nim dużo nowych zdjęć. Byłoby mi bardzo miło <3 ;* Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. śnieżnie jest dzisiaj, nie dobijaj!
    hahahhahahahahha, ja ostatnio usnęłam na wf (ok:D).

    OdpowiedzUsuń
  8. No tak, sama sie tak czasem zachowuje, chociaz prubuje sie pochamowac :)

    Dziekuje bardzo, to wiele dla mnie znaczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. normalnie xD mieliśmy relaksację, muzyka jak na pogrzebie, ciemno jak w grobie... usnęłam xddd

    OdpowiedzUsuń
  10. jej, to jest TAK BARDZO babskie! haha miałam o tym pisać właśnie :D próbuję dociec, dlaczego baby tak robią :p

    OdpowiedzUsuń
  11. Kobieta istota ktorej chyba nie da sie zrozumiec i niestety sama czasami tez sie tak zachowuje..;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja nie mam ulubionego kosmetycznego bloga, najczęściej jak chcę sprawdzić czy jakieś kosmetyki są ok to w googlach wpisuję :p Sama zaczęłam prowadzić coś takiego na potrzeby Malinowego Klubu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. no ja też miałam sporo wpadek... jestem taka rozkojarzona, że wiecznie coś przekręcam
    nie przepadam za blogami o kosmetykach, nudne jak dla mnie : )
    ja to uwielbiam bardzo dobitnie tłumaczyć, co mi nie odpowiada... milczenie i zgadywanie zazwyczaj nie daje oczekiwanych rezultatów, a lubię być komunikatywna!

    OdpowiedzUsuń
  14. mam kilka ulubionych blogów kosmetycznych, faktycznie teraz jest mnóstwo blogów a tematy takie same albo podobne. Ale ogólnie mi to nie przeszkadza, w końcu każdy robi to co lubi :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Naprawdę ciężko pisać blogi kosmetyczne. Wielki szacun dla dziewczyn, że zawsze wiedzą co napisać. Ja kiedyś próbowałam i co z tego wyszło... :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja nie wiem czy ta ostatnia informacja sprawia, że dzień jest miły :P
    Co do kosmetyków-sama czasami recenzuje, czasami wrzucam stylizacje, czasami poruszam jakiś inny temat ;)
    A za kobietami to chyba my same nie nadążamy ;D

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja lubie czytac blogi kosmetyczne!

    Zapraszam na KONKURS!

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj to u mnie chyba nie znajdziesz postów o paznokciach, może jeden jakiś kiedyś ;)

    Tymczasem zapraszam do mnie na nowy pościk ;) ilonastejbach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. U mnie nic trwa dosłownie kilkanaście sekund, bo nikt nie ma zamiaru odpuścić, a mi automatycznie pojawiają się łzy w oczach. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kiedyś pisałam bloga o codzienności, ale po jakimś czasie częściej pojawiały się wpisy o kosmetykach... . Przestałam pisać. I w czerwcu 2012 otwarłam Planetę :) Teraz wiem, że to naprawdę moja pasja - tyle się uczę... . Do mnie zaglądasz Kocia, bardzo mi miło:) Nie musisz być ekspertem, oceniać i pisać własne spostrzeżenia dasz radę. Miłego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń
  21. u mnie pojawiają sie posty kosmetyczne raz na jakiś czas - ekspertem nie jestem - ale jak trafiłam na bubla to wolę ostrzec :) perełki tak samo - te 'normalne' zostawiam w spokoju xd

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja rzadko pisze o kosmetykach bo też ogólny przesyt jest ich na blogach ;) Jednak negatywne recenzje mnie zniechęcają, niejednokrotnie mi sie te kosmetyki sprawdzają ;) Myślę, że warto pisać o swoich ulubieńcach, aby się podzielić perełkami z innymi ;) Może się skusisz? ;> ;*

    OdpowiedzUsuń
  23. ja myślę,że blogi kosmetyczne są ciekawe i dobrze,że istnieją,bo dziewczyny udzielają wielu ciekawych porad:]a co do kobiet-tak zachowujemy się czasem dość dziwnie,najczęściej jak małe rozkapryszone dziewczynki:p

    OdpowiedzUsuń
  24. Tez mnie te recenzjoblogi swedza. ;o

    OdpowiedzUsuń
  25. ja zwykle za pierwszym razem tak odpowiadam:D Ale potem nie jestem w stanie tego powtórzyć:D I mówię jak jest he

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja lubię czasem poczytać recenzje przed zakupem jakiegoś kosmetyku:)
    Jeśli masz ochotę zapraszam Cię do mnie na konkurs, do zgarnięcia Bon na zakupy w merg.pl :)

    OdpowiedzUsuń
  27. mnie przytłaczają blogi kosmetyczne, bo czasem ktoś z blogerów napisze mi fajny komentarz, a ja chcę wtedy mu odpisać i napisać coś mądrego dotyczącego notki, a nie mogę, bo nie znam się na kosmetykach. :(

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja za wiele kosmetyków nie używam bo uważam, że nie jest mi to potrzebne (bo i tak nic nie poprawi mi urody a czasami może jeszcze bardziej oszpecić) i nie potrafię tak pięknie kombinować np z cieniami jak to robią dziewczyny które obserwuję;)

    a co do 'nic' to rzeczywiście czasami tego słowa nadużywamy;)
    ja niestety też muszę powiedzieć głośno co myślę, bo dusi mnie to strasznie.
    Znam mężczyznę, który miał humorki jak nie jedna dziewczyna przed miesiączką... Serio!

    OdpowiedzUsuń
  29. Zgadzam się z pierwszym obrazkiem ! :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Blogi kosmetyczne są okej,pod warunkiem że autorka ciekawie pisze.
    Te historyjki mi rozwaliły,sama miałam masę takich sytuacji.Kiedyś mama po mnie miała przyjechać do szkoły bo gdzieś tam musiałam jechać,przyjeżdża auto takie samo jk mojej mamy,podchodzę już mam drzwi otwierać kiedy się skapnęłam że w środku jakiś facet stary siedział,patrzył się na mnie jak na wariatkę.

    Zapraszam
    http://antykompleks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Wędrujący Ludziu,
Miło mi Cię tutaj zobaczyć. Mam nadzieję, że będzie Ci się przyjemnie czytało moje wypociny ;)
Jeśli zechcesz zostawić komentarz, to nie spamuj, nie używaj wulgaryzmów i podpisuj się, jeśli nie posiadasz profilu na Bloggerze.
[Anonimowe komentarze bez podpisu usuwam :)]
Nie uznaję obserwacji za obserwację. Jeśli Twój blog mi się spodoba, z chęcią będę odwiedzać go częściej.

Dziękuję za odwiedziny i komentarze :)