15.01.2013

36. Głupia Ty :D


EDIT:



Głupawka – poważne schorzenie najczęściej występujące u uczniów wszystkich etapów edukacji. Objawia się niekontrolowanymi, niemożliwymi do przewidzenia i opanowania atakami śmiechu. Najczęściej atak u pojedynczego osobnika doprowadza do reakcji łańcuchowej i rozszerzenia się epidemii na większość jednostek znajdujących się w tym samym pomieszczeniu.

Właśnie wczoraj dostałam głupawki. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że miałam się uczyć na zarządzanie, bo dzisiaj miałam test zaliczeniowy z ćwiczeń. Jakimś cudem udało mi się nawet przeczytać wszystkie notatki z wykładów, ale poza tym było gorzej/śmieszniej. Większość czasu przeleżałam wyjąc ze śmiechu, próbując się opanować albo mówiąc rzeczy bez sensu.

itrudylovedya.blogspot.com


I takim oto sposobem jestem dzisiaj na siebie zła, bo test poszedł mi bardzo średnio, a zależało mi na tym, aby jak najlepiej go napisać. Cóż, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. 4-godzinny śmiech na pewno przedłużył mi życie, heh :P

drogeria.biz

Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam oliwki. Odkryłam ich smak podczas jedzenia pizzy (przy okazji polecam pizzerie sieci Da Grasso), później znalazłam pastę do smarowania pieczywa z tymi roślinkami, w lecie dodawałam oliwki razem z ogórkiem i pomidorami do serka wiejskiego, żeby pożywić się w upalne dni.

Dzisiaj robię sobie popołudnie wolne od nauki. Nauka poczeka do jutra i czwartku, nie będę leniuchować podczas weekendu w środku tygodnia ;) W głośnikach grupa HIM, do poczytania "Alpha Human", jakoś to będzie. Do napisania.


15 komentarzy:

  1. To 1 zdjęcie mnie rozwaliło, też mam czasem takie napady, aktualnie mam ferie więc nic się nie ucze;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha ja z kolei wczoraj uczyłam się na fizjoterapię i również dopadło mnie to schorzenie (a może ozdrowienie). W efekcie bolał mnie brzuch, szczęka i policzki, książki poszły w kąt, a egzamin poszedł... Ciężko :D
    Uwielbiam oliwki nadziewane pastą paprykową. Dodaję je do sałatki tuńczykowej, a czasem do jajecznicy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładnie tutaj :)
    Może obserwujemy? ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. ja głupawki dostaję chyba zbyt często ;dd

    OdpowiedzUsuń
  5. Oliwki są cudowne :)
    zapraszam na mój BLOG
    oraz na nowo powstały fanpage Dla Ciebie jedno kliknięcie, a dla mnie dużo, dużo więcej!
    BUZIAKI

    OdpowiedzUsuń
  6. Rzadko miewam głupawki...ale zdarza się, że się uśmiechnę bez powodu:)
    Co do oliwek, uwielbiam czarne, zielone mogłyby dla mnie nie istnieć-za słone.
    A sąsiad-no cóż, dziwnie zareagował, jeśli w weekend też mnie tak oleje, to dam sobie z nim spokój.

    OdpowiedzUsuń
  7. Głupawki i moim wieku się zdarzają - 30+ :-)))
    Oliwki bardzo lubię! Są pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  8. ja mam głupawki całe życie i pewnie nawet w grobie będę się śmiać :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie lubię oliwek.;D
    Takie napady chyba miewa każdy.:D
    Gorzej, jak "napadu" dostaje się w sytuacjach wymagających powagi.:D A u mnie z tym jest najgorzej.;DD

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie lubię oliwek ;/
    Coś za coś ;p

    Wiem, że możesz to odebrać za SPAM, ale proszę:
    Mniej serce i pomóż zwierzakom, one cię potrzebują, proszę WEJDŹ:
    http://natolatekswiat.blogspot.com/2013/01/pomoz-okaz-serce.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Na pewno pomogę :), już wysyłam smska :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeszcze nikomu śmiech nie zaszkodził, a podobno przedłuża życie, więc wyjdzie Ci to na dobre ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę przyznać, że to bardzo ciekawa definicja :) Ale czasami naprawdę warto jest się jednak opanować. Też lubię oliwki, ale nie cierpię pizzy z nimi. Jakoś tak mi tak nie pasują.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja ta często łapię głupawkę, że u mnie to niemal stan permanentny ;D

    OdpowiedzUsuń

Wędrujący Ludziu,
Miło mi Cię tutaj zobaczyć. Mam nadzieję, że będzie Ci się przyjemnie czytało moje wypociny ;)
Jeśli zechcesz zostawić komentarz, to nie spamuj, nie używaj wulgaryzmów i podpisuj się, jeśli nie posiadasz profilu na Bloggerze.
[Anonimowe komentarze bez podpisu usuwam :)]
Nie uznaję obserwacji za obserwację. Jeśli Twój blog mi się spodoba, z chęcią będę odwiedzać go częściej.

Dziękuję za odwiedziny i komentarze :)