żródło: ksiazkowo.wordpress.com |
Jeśli jestem już w kwestii wieku - za cztery miesiące skończę 20 lat i jakoś tak... Emi pisała, że nic tego dnia się nie zmieni, ma rację. Dzień moich urodzin to Wielka Sobota, pewnie będę wraz z mamą robić porządki, przyrządzać potrawy i tak dalej. Niestety ta dwójka w liczbie przeżytych lat brzmi jakoś staro jak dla mnie. Trzeba mieć niezłego kręćka, żeby teraz czuć się ta dziwnie. Gdy przy mojej mamie zaczynam marudzić na ten tamet, mówi: "Kup sobie trumnę, połóż się i czekaj na śmierć" xD Od razu stawia mnie do pionu, serio. Jakiś czas temu zagadał do mnie w autobusie starszy pan. Opowiadał mi, że lekarz zasugerował mu spacery i codziennie wstaje o 5 rano, spotyka się z kolegami i razem spacerują. Gdy wyszedł z pojazdu, chwilę go obserwowałam. Nie jedna osoba mogła by mu pozazdrościć kondycji - śmiga ta, jakby nadal miał te "naście" lat. No cóż, ważne, aby tam "w środku" czuć się młodo.
Ważą się losy testu z podstaw prawa, konkretnie chodzi o termin, w którym miałby się odbyć. I tak przez to nie mogłam zaprosić do siebie lubego, bo nie wiedziałam, ile będę miała roboty. Na początku tygodnia wszystko zapowiadało się dobrze, w środę zapowiedzieli ten test, więc odwołałam spotkanie, a teraz nie wiadomo jak będzie. Przyzwyczajam się do mojej uczelni. Dni są coraz zimniejsze, najchętniej spędzałabym całe dnie pod kołdrą, jednak tak się nie da, obowiązki wzywają ;)
Życzę miłego weekend'u :)
EDIT: Bardzo chętnie spędziłabym czas, wchodząc na wasze blogi, niestety nie mam prawie do niczego siły, trochę się skiepściło, postaram się szybko ogarnąć.
EDIT: Bardzo chętnie spędziłabym czas, wchodząc na wasze blogi, niestety nie mam prawie do niczego siły, trochę się skiepściło, postaram się szybko ogarnąć.
Mam tak samo jak ty, też bym spędzała cale dnie pod kołdrą, ale tak się niestety nie da :/
OdpowiedzUsuńnie czytałam:D
OdpowiedzUsuńKociu jak tam paczuszka -dotarła do Ciebie ?
OdpowiedzUsuńGdzieś mi mejla wcięło to tu piszę ;)
Na wakacjach zrobimy sobie wyprawe o 5 nad ranem? <3
OdpowiedzUsuńoczywiście! ;)
UsuńKsiążki nie czytałam, ale tytuł brzmi mi dziwnie znajomo... To chyba o mnie w odniesieniu do kilku osób:)
OdpowiedzUsuńCo do tego wieku... Ja czułam się dziwnie, kończąc 18 lat. Dziwnie mi było, jak np. trzeba było gdzieś pokazać dowód:) Ale nadal czuję się młoda duchem, a najlepszy dowód to to, że najczęściej tego dowodu zapominam, gdy trzeba go mieć:)
20.urodziny to naprawdę nic strasznego. Głowa do góry! A zapisanie się do biblioteki w każdym wieku jest chlubą, a nie wstydem czy powodem kpin. Lepiej późno, niż wcale.
Miłego wieczoru.
ja za miesiąc skończę 19 ii jakoś mnie to nie boli. oczywiście żartuję sobie, że będę stara i w ogóle, no ale taka jest kolej rzeczy :)
OdpowiedzUsuńah, no i cieszę się, że podobają Ci się zdjęcia.
pozdrawiam cieplutko!
nie czytałam, ale może kiedyś sięgnę. ;D
OdpowiedzUsuńNo i mam kolejny tytuł do ogarnięcia ;)
OdpowiedzUsuńHah, no to jesteś małolata :D Powinnam mieć dołka, że jestem od Ciebie jeszcze starsza. Nie przejmuj się więc i słuchaj mamy, wyjątkowo mądrze prawi :)
Spokojnie, skąd te nerwy? Czyżby jakiś przedstawiciel męskiego gatunku Ci się czymś w rażący sposób naraził?
OdpowiedzUsuńTo przepraszam, że pytałam. Współczucie:( Trzymaj się.
OdpowiedzUsuńTo dobrze. Szkoda, że nie mam tej możliwości...przytuliłabym Cię.
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki! na pewno dobrze Ci pójdzie :)
OdpowiedzUsuńoby ;)
Usuńczęsto bywam w bibliotekach :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na konkurs :)
http://czaaki.blogspot.com/2012/11/konkurs-wygraj-bon-do-sklepu-mergpl.html?showComment=1354137649432#c8636902993592504188
Zajmij się sobą, odpocznij a nasze blogi zaczekają :)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki!:)
OdpowiedzUsuń:))
OdpowiedzUsuńnie ma co martwić się cyferkami. przecież można być szczęśliwym zarówno mając 5,20 albo 80 lat. :)
OdpowiedzUsuńnie ma co martwić się cyferkami. przecież można być szczęśliwym zarówno mając 5,20 albo 80 lat. :)
OdpowiedzUsuńracja :)
Usuńto chyba będzie pierwsza książka nie-lektura, którą przeczytam w tym roku szkolnym - o ile oczywiście ją dorwę (;
OdpowiedzUsuńdla mnie (dla odmiany) każda zmiana cyferek w wieku jest miażdżąca, każdą się przejmuję. może akurat w dniu moich urodzin nic się nie zmienia, ale każda z tych cyfr, które już 'zaliczyłam', oznacza jakieś zmiany. zawsze w urodziny śmieję się, że w porównaniu ze zmianami z poprzedniego roku życia boję się tych tegorocznych (:
Nie czytałam, ale może kiedyś. Jeszcze zobaczę :D
OdpowiedzUsuń